O tradycji picia piwa na wiosnę

No bo w Wielkanoc nie wypada…

Nikt tak naprawdę nie wie, kto wynalazł piwo. Pili je pasjami starożytni Grecy i Rzymianie. Pierwsze informacje na jego temat, znajdziemy w Kodeksie Hammurabiego. Lecz wspominali o nim także i Gall Anonim i Wincenty Kadłubek. Władca Polski Leszek Biały, jak podają stare zapiski historyczne zrezygnował z udziału w wyprawach krzyżowych, ze względu na brak piwa w ciepłych krajach. Natomiast August II Mocny, po piwie czuł nieposkromioną namiętność do swej kucharki Aldonki Gałki, która po trzeźwemu nigdy mu się nie podobała.

Popularny napój

W Polsce, piwo było trunkiem bardzo popularnym. Pili je zarówno mężczyźni, jak i w bardzo maleńkich ilościach kobiety. Nawet niektóre obrzędy związane z zasiewem i zbiorem z pól, łączyły się z użyciem piwa. Na Podhalu gospodarze tuż przed wiosennym zasiewem, polewali pierwsze piędzi ziemi piwem. Wierzyli oni bowiem, iż od mocnego trunku ucieknie złe licho, które by mogło przeszkodzić w zasiewie, a następnie we wzroście zboża.


Zwyczaje wiosenne na Pomorzu

W dobie oświecenia, znany był zwyczaj zapraszania przyjaciół i znajomych na kwaterkę piwa. Działo się to najczęściej wiosną, kiedy wszyscy chcieli się trochę pocieszyć, że okres ciężkiej zimy już przeminął. Podczas spożywania piwa, umilano sobie ten czas wesołymi opowieściami, a także snuciem planów na przyszłość.

Piwo lepsze nad najlepsze wino….

Wino rzadko tu używane, a uprawa winnic nie znana. Ma jednak kraj polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody, po polsku piwem zwany; a nic nadeń lepszego do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą mieszkańców, lecz i cudzoziemców wybornym smakiem, więcej niż w innych krajach zachwyca.” Właśnie tak o piwie rozpisywał się znany polski kronikarz Jan Długosz. Zgodnie z obowiązującym prawem z 1667 roku, piwo w mieście można było warzyć tylko w cechu piwowarskim. Cech piwowarów w Krakowie, powołany był do istnienia już w 1423 roku. Pod jego opieką znajdowały się dwie baszty krakowskie, gdzie dawniej warzone było piwo. Najczęściej jednak browary lokowano poza murami miasta, obok młynów lub zbożowych spichlerzy. Browary miejskie prowadzili mistrzowie cechowi, zaś poza murami miasta tak zwani partacze, czyli mówiąc inaczej osoby nie zrzeszone w cechu, a przede wszystkim uprawiające swój zawód nielegalnie.

Dom pod Pawie i Pod Starym Zegarem

W połowie XVI wieku wiele browarów znajdowało się w Krakowie przy ulicy św. Jana. Z piwa słynął dom „Pod Pawiem” pod numerem 30. Gdy komuś zaszkodziło owo piwo i musiał zwymiotować, wszyscy mówili, że puszczał on pawia, no bo pił „Pod Pawiem”. Piwo krakowskie, zwane „dubeltowym” było wówczas uważane jako cudowny lek na wzdęcia, otyłość i kłopoty z oddychaniem. Znany był w Krakowie czas, kiedy to piwo przepisywali lekarze. W Warszawie znany był dom „Pod Starym Zegarem”, gdzie panowie mówiąc w domach, że wyjeżdżają w delegację lub w sprawach nie cierpiących zwłoki, właśnie tam się spotykali. A to dlatego, by popić sobie więcej niż trochę mocnego browaru. Pito tam piwo wiosną, aż do Wielkiego Tygodnia, no bo jak podawały stare gazety….w Wielkanoc pić nie wypada.


Wiek XIX

W XIX stuleciu, największą popularnością cieszyło się piwo Rudolfa Jennyego. On to swój browar zbudował w 1840 roku w Okocimiu. W Ogrodzie Strzeleckim w Krakowie piło się piwo Juliana Pagaczewskiego w latach 1830-1877, początkowo sprowadzane było ono z Tenczynka, potem zaś produkowane w domu „Pod Maszyną„. Na krakowskim Kleparzu, wnuk Juliana Stanisław Pagaczewski, autor słynnego cyklu książek dla dzieci o przygodach profesora Baltazara Gąbki, uczył się browarnictwa w Londynie. On to, jako pierwszy w Polsce rozpoczął produkcję piwa marki „Porter”. Prowadził przy okazji własny sklep w Sukiennicach w Krakowie, gdzie sprzedawał wyrabiane przez siebie piwo. Stare reklamy zachęcały krakowiaków do nabycia takiego piwa pisząc….na wiosnę wypij piwka od Pagaczewskiego, a pozbędziesz się wzdęcia i brzucha chorego….

Ewa Michałowska -Walkiewicz