Najmłodsi obrońcy miasta
Mianem Orląt Lwowskich, nazywa się młodych mieszkańców Lwowa, którzy widząc brak polskich oddziałów wojskowych, w dniu 1 listopada 1918 roku, bronili miasta przed oddziałami wojsk ukraińskich. Walczono najpierw przysłowiowymi gołymi rękami, a następnie zdobytą na wrogu bronią. Wobec braku regularnych wojsk, młodzi obrońcy postanowili wyzwolić swoje miasto przekazane przez ustępujących zaborców, wojskom ukraińskim, ściągniętym celowo do Lwowa. Polacy nie chcieli do tego dopuścić, stąd wywiązała się regularna bitwa. W sumie w walkach po stronie polskiej brało udział 6022 osoby, spośród których półtora tysiąca nie miało ukończonych siedemnastu lat. Najmłodszy obrońca miasta miał 9 lat, zaś odznaczony Orderem Virtuti Militari Antoś Petrykiewicz miał zaledwie 13.
Od średniowiecza
Lwów, od czternastego stulecia, należał do Polski. Dlatego w zaistniałej sytuacji, obrona Lwowa była zadaniem priorytetowym dla Polaków. W roku 1918, miasto to zostało w dużej części zamieszkałe przez Polaków. Obrona oblężonego przez wojska ukraińskie Lwowa, pozbawionego dostaw wody i elektryczności, trwała aż do połowy 1919 roku. Wówczas regularne wojska polskie przybyłe z odsieczą przerwały oblężenie. W okresie walk o Lwów, regularne oddziały Ukraińskich Strzelców Siczowych zostały skutecznie powstrzymane przez, zorganizowane oddziały polskiej młodzieży, znane jako Lwowskie Orlęta.
Obrona Lwowa przed wojskami bolszewickimi
Obrona Lwowa przed bolszewikami, miała miejsce, gdy południowa flanka wojsk Rosji Sowieckiej idących na Warszawę, zatoczyła koło wokół Lwowa. Również wtedy społeczeństwo Lwowa stanęło do obrony miasta, przed napastliwymi oddziałami Buddionnego. Bitwa pod Zadwórzem, w której walczyły ochotniczo oddziały Orląt Lwowskich, powstrzymała wówczas pochód bolszewików. 11-godzinna krwawa bitwa garstki obrońców, z regularnym wojskiem wroga, przyniosła żądany skutek. Nazywana jest ona przez historyków pierwszymi Termopilami. Drugimi, zaś nazwana była bitwa pod Wizną rozegrana podczas wojny obronnej w 1939 roku.
Ewa Michałowska Walkiewicz
[email protected]