BAJKI DLA DZIECI STANISŁAWA SROKOWSKIEGO

 

Bierzecie do ręki nową baśń, która zaprowadzi Was do krainy fantazji. Przeżyjecie niesamowite przygody.

FRAGMENT ROZDZIAŁU 1:

Pani Matylda nawet nie pomyślała, że jej coś takiego się przydarzy. Była to kobieta dobra i kochała dzieci. Może tylko za bardzo przytyła. Nigdy nie czytała dziwacznych książek, w których dzieją się niesamowite rzeczy. Nie oglądała filmów, w których policjanci uciekają przed bandytami, albo koza gra na bębnie. I nie znosiła opowieści o duchach i czarach. Bo nie wierzyła w takie rzeczy. Mieszkała we Wrocławiu, w dużym polskim mieście, na osiedlu, które nazywało się – Słodka Poduszka.
Tego ranka wsiadła do tramwaju z pełną torbą smakołyków dla Patryka, którym się opiekowała. Spojrzała na zegarek. Mijała siódma. „Właśnie wychodzą do pracy” – pomyślała o rodzicach Patryka i zamknęła oczy. O tej porze rodzice Patryka opuszczali dom i udawali się do swoich firm. A Patryk spał. Matka Patryka, piękna Eulalia, szła do banku, a ojciec, pan Kasper, do warsztatu samochodowego.
(…)

Ksiażka do zakupu na portal wydawnictwa DSP
http://publishwithdsp.com/book/10

Stanisław Srokowski – pisarz, poeta, prozaik, dramaturg, krytyk literacki, tłumacz, publicysta. Urodzony na Kresach, woj. Tarnopol. Rodzice wypędzeni z Kresów, osiedlili się w woj. szczecińskim. Szkołę Podstawową ukończył w 1951 r., liceum w 1955, a filologie polska w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Praca w Technikum Elektroenergetycznym w Legnicy (1960-68). Po wydarzeniach marcowych 1968 r. z powodów politycznych zmuszony do opuszczenia szkoły.

W latach 1970-1981 dziennikarz działu kultury tygodnika “Wiadomosci”. Blisko dwa lata bezrobotny. W okresie 1983-89 na wygnaniu w Zagłębiu Miedziowym w Lubinie. W latach 1990-1993 wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego. Przez wiele lat należał do Związku Literatów Polskich oraz ZAIKS-u. Po rozwiązaniu ZLP po stanie wojennym nie uczestniczy w życiu organizacyjnym związków literackich. Brał udział w wielu działaniach na rzecz odnowy moralnej, społecznej i politycznej kraju. Założyciel “Solidarności” w redakcji “Wiadomości”, doradca Zarządu Wojewódzkiego NSZZ “Solidarność” R.I. we Wrocławiu, rzecznik prasowy rolniczej “Solidarności”. Przez wiele lat działał w tajnych strukturach “Solidarności Walczącej”.

Debiutował jako poeta i prozaik w 1958 roku w Opolu. Jego twórczość to powieści, m.in. “Duchy dzieciństwa”, “Repatrianci”, “Płonący motyl” czy “Czas diabła”, książki poetyckie, np. “Akty”, “Ty”, “Świadectwo urodzenia”, sztuki teatralne (“Drzwi”), tłumaczenia z języka greckiego, rosyjskiego i ukraińskiego. Laureat wielu nagród literackich polskich i zagranicznych.

Stan rodzinny: żona Maria Ganaciu-Srokowska – tłumaczka, starszy syn, Ireneusz – tłumacz, młodszy – student.

Strona internetowa: free.art.pl/srokowski
E-mail: [email protected]

Oto, co mówią o książkach Srokowskiego same dzieci, nauczyciele, bibliotekarze, profesorowie i studenci:

Książka fantastyczna… śmieszna… ma zabawne rymowanki… mówi o sprawach niemożliwych
dzieci, kl. III c, Szkoła Podstawowa, Brzeg Dolny

Książka zawiera uniwersalne treści i spełnia funkcje wychowawcze. Nadaje się nawet dla czytelnika najmłodszego, np. czterolatka, jak i wrażliwego dziewięciolatka. Poleciłabym tę pozycję do kanonu lektur szkolnych
Ewa Matysek-Bursztynowicz, nauczyciel bibliotekarz, SP nr 6, Brzeg Dolny

(Książka) podoba mi się, ponieważ jest bardzo dużo w niej śmiesznych fragmentów i świetne wiersze… Chciałbym, by rodzice kupili mi tę książkę… Jest wesoła i fajna… Śmieszna i ciekawa… Ucieszyły mnie przygody Patryka… Wszystko mi się w niej podoba
uczniowie kl. I, II, III w SP nr 7 w Lubinie

Dzieci reagowały spontanicznym śmiechem, były skupione i uważnie słuchały. Powiedziały, że książka przypomina im Harry’ego Pottera.
Weronika Żywiecka, studentka

Stanisław Srokowski, znany i ceniony współczesny pisarz i dramaturg, dał lekturową propozycję oryginalną i przekonującą
prof. dr Jan Trzynadlowski, Uniwersytet Wrocławski

Rzeczą istotną jest, by książkę adresowaną dla dzieci i młodzieży pisali ci najlepsi. Tym razem tak się stało. Bez względu na wiek, tę książkę czyta się jednym tchem, jak baśń o zaczarowanej królewnie.
Barbara Korkosz, bibliotekarka, Zespół Szkół Zawodowych, Brzeg Dolny

Prosty, klarowny, a przede wszystkim bardzo piękny język pozwala na pełnię obcowania młodego człowieka ze wspaniałym światem…
Leszek Wesołowski, nauczyciel j. polskiego, SP-71, Wrocław

Dorota Luiza Silaj