Marek Pasionek został odsunięty od śledztwa przez Naczelnego Prokuratora Wojskowego. W oficjalnych komunikatach prokuratury nie ma mowy o tym “komu” i “jakie” materiały Pasionek przekazywał. Według prasy – miał prosić Amerykanów o pomoc w zdobyciu dowodów i właśnie im przekazać dokumenty z polskiego postępowania.
Pasionek stwierdził, że nie przekazywał informacji dziennikarzom, tymczasem bilingi jego rozmów pokazują, że dzwonił od nich ze służbowego telefonu. Polskim dziennikarzom miał przekazywać poufne informacje ze śledztwa – między innymi o sekcji zwłok prezydenta czy unieważnieniu zeznań kontrolerów z lotniska Siewiernyj.
Wobec Pasionka toczy się postępowanie dyscyplinarne. Niewykluczone, że odpowie przed sądem. Zawieszenie Pasionka krytykuje Prawo i Sprawiedliwość.
Źródło: Radio ZET ; Yahoo! Polska