Pastorałki i kolędy od 1695 roku

Cóż masz, niebo, nad ziemiany?

Bóg porzucił szczęście twoje,

Wszedł między lud ukochany,

Dzieląc z nim trudy i znoje:

Niemało cierpiał, niemało,

Żeśmy byli winni sami,

A Słowo…itd.

W nędznej szopie urodzony,

Żłób mu za kolebkę dano;

Cóż jest, czem był otoczony?

Bydło, pasterze i siano.

Ubodzy was to spotkało,

Witać go przed bogaczami,

A Słowo… itd.

 

Potem i króle widziani

Cisną się między prostotą,

Niosąc dary Panu w dań

Mirę, kadzidło i złoto:

Bóstwo to razem zmieszało

Z wieśniaczemi ofiarami,

A Słowo… itd.

 

Podnieś rękę, Boże Dziecię,

Błogosław krainę miłą,

W dobrych radach, w dobrym bycie,

Wspieraj jej siłę swą siłą;

Dom nasz i majętność całą,

I twoje wioski z miastami!

A Słowo… itd.

 

Pieśń 22

Bracia, patrzcie jeno…

Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje!

Znać, że coś dziwnego w Betleem się dzieje.

Rzućmy budy, warty, stada,

Niechaj niemi Pan Bóg włada, — A my do Betleem.

 

Patrzcie, jak tam gwiazda światłem swojem miga!

Pewnie do uczczenia Pana swego ściga.

Krokiem śmiałym i wesołym spieszmy i uderzmy  czołem

Przed Panem w Betleem.

 

Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy:

Dziecię, Boga świata, w żłobie zobaczymy.

Patrzcie, jak biednie okryte, w żłóbku Panię znakomite

W szopie przy Betleem.

 

Jak prorok powiedział: Panna zrodzi syna.

Dla ludu całego szczęśliwa nowina!     

Nam zaś radość w tej tu chwili, Gdyśmy Pana zobaczyli

W szopie przy Betleem.

 

Betleem, miasteczko w Juda, sławnem będzie,

Pamiętnem się stanie w tym kraju i wszędzie.

Ucieszmy się więc, ziomkowie, pana tego już uczniowie,

W szopie przy Betleem.

 

Obchodząc pamiątkę odwiedzin pasterzy,

Każdy czciciel Boga, co w Chrystusa wierzy,

Niech się cieszy i raduje, że Zbawcę swego znajduje

W szopie przy Betleem.

 

Pieśń 33. Dziś przed świtaniem

W kościele się nie śpiewa.

 

Dziś przed świtaniem, wdzięcznem wołaniem

W obłokach i skokach,

Kogoś Aniołowie,

Niebiescy duchowie, — — Chwalili.

 

Gdy się dziwuję i przypatruję

Zdumiony, stroskany:

Widzę dziecię w żłobie,

Przy niem dwie osobie

Stojące.

 

Bóg to wcielony tak uniżony

Dla ludzi; gdyż służy

Jemu osioł z wołem

W stajni pod okołem

Hołdują.

 

Więc Kuba, brachu, śmiało, bez strachu

Przygrywaj i śpiewaj

Chwałę Panu temu,

Dziś narodzonemu

W Betleem

 

I ty, Michale, nie stój na wale,

Weź miarę w fujarę:

Wdzięczną melodyą,

Jezusa z Maryą

Wychwalaj.

 

Wy pastuszęta i wy bydlęta

Klękajcie: oddajcie

Honor należyty,

Gdy ludzkiem zakryty

Bóg ciałem.

Pieśń 39.

Dzisiaj w Betleem…

 

Dzisiaj w Betleem (2 razy) wesoła nowina,

Że Panna czysta (2 rasy) porodziła Syna,

 

Refr.

Chrystus się rodzi. Pan oswobodzi,

Anieli grają, Króle, witają.

Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

Cuda, cuda ogłaszają.

 

Marya Panna Dzieciątko piastuje

I Józef stary ono pielęgnuje.

 

Refr.

Chrystus się rodzi…

Chociaż w stajence Panna Syna rodzi,

Przecież On wkrótce ludzi oswobodzi.

Refr.

Chrystus się rodzi…

I trzej królowie od wschodu przybyli

I dary Panu kosztowne złożyli.

