Magia kwiatów

Na uwagę zasługuje fakt, iż do wspomnianych obrzędów magicznych, nie możemy używać kwiatów słabych, chorych, starych, więdnących, czy też mechanicznie uszkodzonych. Kwiaty należy zbierać w słoneczne dni i jeśli nie ma takiej potrzeby, nie wyrywamy z ziemi ich korzeni. Pamiętajmy, by podziękować roślinie za swoją ofiarę poniesioną w magicznym rytuale, całując ją w każdy płatek.

Najwięcej pokładów energetycznych, posiada mniszek lekarski, potocznie zwany mleczem, lub żółciszem.

Jak mówi nam o tym pani Aneta, mlecz jest niezastąpionym panaceum na wszystkie ludzkie dolegliwości. Gdy dokucza nam chandra lub po prostu nie umiemy sobie poradzić z wszelkiego typu rozterkami serca, wystarczy zerwać kilka kwiatów mniszka lekarskiego, przytulić go do siebie i cicho wyszeptać im swoje strapienia i zgryzoty. Jego magiczna moc, jeszcze tego samego dnia da nam o sobie znać. W wieku siedemnastym, stare szeptunki parające się na co dzień magią, właśnie za pomocą wspomnianego kwiatu, potrafiły wyganiać wszelkie choroby z ludzkiego ciała.

Do grona kwiatów, których magiczną moc wykorzystuje się we współczesnej dobie, należą astry.

W magii można stosować wszystkie odmiany tych kwiatów. Używa się zarówno ich płatków, kwiatostanów, liści i łodygi. Astry ułatwiają odcięcie się od przeszłości, ponieważ dopiero wówczas, gdy człowiek przestanie się oglądać za siebie, teraźniejszość będzie mogła otworzyć przed nim całe swoje piękno.

Należy wiedzieć, że kwiaty te ułatwiają wprowadzanie w życie dobrych zmian, usuwają one z naszego życia lęk przed innymi ludźmi, uwalniają nas od starych obciążeń i złych myśli. Dodają one mężczyznom wigoru, kobietom śmiałości, a nawet lekkiej dozy pruderii. Aby uwolnić ich magiczną moc, należy kwiaty te złożyć jako ofiarę księżycowi, wrzucając je do wody, w której się odbija całe jego oblicze. Ale trzeba też pamiętać, iż przed dzień takowego rytuału, należy pościć, jedząc tylko gotowane warzywa, popijane ciepłą wodą.

Niebagatelną rolę magiczną, pełnią w życiu człowieka niebieskookie chabry – dodaje Aneta Wilczyńska. Pobudzają one uczciwość i lojalność u wszystkich ludzi, będących w stałych związkach. Stosuje się ich płatki i całe kwiatostany, wykonując tak zwane magiczne nalewki. Do tego celu, należy kwiaty te zalać gorącą wodą, do której po godzinie należy dodać kilka kieliszków alkoholu. – Aby nalewka taka, w pełni posiadała czarodziejskie właściwości, musimy ją zamknąć na trzy doby w takiej szafce, która przez ten cały czas nigdy nie będzie otwarta – relacjonuje Aneta.

Nalewka takowa, posiada moc usuwania oziębłości płciowej u kobiet, a mężczyznom pomaga zrozumieć erotyczne potrzeby partnerki. Zasuszone kwiatostany tej rośliny, przechowywane w portfelach przyciągają bogactwo, pomnażając sukcesywnie stan posiadania ich właściciela. Już w siedemnastym wieku, wiedziano o leczniczych właściwościach tej rośliny.

Podobno Sulejman II Wspaniały, leczył sobie ich wywarem zaburzenia żołądka i schorzenia nerek. Chabry poleca się także w zmaganiach z odchudzaniem, a w kuracji zewnętrznej stosuje się go przy zapaleniu spojówek.

Płatki i kwiatostany dzwonka przydrożnego, są stosowane w tak zwanej wodnej magii miłosnej. Jest on polecany osobom samotnym, bowiem pozwala spotkać wymarzonego partnera. Łagodzi nieśmiałość, ułatwia nawiązywanie kontaktu emocjonalnego, a przede wszystkim pomaga przełamać zahamowania seksualne.

