Leśny wernisaż Lidii Wylangowskiej

malarka

Barbara Gasior

Energiczna, pełna osobistego uroku o rozbrajającym uśmiechu,  od której emanuje piękno jej wnętrza-
Lidia Wylangowska, autorka wernisażu „Dzikość Serca”

malarka

Lidia zaprosiła nas do siebie, na wystawę swojego malarstwa. Wystawę bardzo niecodzienną, w otoczeniu lasu, w  pięknym domku, który urządzony na wzór polskich tradycji ludowych, wciągnął mnie również w spotkanie z  przeszłością. Atmosfera, piękna jesienna pogoda i spotkanie ze sztuką podkreślały szczególną rolę piękna, pomagającego przezwyciążać ciężar ludzkiej egzystencji. Piękno, by mogło wzbudzić katharsis, podnosić ducha, rozwijać osobowość, musi być najpierw dostrzegane. Patrzeć to zbyt mało – trzeba jeszcze widzieć.

Zostałam oczarowana nie tylko tematem jej prac nawiązujacych do miłości, potrzeby bliskości, tradycji i spełnienia, ale i sposobem w jaki Lidia przekazuje jej własny świat na swoich płótnach. W swoich obrazach  artystka wyraża emocje radości, smutku, a nawet rozpaczy.

„Malowanie spełnia moją potrzebę wyrażenia myśli i emocji, których nie potrafię wyrazić w żaden inny sposob. Jest to moje opowiadanie o emocjach, próba ubrania ich w formę wewnętrznego dialogu, który pewnie wszyscy prowadzimy. Niezwykłe jest to, jak bajki usłyszane w dzieciństwie wpłynely na całe moje życie. Ciągle wierzę, że dobro zawsze zwycięży i wszystko musi się skonczyć szczęśliwie” – mówi autorka wernisażu.

„Jedna z bajek, którą dobrze pamiętam,  jest  to historia o zaczarowanym ołówku. Rysowane nim obrazy stają się rzeczywistością. Na przykład drzwi, którymi dostać się można w dowolnie wybrane miejsce. Uświadomiłam sobie, że przez cały ten czas, mit ten we mnie żyje.
Możliwe, że obrazy są takimi drzwiami do subiektywnej rzeczywistości – mojego własnego świata, gdzie ludzie żyją w harmonii z naturą, anioły istnieją, smoki (również te złote), wiwerny, bazyliszki i krasnoludki biegają nie zamknięte w rezerwatach, a życie ma głęboki sens. Sens, którego może jeszcze nie rozumiem, ale poszukiwanie go jest fascynującym zajęciem”

 Wildatheart Niezwykłością obrazów Lidii Wylangowskiej jest także kolor, dzieki któremu potrafiła w doskonały sposób oddać bryłę i fakturę kobiecego ciała. To cudowne zastosowanie czerwieni i kontrastu przestrzennego, sposób w jaki  wychwytuje swiatło, widać szczególnie w obrazie zatytułowanym „Dzikość serca”.  Zapytana, czy to autoportret, Lidia odparła: ”Ten obraz jest i jednocześnie nie jest autoportretem. Ten, jak także wszystkie inne. Z zamiarem namalowania go nosiłam się od wielu lat. Możliwe, że teraz dojrzałam do tematu. Jest to rzecz o słuchaniu swojego serca, o wielkich marzeniach, miłości. Jest to rzecz o… odwadze i pokorze. Odwadze w dążeniu do pragnień, podjęciu ryzyka. Pokorze w bezwarunkowym zawierzeniu głosowi serca.

Tak sobie myślę, że potrzeba przetwarzania tego co niewidoczne, na widoczne, tego co nie słychać, a w duszy gra, na przykład na muzykę, potrzeba zapisania myśli w formie czarnych robaczków, zrozumiałych jako słowa, potrzeba opowiadania, gawędzenia także, a już wybitnie, potrzeba obcowania z tymi wszystkimi wytworami czyni z człeka… człowieka. Sztuka, jako taka, materializuje to, co w nas najfajniejsze.Tą niewidoczną część…”

Dzikość serca”-”Wild at heart” “… blessed are those who have not seen and yet have believed”. J 20, 19-31

Malarstwo Lidii Wylangowskiej odwołuje się do zmysłu wzroku, wyobraźni, emocji, a przede wszystkim  wrażliwości i  humanistycznej kultury odbiorcy. Wernisaż był dla mnie zarazem kontaktem z człowiekiem,  jak z uniwersalnym ludzkim doświadczeniem i mądrością. 

zaduma Wernisaż wśród jesiennych drzew stworzył wokół siebie  niepowtarzalną atmosferę i specjalny nastrój. Dostarczył tak trudnych do określenia i opisania przeżyć – przeżyć estetycznych. Kontakt z dziełem sztuki, które istnieje w przynależnej mu, autentycznej przestrzeni i miejscu, dostarczył więcej przeżyć i chyba bardziej różnorodnych niż kontakt z dziełem  w czasami zbyt suchym, tylko  muzealnym otoczeniu.

Opr. i fotografie: Barbara Gasior

Więcej fotografii z wernisażu Lidii, autorstwa Barbary Gasior, można zobaczyć na facebook: Lidia Wylangowska Art Exhibition
Link: http://www.facebook.com/album.php?aid=2065197&id=1394158191&l=75a9a972bd

 

Lidia

Lidia Wylangowska  w otoczeniu  swoich prac.
Zapraszamy także do Galerii POLISH NEWS, gdzie również  jest pokazany wernisaż pani Lidii 
 https://polishnews.com/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=310