Rekonstrukcja historycznych wydarzeń Bitwy pod Mokrą

Yorkville

 

Yorkville

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Krzysztof Czuj, mieszkaniec w stanu New Jersey, członek Polsko Amerykańskiego  Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej opisuje przebieg wydarzeń pierwszych dni wojny pokazanym w historycznym widowisku, przygotowanym  przez Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej.

 

„…W dniu 12-tym wześnia brałem udział w poraz pierwszy przeprowadzonej w USA rekonstrukcji obrazującej epizody Bitwy pod Mokrą we Wrześniu 1939 Roku. Rekonstrukcja miała miejsce w miejscowości Yorkville w stanie Illinois.

 

Mokra

Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej, organizując inscenizację epizodu Bitwy pod Mokrą z kampanii wrzesniowej 1939 roku, uczciło 70-tą rocznice wybuchu II Wojny Światowej, a zarazem dostarczyło emocji, wrażen i niezapomnianych przeżyć licznie zgromadzonej publiczności.

Gościnny ośrodek PNA w Yorkville był świadkiem pokazu jakiego jeszcze nie było. Ponad 200 uczestników, konie, kilkanaście oryginalnych pojazdów oraz efekty pirotechniczne w wykonaniu hollywoodzkich specjalistów spowodowało, że to spektakularne wydarzenie na długo zostanie w naszej pamięci.Poraz pierwszy w historii działalności polonijnych grup rekonstrukcji historycznych organizatorom udało się zebrać zdecydowaną większość ich członków aby aktywnie zaprezentowali sie w tym co jest dla nich pasją a czasem nawet drugim powołaniem.
 
Przed bitwą zwiedzać można było obozy wojsk walczących, zobaczyć
z bliska autentyczny sprzęt i uzbrojenie z tamtych czasów.Oglądając prezentowane kolekcje można bylo z bliska zapoznać sie z militarnymi unikatami związanymi z historią oręża polskiego z czasów drugiej wojny światowej

Uczestnicy inscenizacji cierpliwie odpowiadali na setki pytań i pozowali do zdjęć, bo przecież każdy chciał mieć pamiątkową fotografię z dzielnym wojakiem. Terenowe Jeepy z oznaczeniami 1 polskiej Brygady Spadochronowej,ekwipunek pilota z polskiego dywizjonu myśliwskiego czy rząd kawaleryjski z orginalnym siodłem wykonanym tuż przed wybuchem wojny to tylko niektóre pieczołowicie zebrane i zaprezentowane „białe kruki” naszych polonijnych historyków pasjonatów .

Kiedy nadszedł czas potyczki widzowie z otwartymi ustami i szeroki rozwartymi oczami podziwiali sceny walki. Całe pole bitwy stało w ogniu, szarża polskiej kawalerii graniczyła z akrobatycznymi popisami. Huk eksplozji przeszywał nasze uszy, czerwono żółte płomienie w gigantycznych słupach ognia oślepiały oniemiałą z wrażenia publiczność. Unoszone w górę siłą wybuchu strzechy przedwojennych domostw przypominały swoją grozą erupcję wulkanu. Serie z karabinów maszynowych i pojedyńcze strzały, koszace z nóg walczące wojska, krzyki, piski i jęki napawały realistyczną grozą. Kiedy padł juz ostatni strzał, a dym odsłonił pobojowisko, oklaskom i wiwatom nie było końca. Niejednemu widzowi łezka w oku sie zakręciła, nic dziwnego, emocjonalne przywiązaniwe do rodzinnej historii było mocniejsze od zachowania pozorów.

 

Poczatek Wojny

Opisana wyżej inscenizacja była tylko kulminacją dobrze zaplanowanego dnia. Występy zespołów, pieśni patriotyczne ( przy wydatnej pomocy Stawski Distributing), kiełbaski od Mikołajczyka i grochówka z oryginalnej kuchni wojskowej, także miały wpływ na wizerunek tego doniosłego wydarzenia.

To dobrze, że w czasach kiedy siła amerykańskiej Polonii topnieje w oczach, a kraj dryfuje w kierunku republik bananowych, są jeszcze ludzie, którym sie chce coś robić i   to tak z dużym rozmachem.

Po tak pięknie spędzonym dniu w Yorkville należy mieć nadzieję, że w najbliższym czasie Polish Army Historial Association zaskoczy nas następnym oryginalnym pomysłem. A jest z czego czerpać, bo przecież w historii Polski mieliśmy wiele wzniosłych wydarzeń.Poraz pierwszy w historii amerykańskiej Polonii i w dotychczasowym dorobku grup rekonstrukcyjnych przedstawiono epizod który na zawsze pozostanie jednym z najodważniejszych w dziejach Kawalerii II Rzeczyspospolitej.Być może zaawansowanii znawcy historii umundurowania i wyposażenia mogli dopatrzeć sie pewnych niezgodności i braków prezentowanych przez obie walczace strony.Nalezy jednak w tym miejscu przypomniec że była to pierwsza w USA rekonstrukcja Kampanii Wrześniowej na taką skalę.W przyszłości napewno uczestnicy skorygują i uzupełnią nieznaczne nieprawidłowości.

Szczególne słowa podziękowania należą sie Grzegorzowi i Tomaszowi Dąbrowskim,Andrzejowi Lisowskiemu, Rafałowi Drwiędze i wielu innym ich kolegom z GRH 12 Pułku Ułanów Podolskich którzy swoim zaangażowaniem i poświęceniem w ciągu ostatnich 6 miesięcy znacznie przyczynili się do przygotowania, sprawnego przeprowadzenia i sfinalizowania całej tej niemalże taktycznej operacji której nie powstydził by się nawet najbardziej doświadczony strateg lub zawodowy wojskowy”.

 Źródło: Portal Historii Ożywionej

 http://www.dobroni.pl

 Redakcja, polishnews.com dziękuje za udostępnienie materiału.

 Dziękujemy również Piotrowi  Kuczborskiemu za udostępnienie zdjęć z tego historycznego widowiska.

Galeria zdjęć z  widowiska w Yorkville:

 https://polishnews.com/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=310

 

Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej.

http://www.poland1939.com/