Refr.

Chrystus się rodzi…

Pójdźmy też i my przywitać Jezusa,

Króla nad królmi, uwielbić Chrystusa

Refr.

Chrystus się rodzi…

Bądźże pochwalon dziś nasz wieczny Panie,

Któryś złożony na zielonem sianie

Refr.

Chrystus się rodzi…

Bądź pozdrowiony, Boże nieskończony,

Sławimy Ciebie, Jezu niezmierzony

Refr.

Chrystus się rodzi…

Pieśń 41,

Gdy się Chrystus rodzi …

Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi:

Ciemna noc w jasnościach promienistych brodzi.

Aniołowie się radują, pod niebiosy wykrzykują

Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

 

Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli,

Aby do Betleem czym prędzej pobiegli;

Bo się narodził Zbawiciel, wszego świata Odkupiciel.

Gloria…

 

O niebieskie duchy i posłowie nieba,

Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba!

Bo my nic nie pojmujemy, ledwie od strachu żyjemy.

Gloria…

 

Idźcie do Betleem, gdzie Dziecię zrodzone,

W pieluszki spowite w żłobie położone:

Oddajcie Mu pokłon boski, On osłodzi wasze troski.

Gloria…

 

A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli,

Zaraz do Betleem skoczno pobieżeli:

I tak zupełnie zastali, jak im Anieli zeznali.

Gloria…

 

Stanąwszy na miejscu, pełni zadumienia,

Iż się Bóg tak zniżył do Swego stworzenia:

Padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana.

Gloria…

 

Nareszcie, gdy pokłon Panu już oddali,

Z wielką wesołością do swych trzód wracali,

Że się stali być godnymi, Boga widzieć na tej ziemi.

Gloria…

 

Pieśń 43.

Bóg się Jezus rodzi …

 

Gdy się Jezus rodzi, radość nam przychodzi,

Wszyscy Go witają, chwałę Mu oddają,

Jako Panu.

 

I Anielskie pienie, Boże narodzenie,

Na powietrzu grają, chwałę wyznawają,

Wiecznego.

 

Prości pastuszkowie, trzód swoich stróżowie,

Idą witać Pana, przed Nim na kolana

Padają.

 

Wół i osieł w Niego, zimno cierpiącego,

Parą swe chuchają, Dziecię zagrzewają

Jak mogą.


Matka ukochana, nad wszystkie wybrana,

Jezusa piastuje, światu prezentuje

Zbawienie.

 

Święci Trzej Królowie, od wschodu mędrcowie.

Idą witać Pana, przed nim na kolana

Padają.

 

Skarby ofiarują, miłość okazują,

Siebie poddanymi, z narodami swymi

Wyznają.

 

Wszystkie więc stworzenia mają pocieszenia,

Że Boga oglądają, którego pożądają

Od wieków.

Pieśń 44.

Gdy śliczna Panna Syna kołysała

Gdy śliczna Panna Syna kołysała,

Z wielkiem weselem tak Jemu śpiewała:

Li li li li laj, moje Dzieciąteczko,

Li li li li laj, śliczne Paniąteczko.

Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu.

Pomóż radości wielkiej sercu memu:

Li li li li laj, wielki Królewiczu,

Li li li li laj, Niebieski Dziedzicu.

Sypcie się z nieba liczni Aniołowie,

Śpiewajcie Panu niebiescy duchowie:

Li li li li laj, mój wonny kwiateczku,

Li li li li laj, w ubogim żłóbeczku.

Cicho wietrzyku, cicho południowy,

Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy:

Li li li li laj, mój wdzięczny Synaczku,

Li li li li laj, miluchny Robaczku.

Cicho bydlątka parą swą chuchajcie,

Ślicznej Dziecinie snu nie przerywajcie:

Li li li li laj, mój jedyny Panie,

Li li li li laj, Jedyne Kochanie.

O jako serce, jako się rozpływa!

Jakiej radości śpiewając zażywa:

Li li li li laj, mój drogi Robaczku,

Li li li li laj, Najmilszy Synaczku.

Nic mi nie mówisz, o Kochanie moje!

Przecież pojmuję w sercu słowa Twoje:

Li li li li laj, o Boże Wcielony!

Li li li li laj, nigdy niezmierzony.

Spijże już sobie, moja Perło droga,

Niech Ci snu nie rwie żadna przykra trwoga

Li li li li laj, mój śliczny Rubinie,

Li li li li laj, póki sen nie minie.

Pieśń 49.

Lej, bracia, czy śpicie?

 

Lej, bracia, czy śpicie? Czy wszyscy baczycie?

Dziwy niesłychane!

Trwoga! Dla Boga, co się dzieje?

Jasność w nocy, choć nie dnieje!

 

I my też baczymy, ale się boimy,

Patrząc na te dziwy:

Trwoga! Dla Boga, co się dzieje ?

Od strachu serce truchleje!

 

Niebo otworzone, wojska niezliczone

Anielskie widzimy:

Trwoga! Dla Boga, co się dzieje?

Na ten widok wzrok tępieje!

 

Hej, bracia, słuchajcie! Nic się nie strachajcie?

Coś to wesołego,

Niech ominie nas ta trwoga:

Posłowie to są od Boga.

   

Anieli śpiewają, nam opowiadają

Pokój pożądany:

Więc się niczego nie lękajmy,

Bogu z Nimi chwałę dajmy.

 

Hej, pasterze mili! Dzisiaj, od tej chwili,

Chrystus się narodził!

Trwoga! Dla Boga, niech ominie,

Gdy nowina taka słynie.

 

Do Betleem bieżcie, tam Dziecię znajdziecie,

W żłobie położone:

Pójdźcież już spieszno, nie mieszkajcie,

A Dzieciątko oglądajcie.

 

Hej, nie bój się Kuba, nie spotka nas zguba,

Od wilka srogiego!

Trzody swe Bogu polecajmy,

A w drogę się pospieszajmy.

 

Wszak drogi nie wiele, pójdźmy jeno śmiele,

Do Betleem prosto:

Pójdźmyż już, pójdźmy, nie mieszkajmy,

Dzieciąteczka poszukajmy.

 

Otóż pożądane miejsce ukazane,

Stajnia z Dzieciąteczkiem:

Wnijdźmy i pokłon Bogu dajmy,

Dzieciąteczko przywitajmy.

Lecz wprzód, Staszku śmiele zajrzyj, co się dzieje,

Po cichu z daleka:

Byśmy snadź w czem nie przeszkodzili,

Dzieciątka nie przebudzili.

 

Stajnia nie zamkniona, wszystka napełniona

światłością niebieską:

A Aniołowie usługują,

Wielką radość pokazują.

 

Nie wzgardzi i nami, chociaż pastuszkami,

Pan ten narodzony:

Kiedy do Niego przystęp mają

Bydlęta, co Mu cześć dają.

 

Bądź zdrowa Matuchno! Ty, coś ubożuchno

Boga porodziła:

Przypuśćże nas do Syna Twego,

Z Ciebie dziś narodzonego.

 

Pójdźcież, oglądajcie, a pokłon oddajcie,

W ciele Maluchnemu:

Cuda i dziwy niesłychane,

Bóstwo na ziemi widziane.

 

Witajcie Dzieciątko, małe Pacholątko,

Z dawna pożądane!

Witajże, witaj Zbawicielu,

Dusz naszych Odkupicielu!

 

Bardzośmy pragnęli i sobie życzyli

Narodzenia Twego:

Dzisiaj się z niego weselimy,

Tobie dzięki oddajemy;

 

Żeś się nam objawił, wesela nabawił

Prawie niebieskiego.

Pozwól, niechaj wprzód, nim pójdziemy

Nóżki Twe ucałujemy.

 

Już bracia wracajmy, hej! hej! wykrzykujmy,

Z miłości ku Bogu:

Wesoło wszyscy zaśpiewajmy,

Zbawiciela wychwalajmy.

Pieśń 63. 

Kiedy król Herod królował i nad Żydami panował…

 

Kiedy król Herod królował i nad żydami panował,

Wtenczas się Chrystus narodził,

By świat z grzechu wyswobodził.

 

Tego trzej Mędrcy szukali, pilnie się dowiadywali.

Do Jeruzalem przybyli,

Ze Go tam znajdą, sądzili.

