Z wizytą w Racławicach

 
Racławice to niewielka miejscowość, usytuowana na Wyżynie Miechowskiej. Jest ono ozdobą województwa małopolskiego. Rada Literacka z województwa świętokrzyskiego, zaprosiła redakcję POLISH NEWS, aby w miesiącu, kiedy to w roku 1794 rozegrała się wielka bitwa wojsk Tadeusza Kościuszki, zwiedzić ten uroczy zakątek polskiej ziemi.

Dobra rycerza Racława
– Warto jest zauważyć, iż ważnym miejscem Racławic, jest tak zwana Górka Kościejowska, zwana także „Zamczyskiem”. W czternastym stuleciu, znajdował się tu, niewielki gródek. Dowody w postaci zachowanych fundamentów i murów, doczekały się czasów obecnych. Najprawdopodobniej w resztkach tychże murów, stacjonowały zbrojne oddziały Naczelnika Kościuszki. Nazwa Racławice pochodzi od nazwiska właściciela dóbr rycerza Racława, który to podobno wsławił się w bitwie pod Grunwaldem, rozegranej w 1410 roku – dopowiada Marcin Busiek przewodnik.

 

W Kronikach Długoszowskich
– Nazwa Racławice, pojawia się po raz pierwszy w Kronikach Jana Długosza, w których istnieje informacja, że w roku 1410 chłopi z Racławic przywozili do obozu króla Jagiełły szykującego się pod Grunwald, zapasy jadła i przedniego wina. Król Polski stacjonował wówczas w Sandomierzu, a jego poddani organizowali na wyprawę wojenną soloną wołowinę i dziczyznę. Z sąsiadującej z Racławicami wsi Wrocimowice, pochodził znamienity chorąży Marcin, który również wsławił się udziałem w bitwie grunwaldzkiej, zabijając nawet Urlicha von Jungingena- dodaje Ewelina Stankiewicz historyk.

Dobra Wielogłowskiego

– W okresie Insurekcji Kościuszkowskiej, Racławice należały do Walerego Wielogłowskiego, herbu Starykoń. Jego zameczek, był usytuowany naprzeciw kościoła świętych Piotra i Pawła, w którym o Boże błogosławieństwo modlił się sam Tadeusz Kościuszko przed bitwą. W kościele tym, wierni ufundowali złote amfory, które są wbudowane w ściany świątyni. Mają one przypominać wszystkim, jak Naczelnik Kościuszko, choć podczas tej jednej bitwy przywrócił Polakom ich ojczyznę, w grono wolnych państw Europy – mówi Marcin Busiek.

Wspominając wiktorię racławicką
– Spacerując uliczkami Racławic, warto jest przypomnieć sobie choć przez chwilę przebieg tej ważnej dla naszego narodu bitwy. Otóż po nabożeństwie w tutejszym kościele, w dniu 4 kwietnia 1794 roku, Tadeusz Kościuszko szykował swoje oddziały zbrojne, aby w morderczej bitwie pokonać rosyjskiego wroga Aleksandra Tormasowa i jego po zęby uzbrojoną armię rosyjską. Według planów, wybuch powstania miał nastąpić zaraz po przegranej przez stronę polską wojnie polsko – rosyjskiej. Jednakże, Polacy nie śpieszyli się z taką decyzją. W dniu 24 marca 1794 roku, na Rynku Krakowskim, generał Tadeusz Kościuszko został ogłoszony Najwyższym Naczelnikiem Siły Zbrojnej Narodowej. Naczelnik zatem, w ciągu kilku dni powołał władze powstańcze w Krakowie i zebrał rekrutów dawnym systemem dymowym z pobliskiego terenu. Powodzenie powstania zależało od szybkiego przyłączenia się innych ziem polskich. W dniu 2 kwietnia, do Naczelnika i jego wojsk, dołącza generał Józef Zajączek ze swoim wojskiem, a niebawem tuż za nim, nowo powołana grupa pińczowska złożona z 2 brygady kawalerii narodowej, piechoty i artylerii – czytamy w zapiskach historycznych Jana Króla.

Złe przewidywania Denisowa
– Plan wojsk rosyjskich, opracowany przez generała Denisowa, przewidywał wzięcie wojsk polskich w kleszcze pod Koniuszą. Tak się jednak nie stało. To Polacy zadali wrogowi liczne straty, co stało się powodem do naszego narodowego triumfu. Polacy przez te kilka dni po zwycięstwie, choć na chwilę znów poczuli się wolnym narodem- dodaje Marcin Busiek.  

Ważniejsze punkty miasteczka
– W Racławicach, jest usypany kopiec Kościuszki, aby nie tylko zwrócić uwagę przebywających tu turystów, ale żeby upamiętnić postać wielkiego Naczelnika. Każda uliczka, pamięta przemarsz wojsk kościuszkowskich. Istnieje nawet w tym mieście, niewielki skrawek niczym nie osłoniętego bruku, po którym kroczyli powstańcy udający się o świcie na pole bitwy. Bruk ten zwany jest potocznie, brukiem krakowskim, by upamiętnić złożenie przysięgi przez Tadeusza Kościuszkę na Rynku Krakowskim – relacjonuje Marcin Busiek.

To urocze miasteczko, posiada swoją duszę, która zawsze przywodzi wszystkich zwiedzających je turystów, do czasów Wielkiej Insurekcji i tego, co osiągnęliśmy jako naród pod dowództwem Tadeusza Kościuszki. Redakcja Polish News, dziękuje Radzie Literackiej za zaproszenie na wycieczkę.

Ewa Michałowska – Walkiewicz
[email protected]

http://www.miechow.pl/page/_Rac%C5%82awice/id=77