Aby w pełni wykorzystać jego możliwości, powinniśmy wykonywać z jego udziałem, tak zwane kąpiele magiczne. Do tego celu wcześniej zalewa się płatki tego kwiatu wrzątkiem, a następnie odcedza i dolewa się tak powstały wywar do kąpieli. Trzeba przy tym wypowiedzieć trzy magiczne słowa…ploter, desona, trimora… Po takim rytuale, magia dzwonków nabiera na znaczeniu. Niebagatelną rolę w naszym życiu pełni goździk.  – W magii miłosnej stosuje się płatki tej rośliny, a rzadziej jego kwiatostany – dopowiada nasza rozmówczyni.

 

Rytuały goździkowe, polegają na paleniu ich w ogniu, w pierwszą noc po ich całkowitym rozkwicie. Prawidłowo wykonane obrzędy, pozwalają cieszyć się miłością i trwałym zdrowiem, każdego uczestnika wspomnianego rytuału.

Goździk pomaga myśleć realnie i oceniać obiektywnie bieżącą sytuację, usuwa bezradność i lęk z naszego życia, a wzmacnia on jednocześnie aktywność i chęć do działania. Ekstrakt tej rośliny, poleca się do inhalacji w przypadku kataru, oczyszcza on także drogi oddechowe, usuwając tym samym skutki codziennego zmęczenia.

Jaśmin, wykorzystywany jest w rytuałach wymagających wyjątkowego skupienia – uważa pani Aneta. Płatki i kwiatostany tej rośliny stosuje się w magii miłosnej, polegającej na zakopaniu gałązek jaśminowych pod progiem ukochanej osoby, w pierwsze południe po zerwaniu tego kwiatu.

Kwiaty te, potęgują urokliwość zakochanych osób, dodają im słodyczy, a także wzmagają namiętność w każdym trwałym związku. Jaśmin czyni człowieka romantycznym i bardziej wrażliwym. Usuwa lęk przed miłością i namiętnym zbliżeniem. Nie bez znaczenia, są też tak zwane kąpiele jaśminowe. Wykonuje się je w naparze z kory i kwiatów jaśminu, ponieważ zapobiegają one nadmiernemu poceniu się i usuwają nieprzyjemny zapach ludzkiego ciała. Jego zapachem delektował się sam cesarz Napoleon, wyobrażając sobie jednocześnie bliskość ukochanej Marii Wawelskiej, której miłość i wdzięk usuwała tym samym natłok jego złych myśli.

W magii miłosnej, bardzo często używa się kwiatostanów majowej rośliny, jaką jest konwalia. Konwalia pozwala poczuć i zrozumieć potrzeby zmysłowe, dodaje ona piękna ludzkiemu erotyzmowi, a ponad to pomaga jednocześnie uwolnić stłumioną w nas energię seksualną. Konwalia pozwala otworzyć się na pełnię doznań zmysłowych i rozbudza w nas niezwykłą namiętność.

Eliksir z kwiatostanów konwalii stosuje się jako perfumy, jest on łagodnym afrodyzjakiem, a kąpiel z jego użyciem łagodnie pobudza i odświeża nasze ciało i zmysły.

 

Typowo magicznymi kwiatami są maki. Biały mak, od wieków służył do produkcji opium, który jest środkiem leczniczym, ale też i zgubnym narkotykiem.

Narkotyczne działanie tej rośliny, znane już było w starożytności, a nawet jak podają źródła historyczne człowiek jaskiniowy korzystał z odurzających własności maku. Opium koi ból, sprowadza upragniony sen i błogie zapomnienie. Podobno Kleopatra po śmierci Juliusza Cezara, stosowała tak zwany makowy środek zapomnienia.

Zaletą maku jest jego piękny i radosny wygląd. W magii miłosnej stosuje się jego kwiatostany, pomagające pogodzić się skłóconym parom. Zasuszony mak, ochrania ludzi przed fałszywymi przyjaciółmi, a co najważniejsze ukrytymi wrogami – kończy pani Wilczyńska. Podobno za czasów powstań śląskich, rozegranych na ziemiach polskich w początkach dwudziestego stulecia, odrobinę ziaren makowych posiadali żołnierze Wojciecha Korfantego, jako dobrą wróżbę ich zwycięstwa.

EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