Artyzm Antoniego Półtoraka

Rzezba

 

Katarzyna Pawlak- Sąsara, dyrektorka Domu Twórczości Artystycznej w Końskich, zorganizowała wystawę rzeźby, której autorem jest Antoni Półtorak. Świętokrzyski artysta, urodził się tuż przed wojną w mieście Końskie. Stąd też wraz z rodzicami wyemigrował do Chicago, gdzie zajmował się sprzedażą nieruchomości. W ubiegłym roku postanowił on wrócić do rodzinnego kraju i zamieszkać pod Końskimi we własnym domu, gdzie jeden z pokoi służy mu jako galeria jego sztuki. Na wystawę, zaproszona została także redakcja Polish News.

 Rzezba

Warto zobaczyć

 

– Ponieważ pan Antoni jest naszym rodakiem, postanowiłam zorganizować mu wystawę jego prac. Wystawa ta utworzona jest całkowicie za darmo, jedynie umówiłam się z naszym twórcą, iż gdyby udało mu się sprzedać jakieś jego dzieło, to 10 procent jego wartości, będzie dana na Dom Twórczości Artystycznej w Końskich- mówi Katarzyna Pawlak- Sąsara.

 Poltorak

Artysta, Antoni Półtorak w rozmowie z uczestniczkami wystawy, w tle jego trofea.

– Rzeźbą zajmuję się od 16 roku życia. Widziałem jak świątki i różne figurki wykonywał mój kolega Bob. To od niego nabyłem podstaw tej misternej sztuki rękodzielniczej. Swoje rzeźby rzadko wykonuję z drzewa. Najczęściej materiałem do moich prac jest gips i glina. Często przedstawiam ludzi, którzy przyczynili się do naszej kultury i niepodległości, o których dzisiaj mówi się coraz rzadziej. Wykonałem posążek Ignacego Prądzyńskiego, bohatera powstania listopadowego, Józefa Dowbora – Muśnickiego, którego nazwisko słynie, gdy czytamy karty historii poświęcone powstaniu wielkopolskiemu oraz Antoniego Madalińskiego, walczącego u boku Kościuszki – dopowiada Półtorak.

 Sztuka

Z motywami patriotycznymi

 

– Pan Antoni, często też wykonuje gipsowe ozdoby choinkowe, aniołki, czy też flakony z motywami patriotycznymi- dopowiada Janina Kowalikowa historyk.

 wystepy

– Na wystawie w Końskich, w szczególny sposób chcieliśmy uhonorować pana Antoniego i chcieliśmy go ugościć śpiewem polskich ludowych piosenek, w wykonaniu Koła Gospodyń Wiejskich Krupianki. To właśnie panie ze wspomnianego koła, upiekły polskie makowce i serniki, a także przyrządziły typowo rodzimy bigos, którym raczyli się wszyscy zaproszeni goście no i oczywiście pan Antoni- relacjonuje Katarzyna Pawlak- Sąsara.

 

Goscinnosc

Znaczące nagrody

 

– Nie lubię się chwalić, ale pani Kasia urządziła też niewielką wystawę, na której obok innych trofeów, pokazane były także i moje nagrody, które przyznane mi zostały z okazji organizowania różnych wystaw i wernisaży w USA i w Europie. Mogę poszczycić się wystawą w Szwajcarii, Paryżu, Arizonie i wielu innych.

 

– Ze swojej twórczości praktycznie nie czerpię żadnych zysków. Ale zdarza się i tak, że są chętni zakupu niektórych mich figurek. Zdarzyło się nawet niedawno tak, że sprzedałem do Szwajcarii kilkanaście moich prac, byłem doprawdy zdumiony no oczywiście szczęśliwy. Cieszę się, że już wróciłem do Polski. Ale tam za oceanem zostawiłem sporo moich przyjaciół. To dla nich chcę poprzez portal Polish News przesłać moc pozdrowień. Na pewno kiedyś się zobaczymy – kończy Antoni Półtorak.

 

– Jestem bardzo zadowolona, że zobaczyłam wystawę pana Antoniego. Kupiłam sobie nawet dwa aniołki, by móc je ofiarować moim koleżankom, które tak jak ja kochają sztukę. Impreza była przednia, podobały mi się zarówno prace pana Półtoraka i śpiewy koneckich artystek. Było wprost cudownie- dodaje Anna Śmigielska.

 

Ewa Michałowska- Walkiewicz

[email protected]