Ciągle słychać muzykę Króla Popu, choć w samym sklepie na próżno pytać o płyty z muzyka nieżyjącego już Jacksona, to na zewnątrz fani śpiewają i tańczą naśladując mistrza.
Grafton to ulica bardzo szeroka, ale w ostatnich dniach z trudnością można się przez nią przecisnąć. Ludzie przynoszą kwiaty, listy, maskotki, podpisane wycinki z gazet. Przychodzą tutaj wszyscy i starsi i młodzi, turyści i mieszkańcy Dublina.
W tym miejscu nie ma barier językowych, ani społecznych. Przychodzą tutaj ludzie, dla których Michael Jackson będzie żył wiecznie. „Michael na zawsze pozostaniesz w moim sercu”, „ Odmieniłeś moje zycie twoja na zawsze Susan”, „ Kupiłam bilet na Twój koncert i będę tam czekać na Ciebie – wiem ze będziesz tam – Sandra”.
To tylko mała cześć tego, co można przeczytać na miejscu poświęconym pamięci Michaela Jacksona.
Bogdan Wegrzynek