Kaczyński z Kiszczakiem w Magdalence

Kaczyński z Kiszczakiem w Magdalence

Gdy miałem zaszczyt być posłem na Sejm, zwróciłem się z zapytaniem poselskim do ówczesnego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o ujawnienie protokołów z ,,obrad” z Magdalenki, przedstawicieli władzy i ,,opozycji”. Minister Ziobro odpowiedział mi, że spotkania w Magdalence nie były protokołowane. Nie wiem, czy rzeczywiście mógł nie wiedzieć o tym, że były protokoły albo mnie okłamał, ponieważ nie chciał rozgrzebywać roli w ,,Magdalence” Lecha Kaczyńskiego. Wyjaśniam, że protokoły z obrad w ,,Magdalence” są.

 

Protokulantami byli: Jacek Ambroziak, Krzysztof Dubiński, Kazimierz Kłoda. Część kopii tych protokołów posiadam. Czytając wypowiedzi poszczególnych przedstawicieli władzy i pseudoopozycji, mam wrażenie jakby ci ludzie znali się od wielu lat, jakby to byli koledzy. Stronę rządową reprezentowali; Kiszczak, Ciosek, Reykowski (on wszystkie ustalenia przekazywał do Tel Avivu i od nich brał wskazówki), Sekuła, Gdula, Kwaśniewski i inni.

Magdalenka

 

Ze strony tzw. opozycji udział brali: L. Kaczyński, Wałęsa, Geremek, Mazowiecki, Kuroń i inni oraz Ks. Bp. Tadeusz Gocłowski i Ks. Alojzy Orszulik. Największe kariery polityczne z tych osób które knuły w Magdalence zrobili L. Wałęsa, A. Kwaśniewski i obecny Prezydent L. Kaczyński i to jemu poświęciłem szczególnie dużo uwagi czytając protokoły, ponieważ on teraz jest Prezydentem, o pozostałych już dużo wiemy.


L. Kaczyński podczas spotkań z komunistami w Magdalence był bardzo ugodowy w stosunku do Kiszczaka i Sekuły, grzeczny. Forsował zapisy które były niekorzystne dla ,,Solidarności” np.: aby ,,Solidarność” nie była rejestrowana branżowo tylko przez rejestrację KK ,,S”. Motywował to tym, że struktura związków branżowych jest strajkogenna, umacnia tendencje rewindykacyjne.


L. Kaczyński  upewniał władzę, że rozumie ich zastrzeżenia i nie chcemy powtórzyć sytuacji z lat 80-81. Forsował również zapis, że ,,S” w zakładzie pracy będzie tworzyć komisję międzyzwiązkową do rozmów z dyrekcją. Nie chciał rejestracji ,,S” oddolnie, tylko od górnie, ponieważ struktura oddolna jest konfliktogenna. Następnie podkreślał, że jak władza nie zarejestruje tylko jedną odgórną organizacje związkową, to władza nie będzie miała partnera!!! Chodziło jemu i Mazowieckiemu, żeby ludzie nie byli samodzielni, żeby robotnicy byli zależni od władz krajowych ,,S” a tam pełna kontrola wszelkiej maści agentury, tak by rozbiory Polski udały się. Ta dyskusja odbyła się w dniu 27 01 1989 roku, obrady trwały od 11,30 do 22,15 i kilka podobnych spotkań w podobnym tonie. Dalej zgadzał się na pakiet kontrolny mandatów do Sejmu dla PZPR, a resztę dajcie nam. Zaproponował, aby wyrzuceni z pracy działacze ,,S” zachowali ciągłość pracy i dostali 3 miesięczną odprawę (sic) i nie musieli wracać na swoje stanowisko pracy.


Ani słowem nikt nie upomniał się o tych działaczy ,,S” którzy zostali wyrzuceni z Polski w stanie wojennym, żadnych rozmów o naprawieniu krzywdy ludziom i ich rodzinom którzy zostali zamordowani w stanie wojennym lub zostali ranni, żadnego zadośćuczynienia dla dzieci poległych robotników ze Śląska, Pomorza czy KGHM, tylko kupczenie interesem milionów Polaków, tchórzostwo, podlizywanie się Kiszczakowi, Sekule, Kwaśniewskiemu.

 

W tym czasie zostają zamordowani księża Niedzielak, Suchowolec, Zych, nikt nie interweniuje u Kiszczaka, nie ma próby zerwania rozmów, jakby to ich nie interesowało. Debatowali przy suto zastawionych stołach, z wódą na nich, tak tworzyło się pseudoprawo pod niepolskie interesy, kosztem milionów naiwnych Polaków, ten teatr trwa do dziś. Proszę zauważyć, że w ,,demokratycznych” wyborach na urząd prezydenta zostali jak na razie tylko ci co knuli w Magdalence: Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński – ci architekci porozumień z Magdalenki do dziś pacyfikują Naród. Ani ,,okrągły stół” ani żadna zdrada ,,magdalenkowa” nie była Polakom potrzebna, komuna na świecie zbankrutowała już wiele lat temu, trzeba było tylko spokojnie wyczekać rok, dwa i przejąć władzę, tak by nie dopuścić do tego co mamy dziś.

 

Prezydent L. Kaczyński, nadal spotyka się z swoim kolegą z Magdalenki A. Kwaśniewskim, by to on mu doradzał, a nie słucha tych co go wybrali. Jak silne są zobowiązania ,,magdalenkowe” tylko ta grupa zdrajców Polski raczy wiedzieć. Tak jak dziś PiS, propagandowo zwalcza ,,okrągły stół” i ustalenia z Magdalenki, zapominając, że to ich wodzowie też tworzyli tą niechlubną historię,  odgrywając w niej kluczowe role.

Zygmunt Wrzodak

 

przesłała Redakcja „Wolna Polska”

e-mail: [email protected]