W tym wypadku nazwa ta odnosi się do demonstracji przeciwko rządowi brytyjskiemu w kolonii Massachusetts w dniu 16 grudnia, 1773, kiedy urzędnik brytyjski odmówił odesłania do Anglii trzech statków z herbatą obłożoną w 1773 roku nowymi wysokimi podatkami. Wówczas grupa białych tubylców, przebranych za Indian, weszła na pokład statków i zniszczyła cały ładunek herbaty przez wrzucenie jej do portu w Bostonie. Akt ten stał się symboliczny dla Rewolucji Amerykańskiej, która została rozpoczęta 19 kwietnia bitwą pod Lexington i Concord a zakończyła się w 1783 roku podpisaniem traktatu paryskiego.
Jednym z głównych haseł Amerykanów było „no taxation without reprezentation” czyłi żadnych podatków bez zgody opodatkowanych. Warto wspomnieć, że czterysta lat wcześniej w akcie koszyckim w 1374 roku, następca i siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, król Ludwik I, z dynastii Andegaweńskiej, ogłosił akt prawny nie tylko legalizujący polski samorodny system ustawodawczy, ale również zatwierdził prawnie, że żadne podatki nie będą obowiązywać w Polsce, bez zgody sejmików regionalnych, stanowiących reprezentację stanu szlacheckiego, stanowiącego około 10% ludności Królestwa Polskiego.
Brytyjski historyk Norman Davies zwrócił uwagę na podobieństwo ideologiczne demokracji amerykańskiej i demokracji Rzeczpospolitej Szlacheckiej formalnie stworzonej dwieście lat wcześniej w akcie Unii Lubelskiej z 1569 roku, która to demokracja na przełomie XVI i XVII wieku miała milion wolnych obywateli. Każdy dorosły mężczyzna miał prawo kandydować w powszechnych wyborach króla polski. Wówczas każda szlachcianka i każdy szlachcic w Polsce mieli równe prawa dziedziczenia własności.
Cyfra miliona wolnych obywateli w USA została osiągnięta dopiero w XIX wieku a konstytucja amerykańska była tworzona w dużej mierze pod wpływem filozofa John’a Locke, który według Miłosza, uformował swoją własną filozofię na podstawie publikacji Biblioteki Braci Polskich, pacyfistów w Holandii, wypędzonych z Polski za odmowę służby w obronie kraju. Warto wspomnieć, że w historii światowego rozwoju rządów reprezentatywnych, po raz pierwszy w Polsce było milion wolnych obywateli znacznie więcej niż w starożytnej Republice Rzymskiej lub w Atenach.
Działalność populistycznej i jakoby „powstańczej” nowej partii politycznej w USA pod nazwą ”Tea Party,” jest przeanalizowana w „The Wall Street Journal” z 17 października 2010 w artykule pod tytułem „Czego Naprawdę Chce ‘Tea Party:?’ Motywacją tego populistycznego ‘powstania’ jest nie tyle sprawa wolności jako takiej, a raczej specyficzne amerykańskie pojęcie Karmy.”
Karma w Buddyzmie dosłownie oznacza “czyn” lub “działanie”. W buddyjskim znaczeniu nie oznacza ona rezultatu, określanego jako skutek, efekt lub przeznaczenie. Prawo przyczyny i skutku znane jest w języku „pali” jako „działanie” lub „owoc działania” albo „przyczyna i skutek.” Tego rodzaju mgliste pojęcia naturalnie nadają się do eksploatacji przez takie grupy jak Lobby Izraela oraz ludzie „neo-konserwatywnego” ruchu politycznego stworzonego przez nowojorskich trockistów, nawróconych na syjonizm, pod wodzą Williama Kristola. Ruchowi temu udało się zawładnąć funduszami fundacji faktycznie zachowawczych a następnie zdominować rządy prezydenta George’a Bush’a i wywołać, według profesora Zelikowa, napad amerykański na Irak, dla „dobra Izraela.”
Jedną z typowych gwiazd „Tea Party” jest pani Sarah Palin, która była „zauważona” jako obiecująca osoba dla ruchu neo-konserwatywnego przez syna Williama Kristola, działacza politycznego i dziennikarza. Pani Polin zaczęła karierę polityczną u boku senatora, a później gubernatora Alaski, a następnie sama zdobyła urząd gubernatora Alaski, ale nie sprawowała go podczas całej kadencji, na którą była wybrana jugosłowiańskiego „powodów osobistych.”
Dziennikarka jugosłowiańskiego pochodzenia pracująca dla CBS, pani Kathy Curric, skompromitowała panią Palin ignorancją i brakiem podstawowej wiedzy o geografii, geopolityce, etc. Wywiad z panią Palin prowadzony przez panią Kathy Curric jest klasycznym przykładem ludzi-gwiazdorów „Tea Party,” nowej, ale jak odtąd działających w ramach partii Republikańskiej, a faktycznie nowego ugrupowania politycznego w USA.