Czy zioła tylko leczą?

ziola

Co za dużo, to niezdrowo

 

ziola Jeszcze do niedawna panował powszechnie pogląd, że tylko leki zażywane w większych dawkach szkodliwie wywierają szkodliwy wpływ na ludzki organizm, w przeciwieństwie do wywarów i mikstur ziołowych, które uważano za nieszkodliwe. Otóż nic bardziej mylącego!

Większość ziół, zażywanych w dużych ilościach lub przez dłuższy okres, może mieć ujemny wpływ na nasz organizm. Zioła, podobnie jak inne leki, wchodzą w różnego rodzaju reakcje pomiędzy sobą a także z innymi chemicznymi preparatami.

Ważny jest przy tym odpowiedni sposób ich przechowywania i przestrzeganie terminów przydatności. Kuracje ziołowe najlepiej stosować po dokładnej konsultacji z lekarzem.

 

Poniżej wyszczególniono zioła, co do których istnieją istotne przeciwwskazania:

– arcydzięgiel (archangel) – surowy sok z korzenia może być przyczyną podrażnień skóry, zaś większe dawki działają szkodliwie na układ nerwowy;

– bazylia (basil) – duże stężenie tego specyfiku może działać odurzająco;

– dziurawiec pospolity (St-John’s-wort) nie jest zalecany przy niektórych uszkodzeniach wątroby i nerek. Może być też przyczyną uczulenia na słońce;

– fiołek trójbarwny – należy się go wystrzegać w podeszłym wieku przy zaawansowanej miażdżycy;

– jałowiec (juniper) – nie powinny go stosować kobiety w ciąży i przy zapaleniach dróg moczowych. Przy dłuższym stosowaniu jako przyprawy lub zioła należy koniecznie zachować przerwy co parę tygodni;

 

– jemioła (mistletoe) – jej stosowanie należy skonsultować z lekarzem. Może być przyczyną drgawek, wymiotów a nawet majaczenia;

– konwalia (lily of the valley) nie należy jej stosować bez porady lekarskiej, gdyż może być trucizną dla naszego ciała;

– kozłek lekarski (valerian) – przy długotrwałym leczeniu należy stosować przerwy co 2-3 tygodnie;

– kruszyna nie zaleca się stosowania w okresie ciąży;

– krwawnik (yarrow, milfoil) – w dużych ilościach może spowodować bóle głowy i oszołomienie, a zażywanie go przez długi czas może być przyczyną uczulenia na światło;

– lubczyk (lovage) – w większych ilościach może spowodować kłopoty z nerkami;

– lukrecja – ma tendencję do zatrzymywania wody w organizmie. Należy wysłuchać w tej sprawie zaleceń specjalisty;

– mięta (mint) – nie powinny stosować jej osoby cierpiące na nadkwasotę, ponieważ przyczynia się do jej zwiększenia;

– mydlnica lekarska – pita w większych ilościach może spowodować wymioty;

– piołun (wormwood) – nie stosować w ciąży, większe dawki mogą spowodować zatrucie;

poziomka (wild) – czasami wywołuje uczulenie;

– rdest (knotgrass) — nie jest wskazany przy zapaleniach błon śluzowych i nerek;

– ruta (rue) – nie jest zalecana kobietom w ciąży. Świeża może być przyczyną wysypek i zaczerwienień skóry;

– szałwia (sage) – zażywanie jej w dużych dawkach może spowodować mdłości i wymioty.

  

– werbena (verbena) – bezpieczne dla organizmu są tylko małe dawki;

– wrotycz (tansy) – nie należy stosować w czasie ciąży. Większa ilość może być przyczyną podrażnienia skóry.

 

A. Wietrzyk