Przed Wielkanocą
Wspomniane Towarzystwo, zapraszane było przed rozmaitymi spotkaniami, na których serwowane były różne dania i napoje. Gdy biskup krakowski, zapraszał na Wielkanocne śniadanie innych biskupów tuż przed Wielkanocą, wspomniane towarzystwo oddawało się degustacji przyrządzanych potraw. Na początku pytano się, kto wspomniane dania przyrządzał i gdzie dokonał zakupu produktów. Gdy były jakieś uwagi co do sposobu przyrządzania dań, aby wizyta gości wielkanocnych przebiegała dostojnie, musiano się do owych uwag ustosunkować.
Degustacja win
Jednym z najbardziej znanych zakładów wytwórczych win i nalewek spirytusowych, podczas zaborów na ziemiach galicyjskich, był zakład Winiarski Jakubowski i Syn. Często się zdarzało, iż zakupywane były wina z tego zakładu, jako dary i wszelkie upominki dla magnaterii polskiej i znaczących osób. Zatem czy aby dany rocznik wina nadawał się na podarunek towarzystwo degustacji, zapraszane było w charakterze doborowych kiperów.
Fetując święta narodowe
Mimo, że były to czasy polskiej niewoli, żarliwi patrioci pamiętali o świętach narodowych, chociażby takich jak powstanie kościuszkowskie, które datuje się na 12 marca 1794 roku. Często członkowie tego towarzystwa zapraszani byli na pobliskie parafie, lub do klubu miłośników nauk humanistycznych, by tam delektując się przednim tokajem, analizować zaistniałą sytuację marząc jednocześnie o odzyskaniu niepodległości.
Znawcy ubiorów
Członkowie towarzystwa galicyjskiego, mieli także niejednokrotnie możliwość wyrażania się odnośnie ubioru niektórych osób z kręgu elit krakowskich. Doradzano jak powinna wyglądać para młoda, lub poczet gości weselnych. Zabierano także głos, w sprawie wystroju kościoła, podczas różnych ceremonii oraz sal konferencyjnych.
Podczas obchodów rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej, warto jest sobie przypomnieć o pewnym towarzystwie z Krakowa, które mimo wyrafinowanego smaku, posiadało nieskrywaną miłość do ojczyzny.
Ewa Michałowska – Walkiewicz
Foto: