Kamil Michta ubiegłoroczny maturzysta skarżyskiego Liceum Ogólnokształcącego, posiada niezwykłą pasję. Jak zwykł on mawiać, jego miłością jest druga wojna światowa oraz formacje wojskowe II Rzeczpospolitej.
– Dla mojej pasji, gotów jestem uczynić wszystko- relacjonuje chłopiec. Niedawno pojechałem do Warszawy, gdzie nabyłem sobie replikę orzełka, jaki posiadały na czapkach polskie wojska. Jak wynika z wielu źródeł historycznych, takie właśnie orzełki, wydobywano z grobów katyńskich, podczas ekshumacji naszych oficerów- dodaje Kamil.
– Cóż warta by była moja pasja, gdybym nie gromadził odpowiednich książek, z których dowiedzieć się można o wielu bitwach rozegranych podczas wojny obronnej, potocznie zwanej kampanią wrześniową. Z książki noszącej tytuł „ Polacy na wojnie”, dowiedziałem się o formowaniu szyków bojowych pod Mokrą, gdzie dowódcą był Julian Filipowicz.
– Niezmiernie dokładnie przygotowywała się do ataku kompania kapitana Władysława Raginisa, która walczyła z niemieckim okupantem pod Wizną, a bitwa ta przeszła do historii pod nazwą Polskie Termopile. Widząc totalne zagrożenie, polskie wojska nie poddawały się, walczyły z wrogiem do końca, licząc się z faktem nadejścia śmierci z każdej strony –opowiada miłośnik historii.
– Bardzo mnie zachwyciła, historia wojska polskiego, broniącego naszych granic nad rzeką Bzurą. Tam dowódcą był niezapomniany Tadeusz Kutrzeba, a odwaga naszych żołnierzy potrafi zachwycić każdego patriotę- dodaje Kamil Michta.
– Niezwykle zainteresowała mnie także obrona Westerplatte, podczas której walczył mój krajan z regionu świętokrzyskiego pan Władysław Stopiński. On to, gdy po naszej przegranej z dumą na polską stronę wkraczały wojska niemieckie, jednemu z wrogich żołnierzy podał rękę, uważając go za godnego walki przeciwnika – wtrąca rozmówca.
– Wiele też chciałbym dodać o walczących oddziałów Henryka Dobrzyńskiego Hubala, który to nigdy nie łamiąc złożonej ojczyźnie przysięgi bronił Polski i Polaków, przed niemieckim najeźdźcą do końca swojego życia. – kończy Kamil,
EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