 

Rzekli:  Gdzie jest narodzony żydowski Król,  nam zjawiony?

Widzieliśmy gwiazdę Jego,

Ta nas prowadzi do Niego.

 

Przyszliśmy Mu się pokłonić, Imię Jego światu odsłonić.

Wielki to Pan i nie lichy,

Coś jako Baranek cichy.

 

Gdy to Herod wyrozumiał, przeląkłszy się, tak się zdumiał,

Ze z nim wszystko Jeruzalem

Zażyło strachu z żalem.

 

Tedy zebrawszy biskupy, mędrce i starce do kupy,

Pyta wszystkich, chcąc dochodzić,

Gdzie się Chrystus miał narodzić.

 

Wszyscy na to się zgadzają, o Betleem powiadają:

Że tam Pańskie narodzenie

Ma z Proroków upewnienie.

 

Wziąwszy król Mędrce osobnie, pyta ich znowu nadobnie,

I żeby mu powiedzieli.

Co o gwiaździe rozumieli.

 

Co skoro Heród obaczył, do Betleem iść naznaczył,

Aby Dzieciątka szukali

I jemu znać o Niem dali.

 

Idźcież  spieszno wżdy, Królowie, wysokich rzeczy mędrcowie,

A ja tu was nazad czekam,

I rad będę, gdy doczekam.

 

Mędrcy króla pożegnali, za gwiazdą się swą udali,

Która szła jako poczęła,

Aż nad Betleem stanęła.

 

Kędy, gdy do stajni wleźli, czego szukali znaleźli:

Jezusa Syna Bożego,

I Maryę Matkę Jego.

 

Tam na kolana padając, swych podarków dobywając,

Stwórcy Świata dali oto:

Mirę, kadzidło i złoto.

Bóg Mędrców przyjął uczczenie, Dał im we śnie objawienie,

Aby Heroda mijali,

Inędy się w dom swój brali.

 

Heród o tem obwieszczony, gniewając się jak szalony,

Do Betleem wyprawował,

Aby dziatki pomordował.

 

Tam wielki mord małych dziatek uczynił, płacz wielki matek.

Płaczą, krzyczą bez pociechy,

Zbywszy dziatek, swej uciechy.

 

Jezu Chryste, proszę Ciebie, okaż jasność swą na niebie:

Oświeć nas z tymi Mędrcami,

Daj się szukać i z darami,

 

Byśmy prawą wiarę mając, z miłością w Tobie ufając,

Przyciągnieni tam do Ciebie,

Królowali z Tobą w niebie.

Pieśń 68. Lulajże Jezuniu…

W kościele tej pieśni się nie śpiewa.

Lulajże Jezuniu, moja perełko.

Lulaj ulubione me pieścidełko!

Refr.

Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj,

A ty go, Matulu, w płaczu utulaj!

Zamknijże zmrużone płaczem powieczki,

Utulże zemdlone łkaniem wardżeczki.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Dam ja Jezusowi słodkich jagódek,

Pójdę z Nim w Mamuli serca ogródek.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Dam ja Jezusowi z chlebem masełka,

Włożę ja kukiełkę w Jego jasełka.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Lulajże piękniuchny mój Aniołeczku.

Lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku!

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Lulajże różyczko najozdobniejsza.

Lulajże lilijko najprzyjemniejsza!

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Dam ja Ci słodkiego Jezu cukierka.

Rodzynków, migdałów, co mam w pudełku,

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Lulajże przyjemna oczom gwiazdeczko,

Lulajże najczystsze świata słoneczko!

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Dam ja Maleńkiemu piękne jabłuszko,

Matki ukochanej dam Mu serduszko.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Cyt, cyt, cyt, zasypia małe Dzieciątko.

Oto już zasnęło niby kurczątko.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Cyt, cyt, cyt, wszyscy się spać zabierajcie,

Mojego Dzieciątka nie przebudzajcie.

Refr.

Lulajże Jezuniu…

Pieśń 75.

Mesyasz przyszedł na świat prawdziwy…

 

Mesyasz przyszedł na świat prawdziwy,

I Prorok zacny, z wielkimi dziwy,

Który przez swoje znaki

Dał wodzie winne smaki

W Kanie Galilejskiej.

