Imiona marcowe:

Imieniny

 

 

Imieniny —Joanna— w dniu 1 marca imieniny ma Joanna.

Jest energiczna, władcza i zachłanna.

W miłości jednak chłodna (bardziej kocha siebie)

Joanna Cię zachwyci, na krótko, w potrzebie.

 

—-Radosław —(1 marca)  zmienny jest jak marcowa pogoda.

Życiem się bawi, w otoczeniu pięknych dam.

Władzę tak lubi, ze nikomu jej nie odda.

Najlepsze miejsca lubi w kinie zająć sam.

 

—-Łukasz— (2 marca) systematyczny

i układny jak mało kto. Kocha życie z rodziną.

Zagrać lubi w lotto. Zaszczyty nie dla niego,

nawet w późnym wieku. Łukasz na smutki?

Leczy lepiej od najdroższych leków.

 

 —-Kazimierz — (4 marca) —żyć, mieszkać z Kaziem

to ciekawa jest przygoda. Wrażliwy, ciepły, umie słuchać.

Siły doda. Kiedy zajęty, znaczy myśli, buja w chmurach.

Jest jak filozof  dawnej Grecji,  hedonista według Epikura.

Dążenie do spokoju, czyli ataraksja Kazika

spod koniecznej kontroli często się wymyka.

 

— Beata —(8 marca)  powiedzieć o niej: zbyt poważna, zasadnicza

 jest nadużyciem, bo Beata kocha życie. Ale kocha rozmyślnie.

I z ognia kasztany powybiera starannie, nie swymi raczkami.

W seksie bywa oszczędna,  nie lubi nagości;

za to gdy się zakocha, jest stała w miłości.

 

— Bożena — (13 marca) —  był czas, że nie jednemu

się śniła; taka nieśmiała ludziom, Bogu miła.

Kiedy dojrzała, świat w teorii i z praktyki,  poznając

zapragnęła wejść do polityki. Czy lubi rozgłos albo

blichtr jej odpowiada? Pozór pięści. Atena z niej czy Herodiada?!  

 

  — Krystyna — (13 marca) —wrażliwa i ambitna.

Często zamyślona. Introwertycznie, jak wieść niesie

jest do życia nastawiona. Kto poznal Krysię blizej

polubil ją szczerze. Co na to Krysia? Z wzajemnościa?

Nie, nie wierze! Kochliwa nie jest dopóki się nie przekona

jak Laura uczuć Filonowych albo Dalila – Samsona.

 

— Patryk — (17 marca) —wciąż coś lubi poznawać,

bada, konstatuje. Nowi go ludzie kręcą, dużo podróżuje.

Trudy życia  wyostrza kryteria zapisów. Perfekcjonista Patryk, przyjaciel Irishów.

  —Edward —(18 marca) — przy Edwardzie byt dobry,

bezpieczne zacisze. Edwarda nie wystraszy żaden bazyliszek.

On wie czego pilnuje, na detale nie zważa, szczęście mu dopisuje.

Jak u gospodarza. Szczery jest, prawdę kocha, często też obrywa

gdy przyjdzie mu jej bronić; ten stan brakiem konformizmu się nazywa.

 

 —-Marek—(24 marca) — większego ponad Marka indywidualistę

trudno znaleźć, w dodatku z tak wielkim ładunkiem godności osobistej.

Bliska mu misja w dziejach świata i poza nim, opresje go wzmacniają

szczególnie dotkliwymi doświadczeniami. Lubi przemawiać.

Wątpliwości swe rozwiewa, pogłębiajac nauki. Czy z takim żyć się da?