Koncert barokowych peanów
O tytuł honorowego rycerza roku 2012
W murach siedziby współczesnych kół rycerskich w Mściowie pod Sandomierzem, miał miejsce koncert pieśni barokowych, do którego przystąpiło kilkunastu wokalistów. W pieśniach tych, chwalono Boga za to, że pozwolił nam doczekać kolejnego roku, a nowy zapewne będzie obfitował w Boże błogosławieństwo. Organizatorem tego koncertu, był mistrz płatnerski Henryk Ziomek. To właśnie jego szablą, która jest najnowszym dzieckiem jego zręcznych rąk, nadawany był tytuł rycerza roku 2012.
Turniej rycerski
Wspomniany koncert rozpoczął turniej rycerski, którego trofeum było uzyskanie tytułu honorowego rycerza roku 2012. Zdobył go rycerz z Temrzyna Podlaskiego, Jerzy Tomczyk. To właśnie jego chorągiew rycerska, rozpoczęła śpiewy pieśni barokowych. Muzykę, opracowano według zapisu nutowego znanych utworów siedemnastowiecznych, zaś libretto ułożyła Jagoda Dulęba, członkini wspomnianego bractwa rycerskiego.
– Przyjechaliśmy na coroczny koncert muzyczny z Wilanowa. W każdy pierwszy dzień nowonastałego roku, bierzemy udział w koncercie, którego organizatorem jest pan Heniek, gdzie spełniamy się jako miłośnicy historii i wszystkiego co jest z nią związane – dopowiada Anka Adamiec.
W siedzibie bractwa
– Nasze rycerstwo przyjechało aż z Białobrzegów. Pan Henryk ma dogodny dom, w którym pobudował odpowiednią salę koncertową, gdzie możemy dawać muzyczny upust naszej wyobraźni. Sala ta, jest także siedzibą bractwa rycerskiego z Mściowa. Kochamy wieki minione, a w szczególności wiek wojen. Zawsze nosimy stroje z minionego czasu i prezentujemy w Mściwie opracowania muzyczne dawnych pieśni, które do dziś chętnie wykonujemy. Tomek Wąsowski jest poetą, w którego ręce składamy dobór słów do znanej nam muzyki – dodaje Marek Dąbek.
Okiem organizatora
– Jestem płatnerzem, parającym się zawodowo swoim fachem od ponad dwudziestu lat. Czekam zawsze z niecierpliwością na pierwszy dzień Nowego Roku, aby móc przenieść się w czas muzyki barokowej, która jest dla mnie i dla moich przyjaciół rycerzy z całej Polski prawdziwym uduchowieniem. Ja wykonuję szable metodami, które obowiązywały w dawnych czasach, ale do turnieju rycerskiego, moje szable tak zwane indyczki, zrobione są ze stali cieńszej i szybko łamiącej się. Oczywiście jest to w celu lepszego zabezpieczenia zdrowia i życia osób walczących.
W jury orzekającym, o najlepszym wykonaniu pieśni muzyki dawnej, zasiada po jednej osobie, z każdego bractwa rycerskiego. Ponieważ jestem gospodarzem tej imprezy, głównym jurorem jestem od lat zawsze ja. Jest to dla mnie wielki honor i uznanie. Jest to dla naszych bractw oraz dla mnie samego prawdziwa promocja, kiedy mogę gościć pod swym dachem redakcję Polish News, która już niejednokrotnie się o nas dobrze rozpisywała na swoich łamach – relacjonuje Henryk Ziomek. .
Brawa dla Przemka i Czarka
W tym roku, najlepszym wokalistą został Przemek Ciaś z bractwa rycerskiego z Bodzechowa. Zaś najpiękniejszą pieśń barokową zaśpiewał Czarek Boratyński z Chmielnika. Dla laureatów, pan Henryk ufundował czerwone mieszaki na szable oraz nowe złote guzy do żupanów. Koncert był bardzo piękny, a osoby w dawnych przebraniach, stanowiły prawdziwy rarytas sztuki.
Na fotografiach uczestniczki koncertu z Sandomierza, Chmielnika i Bodziechowa
Ewa Michałowska Walkiewicz