 

Wesele bardzo zacne sprawiono,

Pana Jezusa na nie proszono

I Zwolenników Jego,

By strzegli Pana swego

W Kanie…

 

Z wielkim dostatkiem potrawy noszą,

Pana Jezusa, aby jadł, proszą.

Wszystkiego dosyć mają,

Tylko wina czekają

W Kanie…

 

Matka zaś Jego, gdy to ujrzała,

Oblubieńcowi dogodzić chciała:

Prosiła Swego Syna,

By uczynił z wody wina,

W Kanie…

 

Pan Jezus, chcąc tem uszlachcić gody,

Kazał nanosić dostatkiem wody:

Hej gody, gody, gody!

Wnet będzie wino z wody

W Kanie…

Wnet prawdziwego Boga poznali,

Gdy zamiast wody wino czerpali:

Hej wino, wino, wino!

Lepsze niż pierwej było

W Kanie…

 

Przez narodzenie Twojego Syna

Każ nam nalewać, Panienko, wina!

Hej, wina, wina, wina!

U tak  Dobrego  Syna,  W Królestwie niebieskiem.

 

Pieśń 81 z  1780 r.

Narodził się Jezus, to Dziecię Boże…

 

Narodził się Jezus, to Dziecię Boże!

Radują się niebo, ziemia i morze,

Chwała na wysokości

Śpiewają Mu w chórze.

Śpiewają Mu w chórze.

 

Radują się na niebiosach Anieli,

Wyśpiewują Bogu chwałę weseli,

Chwała na wysokości

Śpiewają weseli.

Śpiewają weseli.

Pastuszkowie Dzieciąteczko witają

Na kolana koło żłóbka padają,

Chwała na wysokości

Dzieciątku śpiewają.

Dzieciątku śpiewają.

Trzej Królowie do Dzieciątka zjechali,

Złoto, mirę i kadzidło Mu dali,

Chwała na wysokości

Dzieciątku śpiewali.

Dzieciątku śpiewali.

I my także dzieciąteczko witajmy,

Z Aniołami, z pastuszkami śpiewajmy:

Chwała na wysokości

Dzieciątku śpiewajmy.

Dzieciątku śpiewajmy.

Wszyscy ludzie dobrej woli na ziemi,

Niech pieniami wyśpiewują wdzięcznemi,

Chwała na wysokości

Synowi Bożemu.

Synowi Bożemu.

Pieśń 87. 

Nowy rok bieży, w jasełkach leży…

Nowy rok bieży, w jasełkach leży

A kto kto?

Dzieciątko małe, dajcie Mu chwałę

Na ziemi.

Leży Dzieciątko, jako jagniątko.

A gdzie, gdzie?

W Betleem mieście, tam się pospieszcie,

Znajdziecie.

Jak Go poznamy, gdy Go nie znamy,

Jezusa?

Podło uwity, nie w aksamity,

Ubogo.

Wół, osieł ziewa, parą zagrzewa.

A jakoż?

Klęcząc, padając, chwałę oddając,

Przy żłobie.

Anieli grają, wdzięcznie śpiewają.

A co, co?

Niech  chwała będzie  zawsze i wszędzie

Dzieciątku.

Królowie jadą z wielką gromadą.

A skąd, skąd ?

Od wschodu słońca, szukają końca

Zbawienia.

Skarb otwierają, dary dawają.

A komu?

Wielcy Królowie, możni Panowie

Dzieciątku.

Pójdźcie kapłani do tej stajni,

A proście:

Niech w rękach waszych, a ustach naszych

Bóg roście.

Pójdź miła młodzi, Jezus się rodzi

W stajence.        

Daryć przynosi, rączki podnosi,

Dziecięce.

Pójdźcie panienki do tej stajenki,

Klęknijcie. 

Wasz  Oblubieniec  da  rajski wieniec.

Dziękujcie.

 

Pieśń 107.

Przybieżeli do Betleem pasterze…

Przybieżeli do Betleem pasterze,

Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze;

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.

Oddawali swe ukłony w pokorze

Tobie z serca ochotnego, o Boże!

Chwała na wysokości…

Anioł Pański sam ogłosił te dziwy.

Których oni nie słyszeli jak żywi.

Chwała na wysokości…

Dziwili się na powietrzu muzyce,

I myśleli, co to będzie za dziecię.

