Gdańsk – Mistrzostwa Europy 2013: Polska – Turcja 3:1

 

  Mecz rozpoczął się po myśli naszej reprezentacji, która szybko wyszła na dwupunktowe prowadzenie. Jednak jeszcze przed pierwszą przerwę techniczną turecka drużyna doprowadziła do remisu, a za chwilę po nieudanych atakach z naszej strony przegrywaliśmy 9:11. W końcu po dobrej zagrywce Winiarskiego, skutecznym biało-czerwonym bloku oraz kontrach Jakuba Jarosza Polacy odwrócili wynik na swoją korzyść 18:16. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego grali zdecydowanie lepiej, a partię zakończył Michał Winiarski 25:22.

 Od pierwszego gwizdka w drugiej odsłonie na parkiecie toczyła się wyrównana walka.  Jednak po chwili Polacy przejęli inicjatywę i na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:5. Po punktowej zagrywce Marcina Możdżonka o czas poprosił trener Veljko Basic 13:7. W naszym zespole  w ataku najlepiej spisywał się Bartosz Kurek. Turcy zdołali w części zniwelować straty, ale później biało-czerwoni popisali się świetną serią w bloku, a także zagrali bardzo dobrze w obronie i kontrataku. Zdobyli osiem punktów z rzędu i wygrali drugą odsłonę 25:15.

 Po zmianie stron obie drużyny w dalszym ciągu walczyły o każda piłkę i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie chociażby dwupunktowej przewagi. Do pierwszej przerwy technicznej doprowadził Kuba Jarosz 8:7. Jednak na boisku cały czas toczyła się zażarta walka i po skutecznych kontratakach zespół turecki wyszedł na prowadzenie 9:12  i o czas poprosił trener Andrea Anastasi. Polacy zaczęli popełniać błędy, nie radzili sobie w przyjęciu i nie kończyli ataków 10:14. Na szczęście biało-czerwoni szybko zabrali się za niwelowanie strat i po skutecznych akcjach doprowadzili do wyrównania 17:17. Ataki Batura dały znów prowadzenie Turkom 20:22, a po chwili zrobiło się już 22:24 i drugi czas musiał wziąć nasz szkoleniowiec. Złe przyjęcie w naszym szeregach wykorzystał atakując z piłki przechodzącej Ayvazoğlu 22:25.

 Czwartą odsłonę ponownie atakiem z przechodzącej piłki zdobył turecki zespół. W naszej drużynie dobrze spisywał się Kuba Jarosz, a po skutecznym bloku Możdżonka nasza reprezentacja wyszła na prowadzenie 7:4. Jednak nasi siatkarze długo nie cieszyli się z przewagi, gdyż po dobrej serii po tureckiej stronie siatki do nasi rywale prowadzili podczas pierwszej przerwy technicznej 7:8. Po asie serwisowym było już 7:10. Dobre zagrywki Michała Winiarskiego doprowadziły do remisu 11:11. O czas poprosił turecki szkoleniowiec. Po pauzie Winiarski dalej straszył przeciwników mocnym serwisem, jego koledzy świetnie ustawiali się w bloku, a kontrataki kończył Bartosz Kurek 14:11. Gdy wydawało się, że Polacy pewnie zmierzają po zwycięstwo, to turecki zespół zdobył kilka  punktów z rzędu i zniwelował straty do jednego oczka 19:18. Bohaterem końcówki meczu był Łukasz Wiśniewski, który pojawił się na zagrywce. Polacy wygrali do 21 i cały mecz 3:1.

 Polska – Turcja 3:1 (25:22, 25:15, 22:25, 25:21)

 Turcja: Ulaş Kıyak, Kemal Kıvanç Elgaz, Emre Batur, Halil İbrahim Yücel, Emin Gök, Mustafa Koç, Hasan Yeşilbudak (libero)  oraz Metin Toy, Can Ayvazoğlu, Gökhan Gökgöz

 Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Bartosz Kurek, Jakub Jarosz, Łukasz Żygadło, Marcin Możdżonek, Paweł Zatorski (libero) oraz Michał Ruciak, Michał Kubiak, Łukasz Wiśniewski

 Źródło: PZPS