Pluszaki wróciły
Film z tego wydarzenia trafił do Internetu. Organizatorzy rozstawili swoje stoisko z plakatem Łukaszenki w mundurze i podpisem „Belshina Tyrant tyres” (Opony tyrana – red.). Ten sam napis widniał na koszulkach rozdawanych niedźwiadków. Na filmie widać, że maskotki rozeszły się w parę chwil. Jest to nawiązanie do akcji przeprowadzonej w czerwcu przez szwedzkich pilotów, którzy nielegalnie przekroczyli małą awionetką białoruską granicę, by rozrzucić kilkaset pluszowych misiów nad Mińskiem.
Jak obejść sankcje USA?
Z innego filmiku zamieszczonego na stronie internetowej grupy internauci dowiadują się, że Belszina w skuteczny sposób omija nałożone przez USA sankcje, zakazujące amerykańskim przedsiębiorstwom współpracy z nią. Okazuje się, że amerykańskie firmy mogą kupować jej wyroby po założeniu spółki córki w kraju, w którym białoruska firma nie jest objęta sankcjami. Również właściciele kopalni mogą wynająć operatora wydobycia używającego opon produkowanych na Białorusi. Zdaniem organizatorów akcji, wiele międzynarodowych firm wydobywczych działających w USA używa białoruskich opon.
Lipna konferencja prasowa
Zwolennicy bojkotu białoruskiej firmy zorganizowali również konferencję prasową w Las Vegas podszywając się pod przedstawicieli Belsziny – podczas której poinformowali, kto w rzeczywistości czerpie zyski z jej produkcji i jakie represje spotykają przeciwników reżimu. Namawiali do omijania amerykańskich sankcji. Według relacji, mimo to zainteresowanie w zakupie tanich białoruskich opon wśród uczestników konferencji nie zmalało.
Organizatorzy przedsięwzięcia chcą namówić amerykańskie firmy wydobywcze do zrezygnowania z używania białoruskich opon.
Akcję można śledzić na stronie internetowej i facebooku.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl