Chory mnich
Święty Walenty był mnichem, który wiódł bardzo nabożne życie. Codziennie regularnie uczestniczył we mszach świętych oraz tak jak to nakazywał kodeks klasztorny, modlił się przed Najświętszym Sakramentem i odmawiał brewiarz. Pewnego razu zachorował biedny duchowny na jakąś dziwną chorobę, w której trudno mu było zebrać myśli, aby powiedzieć coś logicznego. Trząsł się on przy tym, a także dziwnie pocił.
Nowy organista
Pewnego razu, przybył do klasztoru, w którym prowadził życie kontemplacyjne Walenty, młody Jacek organista. Zakochał się on w młodej kuchareczce Danusi, i o dziwo zachowywał się on tak samo jak chory Walenty. Paplał on trzy po trzy, mrugał nerwowo prawą powieką, pocił się i dziwnie trząsł. Wszyscy mnisi rezydujący we wspomnianym klasztorze, uważali, że to Walenty zaraził Jacka i to on jest sprawcą miłości, która dotknęła biednego organistę. Swojego współbrata, uważano odtąd za osobę, zarażającą tym pięknym uczuciem.
W dniu imienin Walentego
W Polsce, jest to stosunkowo młode święto, ale jest ono bardzo przyjemne i dla wszystkich zakochanych bardzo miłe. Zakochani obdarowują się nawzajem w tym dniu biżuterią, lub słodyczami, a co niektórzy bardziej nieśmiali, przesyłają sobie w dniu imienin Walentego kartki z czerwonym serduszkiem.
Święto w Polsce
Na Pomorzu, znany jest zwyczaj zapraszania się młodych par do kina lub do teatru, koniecznie na sztukę, w której głównym wątkiem jest miłość. Na południu Polski, młodzi urządzają sobie spacery miłosne, podczas których szepczą sobie do ucha czułe słówka i wyznają swoje uczucie.
Znane są także w Polsce bale walentynkowe, na które wstęp dla wszystkich jest wolny. Zakochani w rewanżu zakupują zaproszonej partnerce słodycze i czerwone wino, a taka zabawa musi trwać do białego rana.
Miłość w każdym wieku
Starsi zakochani, darzą się nawzajem maskotkami pluszowymi, które służą im jako przytulanki i jaśki. Znane są także i żywe podarunki, w których najczęstszym prezentem jest pies, jako symbol wielkiej przyjaźni i wierności.
Fotka z połączonymi głowami
Jakby na to święto nie patrzył, należy ono do najpiękniejszych i bardzo lubianych. Wszyscy młodzi ludzie ochoczo na nie czekają, a ważne jest także i to, że ze świętem tym związany jest pewien przesad, polegający na tym, iż żadna miłość nie przyniesie młodym upragnionego małżeństwa, gdy młodzi w ten szczególny dzień nie zrobią sobie zdjęcia z połączonymi głowami. Zatem drodzy czytelnicy, weźcie sobie tę przestrogę do serca.
Ewa Michałowska- Walkiewicz
ewwalkiewicz@wp.pl