Chwała na wysokości…

Któremu się wół i osieł kłaniają,

Trzej Królowie podarunki oddają,

Chwała na wysokości…

I Anieli gromadami pilnują,

Panna czysta i z Józefem piastują.

Chwała na wysokości…

Poznali Go Mesyaszem być prawym,

Narodzonym dzisiaj, Panem łaskawym.

Chwała na wysokości…

 

Pieśń 111.

Przystąpmy do szopy, uściskajmy stopy…

Przystąpmy do szopy, uściskajmy stopy

Jezusa małego, nam narodzonego.

Dziecina się kwili, lubo nie w tej chwili,

Więc go naszem kołem obróćmy wesołem.

W żłóbku się raduje, do szopy przyjmuje,

Odpocznij więc sobie, bo lepiej jak w grobie.

O Jezu rad będę, dam Tobie kolędę:

Serc naszych upały, by Cię zagrzewały.

Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

 

Pieśń 112. Puer natus in Bethlehem, unde gaudet Jerusalem…

Puer natus in Bethlehem, unde gaudet Jerusalem.

Assumpsit forman hominis, Verbum Patris Altissimi.

Cognovit bos et asinus, quod puer «erat Dominus.

Reges de Saba veniunt, Aurum, thus, mirram ferunt.

Intrantes domum invicem, Salutant novum Principem.

Hic jacet in praesepio, Qui regnat sine termino:

In hoc natali gaudio, benedicamus Domino;

Laudetur sancta Trinitas, una et indivisa Deitas.

Pieśń 119.

Śliczna Panienka Jezusa powiła…

Śliczna Panienka Jezusa powiła,

W stajni powiwszy, siankiem Go okryła.

O siano, siano, siano jak lilia,

Na którem kładzie Jezusa Marya.

Czemuż litości nie masz, Panno droga,

Żeś w liche siano uwinęła Boga?

O siano, siano, siano, kwiecie drogi,

Gdy się na tobie kładzie Bóg ubogi.

Dziwna na świecie stała się odmiana,

Że Nazarejski kwiat wrzucon do siana!

O siano, siano, co ci się zdarzyło,

Że będąc sianem w kwiateś się zmieniło?

Lecz to dziwniejsza, że Pan ogniem bywszy,

W siano się ukrył, siana nie spaliwszy.

O siano, siano, Czemu nie gorejesz,

Czemu przynajmniej Pana nie zagrzejesz?

Już to nie w cierniu ten kwiat liliowy,

Lecz z siana wyrósł przez grzech Adamowy.

O siano, siano, o błogosławione!

Na którem Jezus Dziecię jest złożone.

Szczęśliwa łąko, któraś temu sianu

Stać się kazała za podściółkę Panu!

O siano, siano, wszystek kwiat różany

Przechodzisz dzisiaj, narcyz, tulipany.

Szczęśliwa kosa, co to ścięła siano,

Bo Jezusowi za łoże je dano!

O siano, siano, zapach w tobie zdrowy,

Przechodzisz bowiem i kwiat fiołkowy.

Szczęśliwe ręce te zaprawdę były,

Co dla Jezusa to siano kosiły.

O siano, siano godneżeś to było.

By się na tobie Bóstwo położyło.

Przeklął był ludzkie Bóg dla drzewa plemię,

Leżąc na sianie, dziś pojednał ziemię

O siano, siano, gdy piastujesz Boga,

Nam się przez ciebie w niebo ściele droga.

Dobrze rzekł Prorok ukoronowany,

Że jest do bydląt człowiek przyrównany.

O siano, siano coś ty narobiło,

Żeś Boga między bydlęta stawiło? 

Wynijdź królestwo światowe do Pana,

Patrz, jak twój leży Król na wiązce siana.

O siano, siano, królewskie bławaty

Przechodzisz w cenie, świata majestaty,

Wynijdź i książę z złotego pokoju,

Zobacz Majestat w tak pokornym stroju!

O siano, siano, o nie przepłacone,

Godne byś w raju było pokoszone.

Nie tylko starzy kwapcie się do Pana,

Ale i młodzi pospieszcie do siana.

O siano, siano! tak sobie śpiewajcie,

Pana Jezusa siankiem nakrywajcie.

