Pierzchnica

Piwnica

Pierzchnica to wieś królewska, która była własnością Kazimierza Wielkiego ostatniego z rodu Piastów. Otrzymała ona prawa miejskie, fundowane na zasadach grodów magdeburskich, pod koniec czternastego stulecia. U Jana Długosza, nazwa tej miejscowości brzmi Pyrzsznycza, zgodnie ze znaną w tym regionie legendą, o dumnej pannie kasztelanównie, która tak właśnie miała na imię.

Piwnica

Historia Pierzchnicy

W rejestrze poborowym, pochodzącym z 1579 roku istnieje dokładny opis ówczesnego wyglądu tej miejscowości, z istniejącym tam kościółkiem i szeregiem piwnic, które zachowały się do dnia dzisiejszego. Znajdował się tutaj także drewniany kościół pod wezwaniem świętej Małgorzaty, który odegrał znamienitą rolę, w organizowaniu mszy ojczyźnianych, podczas trwających zaborów.

Miłość księdza arcybiskupa

Pierzchnica, była miejscowością, którą szczególnie ukochał biskup Bodzanta, który całą kościelną dziesięcinę, oddawał na jej rozwój. Podobno ochoczo to czynił, gdyż jego miłością była panna Anielka Tomasikówna pochodząca z tej właśnie miejscowości, która w niezwykły sposób zakradła się w serce duchownej osoby. Dzięki ofiarności Bodzanty, Pierzchnica szybko rozrastała się, a i okolicznej ludności wciąż do niej przybywało.

Jarmark świętego Michała

– W roku 1497, król Jan Olbracht nakazał organizować w Pierzchnicy jarmark wrześniowy, zwany potocznie jarmarkiem świętego Michała. Dniem targowym ustanowił on wtorek, a szczególnym towarem handlowym, były tu konie i krowy. Ze wspomnianego handlu jarmarcznego, podatek miał wpierać zasoby królewskie. Podatek, do kiesy królewskiej miał spływać też z pracy pierzchnickich rzemieślników i rolników. Nigdy nie było tych dochodów za dużo, toteż król Jan Olbracht, nazwał Pierzchnicę, wsią nędzarską. W czasie potopu szwedzkiego, miasto zostało spalone, zaś ufundowane tam piwnice, stanowiły solidne miejsce przechowania ważniejszych dóbr obywatelskich, jak też ukrywali się tam mieszkańcy Pierzchnicy – opowiada Marek Burasiewicz przewodnik.

Pierzchnica

Pomysł Stanisława Augusta Poniatowskiego

 W  roku 1780 król Poniatowski, ustanowił dla Pierzchnicy nowe jarmarki: w tydzień po świętym Filipie i Jakubie, a także z okazji na świętego Wawrzyńca, Marcina i Mikołaja. Dochód podatkowy dla kasy państwowej, Pierzchnica dawała zatem coraz większy, zatem dodano jej kolejny przydomek, Pierzchnica Zacna. Już cztery lata później, nabył od skarbu państwa Pierzchnicę, wojewoda sandomierski Maciej Sołtyk, ufundował on tam wspaniały ratusz i odrestaurował stary kościół.

W dziewiętnastym wieku, w porozumieniu z władzami carskimi, potomkowie Sołtyka, pobudowali w mieście fabrykę naczyń glinianych, która stanowiła główne źródło utrzymania dla mieszczan. Za wielką pomoc powstańcom styczniowym, Pierzchnica utracił prawa miejskie. Ale i tak zwiedzając tę miejscowość, zobaczyć można, stare piwnice, które nie tylko stanowiły schrony w czasie wojen szwedzkich. Chroniła się tu ludność Pierzchnicy podczas dwóch wojen światowych. A przede wszystkim chowano tu wartościowe obrazy, figury i złoto, które było na wyposażeniu bogatych mieszkańców tej okolicy.

Ewa Michałowska – Walkiewicz

[email protected]