Cud metamorfozy czyli Szewcy we Wrocławiu

Artyści po zakończeniu spektaklu „ Szewcy”

Wrocław od zawsze kojarzył się z muzyką. Jazz nad Odrą, Opera Wrocławska w której występowali fantastyczni soliści, powstanie Narodowego Forum Muzyki z salą na dwa tysiące miejsc dysponującą najnowszymi możliwościami technicznymi i znakomitą akustyką.

Stanisław Ignacy Witkiewicz SZEWCY, scena zbiorowa, Akt II, w roli głównej – Dariusz Bereski

Wrocław w danych latach: siedemdziesiątych i osiemdziesiątych to była jednak i głównie ostoja znakomitego teatru. Wrocław teatrem stoi. Teatr Współczesny Kazimierza Brauna i Teatr Polski, w którym tworzyli i debiutowali najwięksi i najbardziej uznani twórcy z Jerzym Grzegorzewskim , Bogusławem Lindą. Igor Przegrodzki – mistrz nad mistrzami, wychował kilka pokoleń aktorów, którzy nadal cenią język polski, potrafią mówić bez mikroporytów, a i tak słychać ich w ostatnich rzędach.

Beata Śliwińska i Dariusz Bereski

Dlaczego akurat sztuka Witkacego Szewcy została wystawiona na deskach Teatru Polskiego? To tekst po który nie sięga się tak sobie- trzeba mieć pomysł, wizje i co ważne aktorów, którzy będą umieli przekazać widzom bądź co bądź trudne przesłanie! To czwarty spektakl szewców, który oglądałam. Ten w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi pamiętam być może dlatego, że wówczas po raz pierwszy zetknęłam się z tekstem. Bogusław Sochnacki w roli głównej był naprawdę znakomity …ale to było tak dawno.

We Wrocławiu nagle weszłam w zupełnie nową rzeczywistość. Spójny przekaz, jakże aktualny na dzisiaj! Prawdy, które wypełniona po brzegi widownia przyjmuje i łapie od razu! Mamy wyrobioną intelektualnie młodzież i jeżeli ktoś w to wątpi, to właśnie na tego typu przedstawieniach, po ich reakcji widać to najdobitniej.

Dariusz Bereski jako Sajetan Tempe

Wracając do przedstawienia. Poszłam, nie ma co ukrywać na Dariusza Bereskiego. Dawno nie widziałam go na scenie, a w tym teatrze gra w ostatnich sezonach kilka głównych ról. Ten spektakl to też zwieńczenie jego 35- letniej pracy artystycznej.

Na premierze były kwiaty, nagrody, dyplomy – ale życie toczy się dalej i chciałam zobaczyć „normalny „ spektakl. Jest świetny. Od początkowej sceny czuć niesamowitą energię, a współpraca aktorów między sobą jest tak znakomita, że wierzymy w każde wypowiedziane przez nich zdanie. Nieoczywista jest w tym przedstawieniu muzyka, która jednak nie tylko podkreśla kreowane przez aktorów postaci, ale utożsamia ich z sytuacją.

Jakub Grębski jako czeladnik Jędrek, Beata Śliwińska jako czeladnik szewski 0raz Dariusz Bereski jako Sajetan Tempe

Wyrazistą postać poza Dariuszem Bereskim stworzyła Agata Skowrońska, ciekawa jest kreacja Jakuba Grębskiego jako Czeladnika Jędrka, ale najwspanialszą metamorfozę na naszych oczach przeszła Beata Śliwińska . Z czeladnika szewskiego, zahukanego , przysłowiowego „brzydkiego kaczątka” wykłuł się piękny – dosłownie – piękny łabędź, bo nowa postać grana przez Beatę Śliwińską jest zachwycająca. To do niej należy druga część, a nawet śmiem stwierdzić, że przebija kobiecością, znakomicie przecież graną Księżnę Irinę Wsiewołodowna Zbereźnicka-Podberezka. Konsekwentnie prowadzona rola przez Agatę Skowrońską obdarzoną znakomitym głosem wokalnym, w drugim akcie oddaje jednak pole młodszej prężnie działającej i bezkompromisowej rewolucjonistce granej przez Beatę Śliwińską. Dla tego chociażby warto zobaczyć przedstawienie.

