Grudniowe dni przyjaźni

Rodacy

 

 

Rodacy Grudzień jest miesiącem magicznym. Nie tylko w tym czasie obdarowujemy się nawzajem prezentami, ale przede wszystkim zacieśniana jest nasza przyjaźń z rodakami, których los rzucił na obcą ziemię.

 

W Lubartowie

 – W grudniu, oczekujemy od wszystkich ludzi zrozumienia, miłości, dobroci i zapominamy o doznanych krzywdach. Staramy się ukrywać gdzieś za pazuchą stare waśnie i wszelką niezgodę. Nie tylko powinniśmy pamiętać w tym czasie o kręgach bliskich z otoczenia, ale głównie o tych, którzy opuścili naszą ojczyznę, ale wciąż za nią tęsknią.

Nasze koło regionalne Tęcza, zorganizowało pokaz turniejów rycerskich. Najlepszy rycerz, zdobędzie w tym turnieju mapę wyrysowaną na skórze dzika. A pokazana jest na niej symboliczna droga z Ameryki do rodzinnego domu w Polsce – mówi Tadeusz Gromski założyciel Tęczy.

 

rycerz

W świętokrzyskim

 

– My pieśnią i wierszem, chcemy przypomnieć wszystkim rodakom zamieszkałym w różnych zakątkach świata, że tu jest ich ród i stąd wyrastają ich korzenie. Jesteśmy grupą artystyczną noszącą nazwę Polskie ABC. Występujemy w większych miastach naszego kraju, a szczególnie wówczas, gdy obchodzone są ważniejsze święta narodowe. Chcemy w grudniowe dni przyjaźni  przypomnieć państwu, kilka z tych wierszy, które stanowią nasz repertuar – dodaje koordynatora grupy Janina Strzembosz..  

 swietokrzyskie

Nie zapomnij o bracie, że zrodziła cię Polka

Nie zapomnij, że nad Wisłą leży twa ojczyzna

Rozpostarta pod niebem, tam gdzie lot skowronka

Wciąż pamiętaj, że godłem twym krew i blizna…

 

 Gdzie twa ziemia Polaku zza morza

Gdzie twa matka ci bajki mawiała

Nie zapomnij tych kwiatów z ogródka

Gdzie je polska ziemia zrodzić chciała…

 

W powiecie koneckim

 

– Nasza grupa artystyczna Kwiaty polskie, w miesiącu grudniu organizuje wieczory wspomnień, podczas których recytuje się polskie wiersze i śpiewa rodzime utwory, by poświęcić je tym Polakom, którzy już nie mieszkają w naszym kraju. Ich pobyt na obczyźnie, najczęściej ma w sobie pobudki polityczne. Szkoda, że przez wadliwy aparat rządzący, wielu z naszych bliskich, podziwia nie polski zachód słońca i nie wącha zapachu polskiego zboża. Wszyscy wiemy, że w naszym kraju jest coraz gorzej. Że do głosu dochodzą tylko najbogatsi i ci posiadający siłę przebicia. A co z tymi biedniejszymi, którzy służą krajowi za marne grosze, ale to ich sercom najbliższa jest nasza ojczyzna ? Jak pokazuje nasza historia narodowa, to właśnie wszystkie powstania i zrywy niepodległościowe, organizowane były przez tych najbiedniejszych. Nie zapominajmy nigdy o tych, którzy mieszkają na obczyźnie, bo to nie ich chęci, ale bieg naszej historii spowodował, że nie ma ich wśród nas- relacjonuje Andrzej Pomowski nauczyciel i członek Kwiatów polskich.

 

Ewa Michałowska- Walkiewicz

[email protected]