Noc kupały

kupala

 

 

kupala Noc Kupały, zwana też Nocą Kupalną, Kupalnocką lub Nocą Świętojańską, albo też Sobótką. Zwyczaj Nocy Kupalnej odnosi się do słowiańskiego święta pogańskiego, związanego z letnim przesileniem Słońca, które obchodzone jest w najkrótszą noc w roku, przypadającą w nocy z 23 na 24 czerwca. Przeprowadzane podczas takowego święta wróżby i obrzędy słowiańskie, miały zapewnić świętującym zdrowie, urodzaj, a przede wszystkim szczęśliwy ożenek.

 

– Jak czytamy „W księdze zaklęć” Piotra Barucha w czasie tej magicznej nocy, rozpalano święte ogniska, w których spalano magiczne zioła i rośliny. W trakcie tak radosnych zabaw, odbywały się różnego rodzaju wróżby i przepowiednie. Dziewczęta puszczały w nurty rzek, wite przez siebie wianki z zapalonymi wokół świecami, aby te kusiły swym urokiem płeć przeciwną. Jeśli takowy wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to szybkie zamążpójście jego właścicielki- dodaje autor książki.

 Jeśli zaś wianek ten płynął dalej, wróżyło to, iż dziewczyna nie prędko wyjdzie za mąż. Gdy zaś cały spłonął, utonął lub zaplątał się w przybrzeżne szuwary, wróżyło to, że dziewczyna która go uwiła zostanie starą panną. Kupałą nazywano również ogniska palone podczas tych obrzędów, do których na dobrą wróżbę wrzucano magiczne zioła.

 Kupala

– Jak mi mawiała stara piastunka Wiera, na Mazowszu i Podlasiu w obrzędy sobótkowe, przyglądano się dokładnie palącemu się ognisku i wróżono z jego płomieni pomyślność zbiorów Jasienia szczęście Jasienia drugiej połowie roku. Gdy ogień ten palił się szybko, Jasienia wrzucone Jasienia niego polana trzaskały, wierzono, że nadchodzący czas będzie pełen wszelkiego dobrobytu Jasienia zdrowia- wtrąca Anna Chdniewiczowa.

 Słowo Kupała, wbrew powszechnie głoszonym opiniom najprawdopodobniej nie ma nic wspólnego z ruską formą słowa kąpiel. Tłumaczenie takie zostało wymyślone przez świat chrześcijański na przełomie X-XI wieku. Kościół nie mogąc wykorzenić z obyczajowości ludowej corocznych obchodów pogańskiej Sobótki, podjął próbę asymilowania tego święta z obrzędowością chrześcijańską.

 Nadano zatem Świętu Kupały patrona, w osobie Jana Chrzciciela i zaczęto nawet zwać go Świętym Jankiem od kąpieli, z racji tego, że stosował on chrzest w formie rytualnej kąpieli. Jednak wyraz kupała, pochodzi najprawdopodobniej z indoeuropejskiego pierwiastka kump, oznaczającego grupę, gromadę, zbiorowość, z którego wywodzą się słowa takie jak kupa, skupić, kupić i głośno świętować. Istnieje również pogląd, iż nazwa święta to po prostu imię rzekomego słowiańskiego bóstwa, patrona miłości i płodności – Kupały. Bóstwo to jak podają legendy, było łase na cnotę niewieścią, zatem do tego obrzędu zawsze ochoczo podchodziła płeć piękna.

 Jeśli natomiast chodzi o słowo sobótka, późniejsze określenie Kupalnocki, to prawdopodobnie stworzone zostało ono przez Kościół. Fakt ten, od zarania swego istnienia miał wydźwięk pejoratywny, ponieważ Noc Kupały znaczyła tyle, co mały sabat czarownic. Z nazwą tą, wiąże się również pewna legenda, mówiąca o tym, jakoby Sobótka była uroczystością ku czci pięknej dziewczyny o tym właśnie imieniu. Sobótka, w bliżej nieokreślonym czasie zamieszkiwała ponoć niewielką wioskę, znajdującą się w dolinie Babiej Góry.

 Narzeczony jej Sieciech, powróciwszy z wojny miał swą wybrankę pojąć za żonę, jednak wioska ich została nagle zaatakowana przez hordy niemieckiego wroga. Podczas odpierania zbrojnego ataku, Sobótka zginęła trafiona strzałą w samo serce. A działo się to wszystko w noc 24 czerwca. Od tej pory, Sieciech co noc upatrywał odbicia ukochanej dziewczyny w okolicznej rzece. Podobno od tego momentu, znalazło swój upust owo świętowanie Sobótkowej Nocy.

 Wiadomo na pewno, że pogańska Kupalnocka, poświęcona jest przede wszystkim żywiołom wody i ognia, mającym oczyszczającą moc. To również święto miłości, płodności, słońca i księżyca. Na Litwie istnieje pieśń, opowiadająca jak to pierwszej wiosny po stworzeniu świata, Księżyc ożenił się ze Słońcem. Kiedy jednak Słońce po nieprzespanej nocy poślubnej wstało i wzniosło się ponad horyzont, Księżyc je opuścił i zdradził z Jutrzenką. Od tamtej pory oba te ciała niebieskie są dla siebie wrogami, którzy nieustannie ze sobą walczą i rywalizują, co jest najbardziej ewidentne podczas letniego przesilenia.

 W niektórych regionach Polski wierzono, że od przesilenia wiosennego do letniego nie można kąpać się w rzekach, strumieniach czy jeziorach. Natomiast kąpiel po zmroku lub przed wschodem słońca, leczyła rozmaite dolegliwości, jako że woda była wówczas uzdrawiającym żywiołem należącym do księżyca.

 Noc Sobótkowa, była również nocą łączenia się ludzi w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny mieszkańców danej wioski. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu przyrzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego.

 sobotka

Owej nocy, przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie. Przy okazji tegoż spaceru, młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą i trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez ich święte płomienie.

 Powszechnie wierzono też, iż osoby biorące czynny udział w sobótkowych uroczystościach, przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.

 Ewa Michałowska –Walkiewicz

[email protected]