Witkacy to genialny i chyba jednak niedoceniany jasnowidz. Patrząc z dzisiejszej perspektywy przewidział to co zrobi komunizm z ludzi i jak się skończy… Podobnie jak Sajetan Tempe – kreowany, i to dosłownie mamy do czynienia z kreacją aktorską Dariusza Bereskiego, przecież jest skazany na przywództwo, a czy gdy je osiągnie będzie szczęśliwy?

Agata Skowrońska jako Księżna Irina Wsiewołodowna Zbereźnicka-Podberezka

W tym spektaklu nie ma słabszych punktów, oświetlenie, muzyka, popisy wokalne, świetny ruch sceniczny, trudny tekst ogląda się z przyjemnością , a czas upływa niepostrzeżenie.

Konfrontacja tekstu Witkacego – satyryka, z rzeczywistością poza teatralną, wypada niesamowicie ponuro! Witkacy jawi się w tym przedstawieniu jako prorok , potrafiący przewidzieć co nas czeka! On to napisał w 1934 r. a teraz mamy 2023!  Wojnę za wschodnią granicą Polski i non stop zawirowania wewnątrz. Może warto pochylić się nad tym tekstem, popatrzeć nie przez różowe okulary i bez dopalaczy, na trzeźwo ocenić obecną sytuację i może uda się uniknąć kolejnej rewolucji?! Reżyser nie przesadza! Jeszcze nie jest za późno, jeszcze można zdążyć naprawić wiele…

Stanisław Melski, Marcin Rogoziński

Nie chcę jednak zagłębiać się w filozoficzno-polityczne rozważania. Zostawiam omówienie tematu nauczycielom języka polskiego – bo to przecież lektura. Siedząca na widowni młodzież nie sprawiała wrażenia przymusowo zaciągniętych do teatru – a długa owacja na stojąco dobitnie świadczy o ponadczasowym wymiarze tekstu Witkacego i co ważne o znakomitej, trafionej aranżacji i reżyserii Stanisława Melskiego, który buduje nie tylko perfekcyjnie całą akcję, ale poświęca wiele uwagi na szczegóły drugiego i trzeciego planu. Sprytnie wykorzystał też fragmenty powieści Stanisława Ignacego Witkiewicza Pożegnanie jesieni i Nienasycenie.

Andrzej Olejnik

Anna Haba

Wracając do tytułowego cudu metamorfozy to dotyczy nie tylko aktorów – my widzowie wychodzimy z teatru bogatsi, trochę zadumani, bo przedstawienie na długo zostaje w nas i zmusza do przemyśleń. Warto wybrać się na spektakl w Teatrze Polskim we Wrocławiu, to znakomita powtórka z historii i lekcja dla tych co mają krótką pamięć.

Danuta Hanna Tomaszewska

Fotografie: Mikołaj Pływacz 

Teatr Polski we Wrocławiu – Scena im. Jerzego Grzegorzewskiego

Stanisław Ignacy Witkiewicz SZEWCY

opracowanie tekstu i reżyseria STANISŁAW MELSKI
scenografia i kostiumy
MARIANNA SYSKA
opracowanie muzyczne i kompozycje
IZABELA KURIATA-MATUSZEWSKA i PIOTR MATUSZEWSKI
choreografia
ARKADIUSZ BUSZKO
światło
DARIUSZ BARTOŁD i MIKOŁAJ PŁYWACZ
wizualizacje sceniczne
MIKOŁAJ PŁYWACZ

Igor Kowalik

Dariusz Bereski – Sajetan Tempe AKT II

Sajetan Tempe: DARIUSZ BERESKI

Czeladnik I (Józek): BEATA ŚLIWIŃSKA/BŁAŻEJ MICHALSKI

Czeladnik II (Jędrek): MARTYNA WITOWSKA/JAKUB GRĘBSKI

Księżna Irina Wsiewołodowna Zbereźnicka-Podberezka: AGATA SKOWROŃSKA

Prokurator Robert Scurvy: MARCIN PIEJAŚ

Lokaj Księżnej Fierdusieńko: ANDRZEJ OLEJNIK

Danuta Hanna Jakubowska i Krystyna Teller – Polish News przed plakatem „Szewcy” we Wrocławiu

Po spektaklu: Krystyna Teller, Dariusz Bereski, Danuta Hanna Jakubowska Stanisław Melski