Kibice, którzy w przeszłości weszli w konflikt z prawem, nie będą mogli obejrzeć meczów Euro 2012. Żaden z notowanych przez policję fanów, nie będzie miał wstępu na stadiony w Polsce i na Ukrainie, gdzie w czerwcu będą rozgrywane mistrzostwa Europy.
Stadionowe zakazy dla karanych wcześniej kibiców to wspólna inicjatywa rządów Polski i Ukrainy. Na mocy specjalnego porozumienia Polska ma wkrótce przekazać ukraińskiemu rządowi bazy danych osobowych z personaliami osób, które nie zostaną wpuszczone na stadiony. Do naszego kraju dotarła już analogiczna lista z Ukrainy, zawierająca około 1250 nazwisk. – Ci ludzie mieli kłopoty z prawem i naruszali porządek publiczny podczas imprez sportowych – poinformował ukraiński wiceminister spraw wewnętrznych Wiktor Ratuszniak.
Na Ukrainę prawdopodobnie zostanie wysłana lista, którą PZPN zaczął tworzyć w lipcu 2011 we współpracy z Telekomunikacją Polską. Polski związek zapowiedział wtedy stworzenie wielkiej bazy kibiców, która pozwoli wtedy wychwycić tych, którzy nie powinni być wpuszczani na stadiony. – Jeśli ktoś chce się czuć na meczu bezpiecznie, nie ma innego wyjścia niż zaakceptować to rozwiązanie. Ono jest nie na rękę tak naprawdę tylko chuliganom, inni kibice nie będą odczuwali z tego powodu niedogodności – powiedziała wówczas rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska.
Wątpliwości budzi jedynie jej zgodność z ustawą o ochronie danych osobowych, ale według piłkarskiej centrali nie ma co do tego obaw. – Centralna baza kibiców, która była już testowana w ostatnich meczach reprezentacji, umożliwiła nam weryfikację około 8 tysięcy osób pod kątem posiadania zakazu stadionowego – stwierdziła Olejkowska. Baza w pełni ma być ona wykorzystana w czasie Euro 2012, co może wywołać różne reakcje wśród kibiców, którzy z reguły nie lubią być rejestrowani.
Polska pierwszy raz weźmie udział w podobnej inicjatywie. Podczas wcześniejszych mistrzostw Europy i świata, nasz kraj jako jeden z nielicznych nie był w stanie wskazać kibiców, którzy nie powinni wchodzić na stadiony podczas turniejów.
PZPN
Photo: AFP