W ubiegłą niedzielę, 2 kwietnia odbył się mecz wyjazdowy Olsztyn Lakers z drużyną Rhinos Wyszków, który zakończył się wynikiem 47-40 dla gospodarzy. Jak Państwo sami widzicie po wyniku, mecz był bardzo emocjonujący.
Pierwsza kwarta zaczęła się wyrównaną grą obu zespołów. Pierwszy driwe gospodarze konsekwentnie wykorzystali i zakończyli przyłożeniem z podwyższeniem. Odpowiedź naszej drużyny nie była tak skuteczna, ponieważ zakończyliśmy skutecznym kopnięciem z pola Piotra Gołackiego, za 3 punkty.
W niedługim czasie Nosorożce powiększyli swoją przewagę o następne przyłożenie. Podwyższenie, które przeciwnicy chcieli wykonać kopnięciem zostało zatrzymane przez naszą defensywę. Kolejne minuty były wypełnione bardzo wyrównaną grą obu zespołów i kwarta zakończyła się przyłożeniem Olsztyn Lakers po podaniu od Jamara Dialsa do Tomasza Sawickiego. Podwyższenie skutecznie wykopał Piotr Gołacki.
W drugiej kwarcie oba zespoły prezentowały równie podobny poziom. Na przyłożenie Rhinos, Olsztynianie również odpowiedzieli przyłożeniem. Przemek Banat pojawił się w polu punktowym po celnym podaniu Dialsa. Oczywiście podwyższenie skutecznie wykonał Piotr Gołacki. Gdy wszystko się zapowiadało że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 20-17, gospodarze skutecznie zakończyli ostatnią zagrywkę przyłożeniem i zeszliśmy do szatni z wynikiem 27-17.
Trzecia kwarta była bardzo ciężka dla obu zespołów. Pogoda wyjątkowo męcząca. Słońce męczyło potwornie i kwarta skończyła się po jednym przyłożeniu z podwyższeniem. Dla Olsztyna w polu punktowym zameldował się po biegu Jamar Dials i podwyższenie oczywiście niezawodny Piotr Gołacki.
Czwarta kwarta przyniosła więcej emocji niż koncert Zenka Martyniuka :). Po dwóch przyłożeniach gospodarzy już nikt nie wierzył w inny wynik jak 47-25. Nikt oprócz naszych zawodników.
Po fenomenalnym biegu Kamila Polszkiego, zakończonym przyłożeniem, trener Jamar zdecydował się na podwyższenie za dwa punkty, które sam zdobył pięknym biegiem.
Zostały cztery minuty do końca meczu. Grę kopnięciem wykopuje Gołacki, który robi to bardzo blisko naszej formacji specjalnej, wzorcowo przejmującej piłkę.
W fenomenalny sposób ofensywa Jeziorowców znów wraca na boisko na którym, wykonuje kolejny driwe zakończony przyłożeniem Przemka Banata. Kolejna możlwość podwyższenia, to kolejna próba za dwa punkty które zdobywa również trener Olsztyn Lakers, Jamar Dials. Pozostało półtorej minuty a przewaga Rhinos zmniejszyła się do 7 punktów. Kolejny wykop Gołacki również zdecydował się wykopać blisko i pomimo tego, że znów nasi zawodnicy pokryli footbalówkę, to zabrakło jednak przebycia przez nią pierwszych dziesięciu jardów, wymaganych do przejęcia jej w następnej akcji. Ofensywa Rhinos próbowała jeszcze powiększyć swoją wygraną, jednak nie zdążyli zrobić tego, sędzia gwizdną I koniec meczy przy wyniku 47-40.