Zawody odbyły się na skoczni normalnej (HS 106). Złoto przypadło w udziale Szwajcarowi Simonowi Ammannowi a brąz wywalczył dla Austrii Gregor Schierenzauer.
Przebieg zawodów był dość emocjonujący i tylko Ammann prowadził od początku rywalizacji skacząc w pierwszej serii na odległość 105 metrów, za który to skok uzyskał 135.5 pkt. Niespodzianką dla wszystkich było drugie miejsce Niemca Michaela Uhrmanna (103.5 metra) po pierwszej rundzie zawodów. A. Małysz skoczył na identyczną odległość ale ze względu na błąd przy lądowaniu, jego punktacja była minimalnie gorsza od Niemca. W drugiej serii bardzo ryzykownie zachował się Austriak Schlierenzauer (siódmy po pierwszej kolejce) skacząc daleko, bo na odległość 106.5 metra. Objął wówczas prowadzenie ale tylko do czasu gdy do akcji przystąpił Adam Małysz. Polski skoczek oddał skok na odległość 105 metrów, objął prowadzenie w konkursie i już wtedy zapewnił sobie medal olimpijski. Drugi po pierwszej serii Uhrmann odpadł z rywalizacji o medale skacząc tylko 102 metry. Pozostał w walce o najwyższe trofeum Ammann. Ten nie zawiódł – skoczył drugi raz tego dnia wspaniale (108 metrów) i zdecydowanie wygrał konkurs.
Do finałowej serii skoków zakwalifikował się jeszcze Kamil Stoch. Po skokach na odległość 98.5 oraz 95.5 metra został sklasyfikowany na 27 pozycji.
W innych konkurencjach tego dnia Polacy nie spisali się rewelacyjnie. Najlepsze miejsca wywalczyli: w sprincie biathlonistek na 7.5 km Krystyna Pałka zajęła 21 miejsce a w biegu panczenistów na 5000 metrów Sławomir Chmura wywalczył 16 pozycję.
W pierwszym dniu Igrzysk także sportowcy amerykańscy wywalczyli swe pierwsze medale.
W narciarstwie dowolnym (kategoria – jazda po muldach) Hannah Kearney zdobyła złoty medal a Shannon Bahrke brązowy.
W short tracku medale przypadły w udziale dwóm Amerykanom: Apolo Anton Ohno wywalczył srebro a J.R. Celski brąz.
Jacek Urbańczyk
Na zdjęciu srebrny medalista olimpijski Adam Małysz (Autor – Kai Pfaffenbach/Reuters)