Napisał książkę o Grodnie – wyleciał z pracy

Tajemniczy “San Sanycz”
Czarniakiwicz pracował w katedrze teorii ekonomicznej Grodzieńskiego Uniwersytetu Państwowego. W połowie września został zwolniony pod pretekstem naruszenia dyscypliny pracy – miał rzekomo dwukrotnie spóźnić się na zajęcia. 10 września został wezwany szefa kadr uniwersytetu, gdzie czekał na niego mężczyzna przedstawiający się jako „San Sanycz”(w rosyjskim slangu Aleksander Aleksandrowicz), który okazał się pracownikiem KGB. Wykładowca został przesłuchany – pytano go głównie o kwestie związane z wydaniem książki „Grodnoznastwo”.

O co poszło
Według nieoficjalnych informacji miejscowemu KGB nie spodobało się, że w książce zamieszczone są ilustracje przedstawiające herb Pogoni i nieuznawana przez państwo historyczna biało-czerwono-białą flagę Białorusi, a także fakt , że podręcznik kończy się na roku 1991 r. i nie obejmuje najnowszej historii.
„Nie wstydzę się swojej pracy”

 Historyk napisał otwarty list do prorektora uniwersytetu Światłany Ahijawiec, odpowiedzialnej za pracę ideologiczną i sprawy kadrowe, w którym prosi o ponowne przeanalizowanie decyzji. Czarniakiewicz uważa, że jego kilkuminutowe spóźnienia na zajęcia są jedynie pretekstem. „Mogę jeszcze raz podkreślić, że nie wstydzę się swojej pracy” – napisał.
Książka „Grodnoznastwo, historia europejskiego miasta” została wydana w serii „Biblioteka Grodzieńska” której inicjatorem był lider opozycyjnego ruchu „O wolność” Aleksander Milinkiewicz.

Biełsat
WWW.belsat.eu/pl