Chocholi taniec w polskim sejmie

Chocholi taniec w polskim sejmie

Bezsens, bezradność i beztalencie

Chocholi taniec, to nic innego jak działanie bezsensowne, wynikające z ludzkiej niemocy. Nawiązuje to stwierdzenie do dramatu Stanisława Wyspiańskiego zatytułowanego „Wesele”. W dramacie tym „chocholi taniec” ma znaczenie symboliczne. Zaproszeni na wesele goście, tańczą będąc wprowadzeni w letarg przez muzykę głównego Chochoła. Muzyka ta oznacza bezradność i marazm, a przede wszystkim uśpienie narodu. Tragedia narodu polskiego jaka zaistniała po ubiegłorocznych wyborach, jest wynikiem pewnego rodzaju uśpienia narodu, który nie dostrzegł dobra jakie dał Polsce rząd pisowski. Teraz wyborcy „koalicji 13 grudnia”, znajdują się w takim chocholim tańcu, czego początek dały posłanki koalicyjne w sejmie. A zawsze starsi ludzie mówili, …jak nie umiesz tańczyć to chociaż ładnie wyglądaj….a tu ani jedno ani drugie.

Stan transu

Chochoł na weselu opisywanym przez Wyspiańskiego, który w ostatniej scenie dramatu wprowadził gości weselnych w stan transu, też ma odzwierciedlenie w polskim sejmie. Tak naprawdę sam nie wie co robi, bo raz płacze nad konstytucją, a raz czepia się atomowego mocarstwa narażając cały naród polski na niebezpieczeństwo. A przecież chochoł to nic specjalnego, to po prostu snop słomy, którym okrywa się na zimę małe drzewka i krzewy, żeby mróz nie wyrządził im krzywdy. Okrywające krzewy pięknych róż bronowickich chochoły, właśnie w tym utworze otrzymały od autora cechy osobowe i to one zaczęły wykonywać ten obrzydły niezdarny taniec, zamiast robić to do czego były one powołane. Zatem jak uczniowie polskich szkół nie będą rozumieli na czym ten taniec polegał, to są nagrania youtuberskie jak posłanki polskiego sejmu go wykonują.

Chochoł grający muzykę

W dramacie Wyspiańskiego, Chochoł grający muzykę do tańca nie pojawił się początkowo na weselu…tak myślę, że może on też płakał nad jakąś konstytucją. Ale w dramacie tym, za namową Poety, ten snop słomy instrumentalista pojawił się na weselu. Ale Isia, bohaterka utworu Stanisław Wyspiańskiego przepędza go, a ten urażony snop słomiany, mści się an gościach weselnych. Dobrze, że goście ci nie mieli jakiś kart zaproszeniowych na wspomniane wesele, bo by im ten Chochoł może zablokował, jak to uczynić on potrafi.

Bezład i marazm

Chocholi taniec, kojarzący się z bezładem, marazmem, bezsilnością a krótko mówiąc z tragedią narodową, oby nie był w czasach nam współczesnych jego powtórką. Koalicjantki tańcząc to nie wiadomo co, też ludzi wprowadziły w pewnego rodzaju trans, ogólnonarodowej beznadziejności. A więc jedyną nadzieją dla każdego Polaka Patrioty jest fakt, że ten sejm jest słomiany, czyli lichy i daj Boże łatwo on będzie obalony.

I NA PEWNO NIKT PŁAKAŁ PO NIM NIE BĘDZIE.

Ewa Michałowska- Walkiewicz