Nie bądźcież gorsi od osła gnuśnego,

Który na sianie poznał Pana swego.

O siano, siano, daj się wziąć każdemu,

Niech się zaniesie Jezusowi swemu.

W ostatku i my pójdźmy też do Pana,

A po kolędzie nieśmy wiązkę siana.

O siano, siano, przyjmij od nas Panie,

A nam za siano daj w niebie mieszkanie.

 

Pieśń 139.

Wesołą nowinę bracia słuchajcie…

 

Wesołą nowinę bracia słuchajcie,

Niebieską Dziecinę ze mną witajcie!

Jak miła ta nowina,

Mów, gdzie, jest ta Dziecina

Byśmy się tam udali, choćby najdalej.

Jeżeli mię z wiarą słuchać będziecie,

Z tą duszy ofiarą, Zbawcę znajdziecie

Jak miła ta nowina…

Marya powiła Syna Bożego,

Pokłonem uczciła jako takiego

Jak miła ta nowina…

Którego zrodziła, Bogiem uznała,

I Panną jak była, Panną została

Jak miła ta nowina…

Pasterzom wesele Anioł zwiastował,

Że w ludzkiem Bóg ciele  już się znajdował

Jak miła ta nowina…

Z Aniołem Anieli Jego chwalili,

Nam ludziom weseli pokój głosili.

Jak miła ta nowina…

 

Pieśń 140.

Wesołą nowinę bracia słuchajcie…

 

Wesołą nowinę bracia słuchajcie,

Niebieską Dziecinę ze czcią witajcie!

Jak miła ta nowina!

Mów, gdzie jest ta Dziecina,

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.

Bogu chwałę wznoszą na wysokości,

Pokój ludziom głoszą duchy światłości.

Jak miła ta nowina…

Panna nam powiła Boskie Dzieciątko,

Pokłonem uczciła To niemowlątko.

Jak miła ta nowina…

Którego zrodziła, Bogiem uznała,

I Panną jak była, Panną została.

Jak miła ta nowina…

Królowie na wschodzie już to poznali

I w Judzkim narodzie szukać jechali.

Jak miła ta nowina…

Gwiazda najśliczniejsza ich oświeciła,

Nad wszystko piękniejsza Doń prowadziła.

Jak miła ta nowina…

W Jeruzalem mieście najpierw szukali,

Ale błąd nareszcie sami poznali.

Jak miła ta nowina…

Heroda znajdują, gwiazdę stracili,

Lecz się dowiadują, gdzie pewni byli.

Jak miła ta nowina…

W Betleem miasteczku, tak prorokuje

Micheasz, weselem tam Go zwiastuje.

Jak miła ta nowina…

Gdy się tam udali, gwiazdę ujrzeli,

Już pewnie jechali wielce weseli.

Jak miła ta nowina…

Znaleźli to Dziecię i Matkę Jego.

Tam idźcież, znajdziecie Syna Bożego.

Jak miła ta nowina…

Już wiemy, gdzie Dziecina,

Wszyscy tam pobieżymy i ujrzymy.

Pieśń 153.

W żłobie leży, któż pobieży, kolędować małemu…

W żłobie leży, któż pobieży, kolędować małemu

Jezusowi Chrystusowi, dziś do nas zesłanemu?

Pastuszkowie przybywajcie,

Jemu wdzięcznie przygrywajcie, jako Panu naszemu.

My zaś sami z piosneczkami za wami pospieszymy,

A tak tego Maleńkiego niech wszyscy zobaczymy:

Jak ubogo narodzony,

Płacze w stajni położony, więc Go dziś ucieszymy.

Naprzód tedy niechaj wszędy zabrzmi świat w wesołości]

Że posłany, nam jest dany Emanuel w niskości;

Jego tedy przywitajmy,

Z Aniołami zaśpiewajmy: Chwała na wysokości.

Witaj Panie! cóż się stanie, że rozkoszy niebieskie

Opuściłeś, a zstąpiłeś na te niskości ziemskie?

Miłość moja to sprawiła,

By człowieka wywyższyła pod nieba  Empirejskie.

Przecz w żłóbeczku, nie w łóżeczku, na sianku położony?

