Circus Maximus A.D. 2011
Mam gołębia w dłoniach —
co mam w sercu? 200 tys. osób
w sobotnim wieczornym czuwaniu modlitewnym
na starożytnym stadionie w Rzymie, poprzedzającym beatyfikację Jana Pawła II.
Co mam w sercu? Jedną miłość w tym wazonie,
z jedną lilią przypominającą Ciebie.
Dzięcioła który uderza niczym młot.
Mam trzy dusze i siedem żyć.
Liturgię rozpoczął śpiew “Jesus Christ you are my life”.
Jezus Chrystus jest moim życiem.
Pieśń na ustach, gołąb w dłoniach.
Co mam w moich myślach?
Mam wakacje w głowie, kobietę w czerwonych szpilkach,
mam marzenia, mam wodę w mózgu.
Co mam w sercu? 200 tys. osób
w sobotnim wieczornym czuwaniu modlitewnym
na starożytnym stadionie w Rzymie, poprzedzającym beatyfikację Jana Pawła II.
Co mam w swoim brzuchu? Stado lwów,
tygrysów, słoni, głód wiary. Czy lubisz owoce?
Mandarynki czy pomarańcze? Masz ochotę na figę?
Jestem człowiekiem jem ciało Boga.
Zapraszam Go do swojego domu na kolację.
podejmuję niesłychanie ważne decyzje
o swoim życiu, tyle zwierząt we mnie mieszka.
Zmartwychwastanie czy powstanie?
Czy znasz odpowiedz?
Okrzyk “Santo subito”, rozbrzmiewał po śmierci papieża
“spóźniony” – święci
są świętymi, za życia –
Kościół tylko to potwierdza.
Mam gołębia w dłoniach—
Chicago/4/30/2011