Powstaje film fabularny o walce uczniów z PRL w obronie krzyży

Powstaje film fabularny o walce uczniów z PRL w obronie krzyży

Strajk uczniów szkoły średniej we Włoszczowie w 1984 r., protestujących przeciwko zabraniu krzyży ze ścian szkoły, był wydarzeniem głośnym na całą Polskę. Ponieważ po latach niemal nikt o nim nie pamięta, twórcy filmowi postanowili opowiedzieć tę historię za pomocą filmu fabularnego dedykowanemu współczesnym młodym i poruszyć w ten sposób kilka aktualnych i dziś tematów.

Film nosi tytuł „Znak sprzeciwu” a jego producentem jest Stowarzyszenie Rafael – znany w Polsce dystrybutor filmów z przesłaniem chrześcijańskim. Producentowi zależało jednak na tym, by nie było to marnej jakości artystycznej dzieło z tezą, ale produkcja profesjonalna, z dobrą obsadą, dobrym scenariuszem i potencjałem na poruszenie nawet wojujących ateistów. 

Dlatego tworzenie filmu powierzyli parze twórców filmowych Angelice i Mateuszowi Olszewskim, znanym z bardzo dobrego serialu online „Jonasz z 2B”, tworzonego na zamówienie influencera i dominikanina o. Adama Szustaka z kanału „Langusta na Palmie”.

Całość reżyseruje Mateusz Olszewski, zaś za scenariusz odpowiada Angelika Olszewska. – Nie chcemy tworzyć filmu z tezą, ale obraz, który pozwoli również współczesnym ludziom odnaleźć się w historii głównych bohaterów” – mówi scenarzystka i aktorka w rozmowie z DlaPolonii.

Twórcom udało się do produkcji zaangażować znakomitych i znanych polskich aktorów, w tym Mirosława Zbrojewicza, Piotra Cyrwusa, Rafała Zawieruchę, Dominikę Kluźniak, Sebastiana Fabijańskiego, Mieczysława Hryniewicza, Henryka Gołębiewskiego, Dariusz Kowalski. Role młodych uczestników strajku powierzyli utalentowanym młodym aktorom: Sarze Lityńskiej, Marii Świłpie, Andrzejowi Ogłozowi oraz setkom statystów.

Aktor Dariusz Kowalski w jednej ze scen filmu (FOT. Stowarzyszenie Rafael)

Nie ukrywają, że temat był wyzwaniem, bowiem wymagał najpierw porządnego researchu źródeł historycznych, w którym pomogły materiały IPN, spotkań z uczestnikami tamtych wydarzeń ale również znalezienia miejsc, które będą mogły z powodzeniem zagrać siermiężną rzeczywistość polskiej placówki oświatowej z lat 80-tych XX w. – Będzie to w zasadzie film kostiumowy, bowiem dzisiejsza Polska tak bardzo odbiega już od tamtych realiów, że wiele wnętrz musieliśmy konstruować specjalnie. Do tego odtworzenie dla wszystkich statystów strojów z epoki. Właśnie dlatego przy samej scenografii pracowało ponad 30 osób! – mówi Angelika Olszewska. 

Twórcy podkreślają, że ich celem jest nie tylko nagłośnienie nieznanej już dziś szeroko historii sprzed 40 lat, ale również poruszenie ważnego współcześnie tematu, jakim jest obrona najważniejszych wartości w życiu, osobista wolność, odwaga stawania po stronie dobra, nawet za cenę prześladowań.

– Mamy nadzieję, że współczesny widz, który obejrzy ten film, zrozumie dlaczego broniono najważniejszych wartości. Zaczynając pracę nad scenariuszem i produkcją filmu, mieliśmy świadomość wagi podjętego tematu, ale nie mogliśmy sobie zdawać sprawy z tego jak szybko ten film stanie się nie tylko uniwersalnie ważny, ale również szalenie aktualny – mówi Przemysław Wręźlewicz, dyrektor Rafael Film.

Strajk w obronie krzyży w Zespole Szkół Zawodowych we Włoszczowie w grudniu 1984 roku. /https://echodnia.eu/

„Znak sprzeciwu” opowie prawdziwą historię strajku młodzieży licealnej we Włoszczowie jesienią i zimą 1984 r. Na zlecenie władz komunistycznych w wakacje usunięto z klas wszystkie krzyże, wcześniej powieszone po „festiwalu Solidarności” z 1981 r. W wielu szkołach, w tym w Zespole Szkół Zawodowych we Włoszczowej uczniowie zaczęli przeciwko temu protestować, żądając przywrócenia krzyży – wówczas symbolu solidarnościowego powiewu wolności. We Włoszczowej protest przerodził się w wielki strajk, zakończony represjami dla uczniów i więzieniami dla dorosłych, w tym księży, którzy akcję wspierali. 

Sara Lityńska jako Alicja Groszek na planie zdjęciowym w jednej ze scen filmu (FOT. Stowarzyszenie Rafael)

Główną bohaterką filmu będzie Alicja Groszek (w tej roli debiutująca na dużym ekranie Sara Lityńska) – maturzystka z tamtego czasu, która stanęła na czele protestu. Za karę nie dopuszczono jej później do matury, spotkały ją też różne inne represje, a własnej perspektywie opowiedziała osobiście scenarzystom filmu. Twórcy spotkali się także z ks. Markiem Łabudą – jednym z katechetów strajkującej młodzieży, zresztą również odgrywanym w filmie. On nie tylko inspirował młodzież swoimi kazaniami, ale przede wszystkim pokazywał im inne oblicze Kościoła niż to, które znali na co dzień: Kościoła bliskiego, zaangażowanego, ukazującego inne perspektywy niż te narzucające się w zwykłym myśleniu ludzkim. 

– Musieliśmy z tej prawdziwej historii utkać coś, co będzie miało zachowaną dramaturgię, punkty zwrotne. A ponieważ każda młodzież, niezależnie od czasów, jest antysystemowa – liczymy, że nawet współczesna młodzież, dla której walka o krzyże w szkole jest totalną abstrakcją, zrozumie perspektywę tamtych nastolatków – mówi Angelika Olszewska, współautorka scenariusza filmu „Znak sprzeciwu”. [Cała rozmowa z nią dostępna osobno w zasobach DlaPolonii>> ]

Film „Znak sprzeciwu” w całości jest finansowany ze zbiórki społecznej czyli z zebranych online darowizn osób, które chcą oglądać w kinie wartościowe, chrześcijańskie filmy. Obecnie trwa drugi z czterech etapów zbiórki. Aby możliwe było pełne sfinansowanie projektu, potrzeba jeszcze 3 milionów złotych. Aby go wesprzeć wystarczy wejść na stronę https://stowarzyszenierafael.pl/znaksprzeciwu/

Twórcy nie ukrywają, że chcą z filmem dotrzeć do jak najszerszej publiczności, również do Polaków za granicą. Do polskich kin obraz ma trafić na początku 2026 r. i po tym terminie zagraniczna trasa ich produkcji będzie jak najbardziej możliwa, potrzeba jednak sygnałów ze strony organizacji polonijnych, które chciałyby u siebie zorganizować seanse. 

Anna Druś

Źródło: DlaPolonii.pl