Wszelkie działa, jakie są na wyposażeniu bractwa, ładują prochem puszkarze, a wystrzałami z nich komenderują ekspedienci wojenni. Podziwiając dalsze pokazy scenek rodzajowych dotyczących wojen polsko – szwedzkich, mamy do czynienia z wierną ich repliką historyczną. I tak dla przykładu, dzięki wspomnianemu bractwu, możemy obejrzeć kunszt wojenny Stefana Czarnieckiego, a także Wiktorię oliwską Stanisława Koniecpolskiego.
Jak w każdym polskim wojsku, posiadanie osoby duchownej było rzeczą priorytetową, zatem i w szeregach kieleckiego bractwa zobaczyć można mnicha, którego modły wpływają dodatnio na morale i szczególne uduchowienie kieleckiego rycerstwa.
EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