O rany! Ja znowu utyłam

Wszystko jest zapisane w gwiazdach, widać w nich każdy gram Tojego ciała. Ile będziesz go mieć i dlaczego – Ty i każdy inny znak zodiaku. Wszystkiego dowiesz się u nas.
Dziś, o kolejnych znakach którymi są:  Waga i Skorpion,
 

 

WAGA

Osobnik spod innego znaku nigdy nie zrozumie, jak wielkie koszty ponosi każdego dnia Waga, rezygnując ze swoich ukochanych słodyczy. Stoi, biedaczka, przed wystawą piekarni i pożera oczyma  Torty, eklerki, pączki i inne smakołyki.
Zagląda do sklepu Fany May lub odwiedza stoisko Godivy i prawie ze łzarmi w oczach wdycha aromatyczny zapach czekolady. Na przyjęciach cierpi bardziej niż u dentysty. Z rozpaczą odsuwa od siebie półmiski, błaga, by nic jej nie nakładać na talerz, a potem posępna, załamana wpatruje się w innych, gdy zmiatają wszystko i beztrosko opróżniają kieliszki. Od czasu do czasu robi wyjątek i pozwala sobie na kawałek  żółtego sera i maleńkie ciasteczko.  Strach przed konsekwencjami tego kroku jest jeszcze większą torturą. Przez całe życie czuje się Waga mniej więcej tak, jak alkoholik w pierwszym tygodniu po odstawieniu wódki. Jej myśli stale krążą wokół jedzenia, a w snach widzi stoły uginające się pod ciężarem ciast , wędlin i i steków. Nie dziwmy się więc, że jest często przykra, złośliwa lub arogancka. Wszystko – a zwłaszcza piękna figura – ma swoją cenę…

Skorpion

Uważa, że można odchudzić się w sposób znacznie przyjemniejszy niż katowanie się dietami. Je więc jak wszyscy, ale za to mnóstwo czasu spędza na pływalni i tańcach. Z upodobaniem stosuje także rozmaite techniki magicznego odchudzania.

Stara się zrzucić zbędne kilogramy przy pomocy swojego „Wyższego Ja”. Jeśli magia zawodzi, przypomina swoją ulubioną maksymę: „od befsztyka lepsza miłosna gimnastyka” i na dwa tygodnie funduje sobie jurnego kochanka. Jej ideałem jest figura śp. Marilyn Monroe – szczupła, a jednocześnie pełna seksownych wypukłości. Chciałaby mieć dokładnie taką samą, więc jeśli na przykład dojdzie do wniosku, że jej biust jest zbyt płaski, nie zawaha się powiększyć go silikonem. W tzw. „wieku balzakowskim” nabiera sporo wagi, lecz nawet stukilogramowa potrafi tak zalotnie kręcić swoją ogromną pupą, że na brak zainteresowania ze strony panów bynajmniej nie narzeka.

CDN.