Przecz z bydlęty, nie z panięty, w stajni jesteś złożony?

By człek sianu przyrównany,

Grzesznik bydlęciem nazwany przeze mnie był zbawiony.

Twoje  państwo i poddaństwo  jest  świat  cały, o Boże;

Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat przyjąć nie chce, choć może?

Bo świat doczesne wolności

Zwykł kochać, mnie zaś w swej złości, krzyżowe ściele łoże.

W Ramie[1] głosy, pod niebiosy wzbijają się, Racheli,

Gdy swe syny, bez przyczyny, w krwawej widzi kąpieli;

Większe niż dla nich kąpanie,

W krwawym krwi Twej oceanie, czeka Cię miły Panie!

Trzej Królowie, Monarchowie, wschodni kraj opuszczają,

Serc ofiary z trzema dary Tobie Panu oddają;

Darami się kontentujesz,

Bardziej serca ich szacujesz, za co niech niebo  mają.

 

Pieśń 160

Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły…

 

Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły,

Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły;

Radość ludzi wszędzie słynie,

Anioł budzi przy dolinie

Pasterzów, co paśli pod borem woły.

Wypada wśród nocy ogień z obłoku,

Dumają pasterze w takim widoku:

Każdy pyta: Co się dzieje?

Czy nie świta? Czy nie dnieje?

Skąd ta łuna bije tak miła oku?

Ale gdy Anielskie głosy słyszeli,

Zaraz do Betleem prosto bieżeli,

Tam witali w żłobie Pana,

Poklękali na kolana

I oddali dary, co z sobą wzięli.


[1] Rama – miasteczko w Ziemi Św. za czasów pokolenia Benjamma.

 

Potem wykrzyknęli w głos na przemiany:

Żyj Jezu maleńki na świat wydany!

Bądź Ci, Panie, od nas chwała

Nieustannie, wiecznie trwała!

Żyj, żyj Zbawicielu z nieba zesłany!

Odchodzą z Betleem pełni wesela,

Że już Bóg wysłuchał próśb Izraela:

Gdy tej nocy to widzieli,

Co Prorocy widzieć chcieli,

W ciele ludzkiem Boga i Zbawiciela.

 

Pieśń 171.

W szopie ubogiej Bóg narodzony …

 

W szopie ubogiej Bóg narodzony

Na świeżem sianku był położony.

Cóż to za siano, siano majowe,

Na którym kładzie Jezusek głowę?

Z trawki miał Jezus przynajmniej siano,

A jakież z ludzi dla Niego wiano?

Li tylko oset, kolce i ciernie,

Bo się świat żłóbka nie trzyma wiernie,

O sianko drogie, ty skarbie nieba,

Jakże nam ciebie dzisiaj potrzeba!

Ciebie bydlętom na strawę dali,

My się zaś Bogu miłymi stali.

O sianko święte, przez Stwórcę Pana

Z ciebie nauka dla nas podana,

Że nasze ciało i nasze życie

Z Dzieciątka Jezus łask ma obficie.

Twardy ma żłóbek Dzieciątko Boże,

Z ostrego sianka za ostre łoże;

Więc w sercach naszych dajmy mieszkanie,

Z wiary, miłości, ścielmy posłanie!

 

Pieśń 172. Z dalekiego Wschodu jadą, królowie…

(Na nutę: „Z narodzenia Pana świat dziś wesoły”)

Z dalekiego Wschodu jadą, królowie,

Mądrzy Arabowie i Murzynowie.

I od Tarsowej krainy Jadą do Bożej Dzieciny,

Co świat powitała, by go zbawiła.

Gwiazda ich do szopy zaprowadziła

I dalekiej drogi trud osłodziła,

Bo na skarbie się poznali, Winny pokłon Mu oddali

I złożyli dary co z sobą, wzięli.

A gdy już do domu powracać chcieli,

Do Jezusa w żłóbku westchnęli:

O maleńki Jezu drogi, Czemuś dla nas tak ubogi?

Wszak w bogactwach mnogich Twoi są kmiecie!

Ofiary królewskie przyjęło Dziecię

I było im Bogiem na całe życie.

My, co skarbów dziś nie mamy,

Na ofiary serca damy.

Ratuj nas, o Jezu, drogi klejnocie!