Od 15 lat Towarzystwo Przyjaciół Krakowa organizuje Zaduszki Jazzowe w Chicago. Organizacja przeniosła tę tradycję z Krakowa, gdzie w tym roku już po raz 58 zabrzmiały nostalgiczne nuty „muzyki wolności”. Zaduszki jazzowe są popularne zresztą w całej Polsce. Znakomici polscy jazzmani, tworząc mniej lub bardziej stałe zespoły, jeżdżą po polskich miastach, aby muzyką uczcić pamięć odeszłych na zawsze kolegów. Przyjeżdżają również do Chicago.
Barbara Rybińska – wiceprezeska Towarzystwa
Zasmucająca śmierć zaprzyjaźnionego z chicagowskimi jazzmenami Jarka Śmietany zdominowała tegoroczne XV Krakowskie Zaduszki Jazzowe. Mimo że jubileuszowe, mało celebrowano zacną rocznicę, za to wspominano Jarka, który niedawno, bo w zeszłym roku, spotkał się z chicagowskimi wielbicielami Jego gry. Pokazano film, dziś już archiwalny, Barbara Rybińska – wiceprezeska Towarzystwa – wniosła zapaloną świecę, a muzycy grali z duszy, serca dla nieobecnego artysty.
Zapowiada Krzysztof Arsenowicz
Barabasz Jazz Trio
Sławek Bielawiec
Pojawiły się znane zespoły, zapowiadane przez radiowca i aktora Krzysztofa Arsenowicza: Matt Ulery Group, Barabasz Jazz Trio, Empty Step Rob Denty, Kick the Cat, Luciano Antonio, The Doherty/McLean/Tellis-Nayak Group, Maggie Brown oraz Antykwariat Jazz Group. Tym razem Antykwariat wystąpił w rozszerzonym składzie. Obok stałych muzyków: Sławka Bielawca (klawisze), Andrzeja Grzelaka (gitara basowa), Jarka Łukomskiego (perkusja) i Jana Zieńko (gitara) zagrali – Jacek Berlin (instrumenty perkusyjne) i Rob Denty (saksofony).
Krzysztof Ścierański
Z Polski przyleciał specjalnie zaproszony przyjaciel Jarka Śmietany, grający z Nim na niejednym koncercie, znakomity i znany środowisku muzycznemu Krzysztof Ścierański. Cóż to był za występ! Brzmienie gitary basowej wirtuoza porównać można było z najlepszymi produkcjami gitarzystów solowych.
A pełen energetycznych wibracji duet z grającym na saksofonie Richem Moore zachwycił licznie przybyłych tak, że nie chciano wypuścić artysty ze sceny. Ścierański okazał się wielce przyjacielski, otwarty i serdeczny, o czym świadczą liczne fotografie z fanami (w większości z fankami), rozmowy w kuluarach i chętne bisy. W zespole towarzyszącym jazzmanowi znaleźli się obok wspomnianego Richa Moore – Jacek Berlin, Jarek Łukomski i Michael Stygar (klawisze).
Maggie Brown
Atmosfera zaduszkowego muzykowania 8 listopada sprawiła, że pomieszczenia Copernicus Center, w których miała miejsce impreza TPK, napełniły się jesienną nostalgią, jednak nie przynoszącą depresji, tylko zadumę i wyciszenie, tak potrzebne w naszym często zwariowanym i pełnym pośpiechu życiu.
Członkinie Towarzystwa przygotowały lekki posiłek dla zgłodniałych i lekkie napoje dla spragnionych, aby w czasie wielu godzin nie opadli z sił. Czynne były trzy bary, internetowa telewizja ArTv transmitowała koncert na żywo, a rozstawione w przedsionku stoiska proponowały obrazy, książki i płyty.
The Doherty/McLean/Tellis-Nayak Group
Luciano Antoniio
Pamiątkowe zdjęcie zbiorowe
Wygląda na to, że mimo zmieniających się prezesów tej niedochodowej organizacji, mimo zmieniających się składów zespołów jazzowych i mimo odchodzenia kolejnych wirtuozów na niebieskie sceny, dusza zaduszek nie zaginie i impreza zainspirowana długoletnią tradycją krakowską przetrwa. W Chicago i okolicach.
Tekst i zdjęcia:
Bożena Jankowska