O ostatecznym wyniku 13:34 (3:3, 10:7, 0:3, 0:21) zadecydowała, jak widać z zapisu poszczególnych kwart, ostatnia część spotkania. Zacznijmy jednak od początku.
Od południa w okolice stadionu Ryan Field nadciagały rzesze kibiców miejscowych i z Pennsylwanii. Sobota była dość chłodnym dniem ale słonecznym. W momencie kickoff temperatura wynosiła 48 F i wiał wiatr – 15 mil/godz. Przy Wildcat Ave rozłożyło się całe miasteczko kibiców, sprzedawców, specjalistów od malowania fanów na kolor purpury. Towarzyszyły tym przygotowaniom do meczu różne występy rozrywkowe.
Od południa na Ryan Field przybywały tysiące kibiców
Goście, drużyna Nittany Lions, to team reprezentujący prestiżową uczelnię Penn State University a mającą swą siedzibę w University Park (PA). Zarejestrowanych studentów jest tam aktualnie 44112 a historia Penn State sięga 1855 roku. Uczelnia wyposażona jest w jeden z większych stadionów futbolowych w US: Beaver Stadium może pomieścić 107282 kibiców i zazwyczaj jest pełen. Zapis w tabeli z ubiegłego sezonu to 11 zwycięstw i 2 porażki (7-1 w Big Ten). W tym roku wiedzie im się równie dobrze: Nittany Lions to 12 zespół FBS z rekordem 7-1 (3-1 w Big Ten).
Nie było więc wątpliwości, która z drużyn jest faworytem tej konfrontacji. Wszystko jednak zaczęło się po myśli gospodarzy. Wildcats uważnie grali w obronie i rozsądnie przeprowadzali akcje ofensywne. Jak zwykle przewodził swemu teamowi QB Mike Kafka, który w II kwarcie wywalczył przyłożenie po 7 jardowej akcji indywidualnej. W pierwszej połowie spotkania jeszcze dwukrotnie kicker Stefan Demos zdobywał po 3 punkty i w efekcie Northwestern zeszli do szatni podbudowani prowadzeniem 13:10. Niestety, w II kwarcie kontuzji doznał lider zespołu – M. Kafka; zszedł z boiska i do końca meczu już go nie oglądaliśmy. Penn State to silna drużyna, potencjalnie lepsza od Wildcats, jednak kontuzja Kafki na pewno odwróciła losy tego spotkania. W drugiej połowie już nie oglądaliśmy akcji zakończonych zdobyczami punktowymi w wykonaniu gospodarzy. Jeszcze w III kwarcie walczyli ale kolejne przyłożenia w wykonaniu gości w ostatniej części meczu, zupełnie załamały graczy z Evanston.
Futboliści NU w oczekiwaniu na decyzję sędziów
Podsumowując: najlepszym futbolistą NU był QB M. Kafka pomimo, że grał tylko pierwszą część spotkania. Rzucił 14 celnych podań (18 prób) na 128 jardów, przeprowadził 8 akcji indywidualnych na 42 jardach a jedną z nich zakończył przyłożeniem. Spośród receiverów, jak zwykle, najlepsi byli: A. Brewer ( 6 złapanych podań z 65 jardów) i Z. Markshausen ( 9 podań z 60 jardów).
Znacznie lepszymi statystykami mogą popisać się goście. Ich as atutowy – QB D. Clark rzucił 22 podania celne (31 prób) na odległość 274 jardów – jedno z nich zaowocowało przyłożeniem. Poza tym zaliczył 16 rushing jardów w 6 akcjach – jedną z nich zakończył touchdown. RB E. Royster został liderem w klasyfikacji rushing: 15 akcji, 118 jardów i 1 TD. Ostatni touchdown w jego wykonaniu, po 68 jardowym rajdzie, to chyba najładniejsza akcja meczu. WR D. Moye złapał 6 podań ze 123 jardów a jedno z nich w strefie końcowej Wildcats (TD).
Tak jakjuż wspomniałem, Penn State to zespół silniejszy od Northwestern (co wcale nie znaczy, że nie można było z nimi wygrać) i pozostaje im życzyć powodzenia w meczu z serii Bowl (w którym – o tym poinformuję gdy już wszystko będzie jasne). W następnych meczach Nitteny Lions podejmują kolejno Ohio St (7 listopada) i Indiana University (14 listopada) a na ostatni mecz w ramach rozgrywek regularnych wyjadą do Michigan St.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja Wildcats. Po dzisiejszym meczu ich zapis w tabeli to 5 zwysięstw i 4 porażki (2-3 w Big Ten) i aby zakwalifikować się na mecz Bowl potrzebują 2 wygranych. Nie będzie łatwo.
Zwycięstw należy szukać w spotkaniach z Illinois (14 listopada w Champaign) i u siebie z Wisconsin (21 listopada). Nie wierzę bowiem aby była możliwa wygrana z liderem Big Ten – Iowa, na ich terenie.
Świąteczny wieczór na Ryan Field zakończył pokaz sztucznych ogni – niestety, była to feta dla gości…
Pozostałe wyniki drużyn z naszego regionu:
Fighting Illini wygrali w Champaign z Michigan 38:13 ale jest to dopiero ich drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Northern Illinois pokonali w Akron gospodarzy 27:10. W tej chwili legitymują się 5 zwycięstwami i 2 porażkami. 5 listopada podejmują ostatni zespół Mid-American West Conference – Eastern Michigan i Huskies mają realne szanse na zakwalifikowanie się do meczu z serii Bowl.
Świetnie spisują się Irish. Pokoanli w sobotę Washington St 40:14 a ich zapis w tabeli to 6 zwycięstw i 2 porażki.
Znakomicie znów spisał się QB J. Clausen (22/27, 268 jardów, 2 TDs) – jest on jednym z kandydatów do tegorocznej nagrody Heismann Trophy. Jednak najlepszym futbolistą meczu był WR G. Tate (4 rec, 80 jardów, 1 TD – 50 jardowe podanie; 4 rush, 61 jardów, 1 TD – 16 jardowa akcja).
Team z Notre Dame ma pewne miejsce w meczu Bowl – w którym z tych prestiżowych spotkań zobaczymy popularnych Irish – zobaczymy.
Jacek Urbańczyk
[email protected]
Foto: J. Urbańczyk