Legenda i prawda

Cud nad Wisłą

Bitwa warszawska, miała miejsce w sierpniu 1920 roku. Brały w niej udział broniące stolicy przed nacierającymi bolszewikami oddziały wojska polskiego. Jej najważniejsza potyczka była stoczona w dniu 15 sierpnia. Pomysłodawcą planu prowadzenia bitwy warszawskiej był generał Tadeusz Rozwadowski. Głównym zaś jego wykonawcą, był marszałek Józef Piłsudski.

Strategia militarna

Ważną rolę odegrała tu strategia polskiego wojska, odcinająca nawałę bolszewicką od centrum miasta Warszawy. Przeprowadzona ona została przez Naczelnego Wodza Wojska Polskiego Józefa Piłsudskiego. Potrafił on jednocześnie związać główne siły bolszewickie na przedpolach Warszawy i nacierać na oddziały szturmowe armii będącej pod dowództwem Siemiona Buddionnego. Wojska obu frontów polskiego i bolszewickiego, oddzielone były od siebie olbrzymim kompleksem podmokłego terenu, toteż początkowo nie ścierały się one ze sobą.

Rozkaz dla Tuchaczewskiego

Prawe skrzydło wojsk Michała Tuchaczewskiego, otrzymało rozkaz opanowania obszaru Grudziądza i Torunia, a także powolnego przechodzenia przez Wisłę. Skupienie sił bolszewickich, skierowane zostało na modlińską twierdzę, gdzie największy szturm przeprowadziły oddziały zbrojne rosyjskiego generała Sołłohuba. Osłonę lewego skrzydła wspomnianej armii powierzono Grupie Mozyrskiej Tymoteusza Chwiesina, zbliżającej się północnego – wschodu. Strona polska posiadała do dyspozycji 29 dywizji piechoty, co jak widać pozwoliło jej na odniesienie zwycięstwa.

Dwie grupy uderzeniowe

Podczas trwania walk obronnych, utworzone zostały w rejonie rzeki Wieprz dwie grupy uderzeniowe podporządkowane rozkazom Marszałka Piłsudskiego. W nocy 6 sierpnia 1920 roku, w warszawskim belwederze opracowywano ogólną koncepcję stoczenia tej bitwy. Zamierzano wówczas częścią sił naszej armii odeprzeć uderzenie bolszewickie tuż przed Warszawą, a na prawym skrzydle dobrze wyszkolonymi oddziałami operacyjnymi uderzyć na południowe oddziały wroga. Piłsudski wybrał rejon koncentracji wojsk polskich w okolicy rzeki Wieprz. W nocy z 8 na 9 sierpnia generał Tadeusz Rozwadowski opracował formę ostatecznego planu tej bitwy. Zakładał on dodatkowe wzmocnienie Frontu Północnego i nakładał on na niektóre armie, zadania ofensywne.

Porażka bolszewików

Dwie dywizje dnia 15 sierpnia 1920 roku, uderzyły na armię polską pod Radzyminem, przełamując tym samym obronę 11 Dywizji podległej rozkazom pułkownika Bolesława Jaźwińskiego. Następnie jedna z nich ruszyła na Pragę a druga na podwarszawską Jabłonnę. Rozpoczęła się tym samym dramatyczna walka. Armia generała Władysława Sikorskiego, skierowała się do natarcia w kierunku Nasielska. Dywizje polskiej grupy uderzeniowej, mające ogromną przewagę nad zdezorganizowaną radziecką Grupą Mozyrską, ruszyły szerokim łukiem, by już następnego dnia dotrzeć do szosy prowadzącej do centrum Warszawy. Prawe skrzydło polskiego natarcia osłaniała, 3 Dywizja Piechoty Legionów Polskich. Powodowało to, że wojska radzieckie zostały związane energicznym zwrotem zaczepnym sił polskich, wspartych czołgami, kawalerią konną i oddziałami opancerzonymi. W tym samym czasie reszta wojsk polskich przeszła do kontrofensywy na całej długości frontu. Armia generała Sikorskiego uderzająca znad Wkry, rozbiła XV i III armię bolszewicką. Wskutek braku łączności z dowództwem i totalnego zmęczenia żołnierzy, większa część wojsk sowieckich przeszła do nieskoordynowanego odwrotu. Część sił bolszewickich, nie mogąc się przebić na wschód, przekroczyła granicę niemiecką gdzie została internowana.

EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