Hen za hesko

 By zaprezentować sprzęt którym posługują się  w trakcie wykonywania lotów rozpoznawczych, należy przedstawić podstawowe dane taktyczno-techniczne. Samolot, który wielu nazwałoby latającym modelem, a fachowcy nazywają platformą latającą, może być wykorzystywany do prowadzenia obserwacji w dzień i w nocy.  Może latać prawie dwie godziny, pokonując w tym czasie dystans do 15 km od miejsca startu. W czasie lotu nie można wykryć go żadnym z radarów. Usłyszeć również go nie można, bowiem napędzany jest silnikiem elektrycznym zasilanym z baterii akumulatorów. Przystosowanie do zadań odbywa się poprzez montaż na pokładzie, odpowiednio kamer do obserwacji w dzień, w nocy oraz kamer treningowych do wykonywania lotów szkoleniowych. Kamera nocna umożliwia prowadzenie obserwacji w podczerwieni, stąd też przy jej wykorzystaniu możliwie jest wykrywanie miejsc świeżo ukrytych improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED), również w dzień. Operator (taki naziemny pilot), prowadzi lot rozpoznawczy za pomocą komend przekazywanych z komputera nazywanego Stacją Kontroli i Kierowania (z ang. Personal Ground Control Station). Obrazy z kamer mogą być przekazywane do stanowisk dowodzenia na odległość nawet 150 km. „Orbiter” może wystartować z każdej płaskiej powierzchni, na której możliwe jest ustawienie 2 metrowej wyrzutni. Zestaw przenieść można w 4 plecakach, przez żołnierzy obsługi.

Ogromne znaczenie ma praca techników dla których rzeczywistość nie wiele różni się od problemów techników SIL-u z SGPSz. Warunki eksploatacyjne, jakie narzuca rzeczywistość Afganistanu, wymagają natychmiastowych działań naprawczych. Zapylenie i wszechobecne kamienie, powodują że po każdym niemal lądowaniu, st. kpr. Michał Gawęda i kpr. Jerzy Matuszak mają pełne ręce roboty by „Orbitery” były zawsze gotowe do wykonywania zadań.

W niektórych przypadkach, a takim była awaria systemu otwierania spadochronu, jedynie wysokie umiejętności pozwalają uratować samolot przed zniszczeniem. W maju miał miejsce jedyny taki przypadek, ale wtedy plut. Grzegorz Kucharski przejął ręczne sterowanie podczas lądowania i sprowadził Orbitera na ziemię w całości.

Dowódca XIII Zmiany PKW Afganistan zapoznał się z systemem bezzałogowych samolotów rozpoznawczych “Orbiter”. Prezentacja odbyła się na terenie bazy Ghazni. Na co dzień wykonywane są, średnio, 2-3 loty rozpoznawcze, których celem jest rozpoznanie rejonów działania żołnierzy XIII zmiany Polskich Sił Zadaniowych wykonujących zadania w rejonie odpowiedzialności. „Orbitery” dają możliwość wglądu, hen za hesko, co czyni wykonywanie zadań bezpieczniejszym.

Tekst:   mjr Dariusz Osowski (Rzecznik Prasowy PKW Afganistan)
                      Zdjęcia: mjr Marek Pawlak, archiwum PKW