Autor sztuki „Serce w Wilnie” twierdzi, że chciał w niej przekazać prawdziwy obraz wywodzących się z Wileńszczyzny dwóch „okropnych” – jego zdaniem – postaci historycznych. Akcja toczy się w czyśćcu podczas uroczystości złożenia serca marszałka na Rossie. W tym spotkaniu Piłsudskiego z Dzierżyńskim zderzają się – według Juozaitisa – dwa światy okrutnych dyktatorów i rewolucjonistów.
„Od dawna wiadomo, że Piłsudski jest jak strup na ciele Litwy: zadrapiesz i już boli. Tymczasem byłem z rodziną w Warszawie i widziałem, z jaką adoracją i jak bezkrytycznie traktuje się tam postać marszałka” – powiedział Juozaitis na konferencji prasowej.
W przedstawieniu występują również inne postacie historyczne – Czesław Miłosz, Jerzy Giedroyc, litewski pisarz Balys Sruoga. „Serce w Wilnie“ wystawił jeden z najbardziej znanych reżyserów litewskich – Jonas Vaitkus. Zapytani, czy zamierzają pokazać sztukę w Polsce, Juozaitis i Vaitkus odpowiedzieli, że nigdy by się na to nie odważyli.
Źródło: Kresy.pl