
Wśród gospodarzy na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim kierujący wszystkimi poczynaniami ofensywnymi Filip Mościcki.
Drugie elektryzujące wszystkich miłośników futbolu w Polsce spotkanie odbyło się we Wrocławiu, gdzie miejscowi The Crew podejmowali dwukrotnych mistrzów Polski – zespół Warsaw Eagles. Drużyna wrocławska jest według mnie faworytem tegorocznych rozgrywek i ich zwyciestwo nie stanowiło nispodzianki, ale jej rozmiary – tak. The Crew pokonali bowiem warszawski team 54:0! (28:0, 9:0, 3:0, 14:0). Menadżer gospodarzy – Kuba Głogowski stwierdził po meczu, że kluczowe dla niedzielnego zwycięstwa były postawy formacji defensywnej i special team The Crew. Według Kuby Głogowskiego, inauguracujny sukces, to pierwszy krok do odzyskania tytułu mistrzowskiego.
Nas – Chicagowian na pewno zainteresuje fakt, że w barwach wrocławskiej drużyny wystąpił były wide receiver Northwestern University (i członek szerokiej kadry Chicago Bears) – Mark Philmore. Wywalczył on przyłożenie w IV kwarcie spotkania po 5 jardowym podaniu Rafała Łysiaka.
W Gryfinie Zachodniopomorska Husaria przegrała z Devils Wrocław 0:48 (0:16, 0:8, 0:8, 0:16). Bezsprzecznie najlepszym graczem meczu był Krzysztof Wydrowski (Devils), którego precyzyjne podania były kluczem do sukcesu Wrocławian w Gryfinie.
W ostatnim meczu tego futbolowego weekendu w Polsce , w Gdańsku, Pomorze Seahawks pokonali Kozły Poznań 19:0.
Jacek Urbańczyk
Na zdjęciach fragmenty najciekawszego meczu kolejki:
The Crew Wrocław vs. Warsaw Eagles. Autor: Grzegorz Skrzypczak/e-fotosport.pl