Kocham polską emigrację w Ameryce

Julia

 

Julia Julia Woykowska, urodziła się w roku 1816 w Poznaniu. W naszej kulturze zasłynęła jako wielka patriotka, która w swoich literackich tomikach, zwykła pisać, że kocha polską emigrację w Ameryce.

Kilka słów o Julii

Ze swoim mężem Antonim, Julia prowadziła postępowy jak na czasy zaborów „Tygodnik Literacki”, w którym wiodącym tematem była sprawa odzyskania niepodległości. Bolącym tematem w tej gazecie, były liczne emigracje Polaków za granicę, zarówno w poszukiwaniu chleba jak też były to nagminne ucieczki przed rosyjskimi represjami politrycznymi.  

Jej twórczość literacka skupia się wokół problemów ludu polskiego, uciskanego przez trzech zaborców. Ale Julii nie obca też była problematyka artystyczna, oraz literacka. Jest autorką słynnych piętnastu „Piosenek dla ludu”, elementarzy do nauki języka polskiego, a także hymnów wielbiących narody, zniewolone przez inne obce nacje.

 

Piosenki Związana ze środowiskiem demokratów i cyganerii artystycznej Wielkopolski, w kamienicy przy poznańskim Starym Rynku, Julia prowadziła salon literacki, goszczący w swych progach takie osobistości jak: małżeństwo Anieli i Edwarda Dembowskich, którzy to położyli nie małe podwaliny pod uzyskanie wolności narodowej organizując powstanie krakowskie.

Redagując tygodnik

 W „Tygodniku Literackim” redagowała ona krytyczny przegląd czasopism polskojęzycznych i zagranicznych, zajmowała się korespondencją z autorami, redakcją rękopisów, często zastępowała też męża w pracy redaktora naczelnego pisma. Nie oszczędzała również krytyki klerowi, który układając się z zaborcami naszego kraju, niejednokrotnie czerpał z tego korzyści finansowe.

Ku sprawiedliwości

W sprawie uwolnienia polskich więźniów, powstańców z 1846 roku (szczególnie adwokata Jakuba Krauthofera), pojechała Woykowska do Berlina, by przed pruskimi ministrami stanąć w ich obronie. Poznała tu Bettinę von Arnim, z którą zaprzyjaźniła się i nawiązała współpracę publicystyczną, efektem której była słynna książka dotycząca życia Polaków pod zaborami. Książka ta zatytułowana została „Polenbrochure”.

 

Literacki

Julia pisała wiele wierszy i felietonów, dotyczących naszej polonii amerykańskiej, z tego też tytułu, nazwana została polską emigrantką, lub miłośniczką do ostatniej kropli krwi. A oto jeden z wierszy, opisujących tę wielką kobietę i polską działaczkę.

…Ona jedna wiedziała o polskiej krainie

Gdzie się Wisła z mieczami obcych mocarstw mierzy

Wiele ludzi wygnanych, na obcej krainie

Zapomniało już dzisiaj mówić polskich pacierzy…

Ta niezrównana Polka, zmarła dnia 9 sierpnia 1851 roku w Wielkopolsce. A polscy turyści przyjeżdżający na jej grób z Ameryki, nazywali ją polskim drogowskazem.

Ewa Michałowska- Walkiewicz

[email protected]