W niedzielę, 30 sierpnia, w wyjątkowo pięknym zakątku Marina Forest Preserve odbył się nasz piknik—równie niecodzienny, gwarantujący świetną familijną zabawę i doskonały relaks.
Skąpani w promieniach słońca i pachnącej zieleni—rodzice, nauczyciele, uczniowie i sympatycy „rodziny Matejkowiczów”—korzystali z uciech i atrakcji przewidzianych na ten dzień. Już od rana, niczym pszczoły w ulu, krzątali się organizatorzy wraz z p. dyrektor Hanną Walas oraz prezes Zarządu Szkoły—p. Moniką Konopą.
Nauczycielki z Polskiej Szkoły Matejki w czasie smażenia pysznych placków ziemniaczanych.
Liczne stoiska z jedzeniem, słodkościami, popcornem czy napojami przyciągały smakoszy „polskiego jedzonka”. Trzeba dodać, iż poza specjałami z Ania’s Deli i Renia’s Deli wielkim wzięciem cieszyły się potrawy przyrządzone przez nasze panie nauczycielki czy też mamy naszych podopiecznych. Obfitość jadła spowodowała, iż uczestnicy pikniku z chęcią oddawali się formom rekreacji fizycznej, np. meczom piłki nożnej i siatkowej czy innym konkursom ruchowym.
Dyrektor szkoły Hanna Walas wraz z Prezeską Zarządu Moniką Konopa i perkusistą zespołu.
Ucho cieszyła myzka, jakiej dostarczał nam zespół DeFacto—porywający do wspólnego śpiewu i tańca. Wiele radości, emocji i wzreuszeń zapewnił nam konkurs karaoke, w którym brali w tym roku udział głównie dorośli.
Dorośli podczas wystepu karaoke
Dzieci—poza swobodnymi zabawami naświeżym powietrzu—mogły uczestniczyć w licznych grach i konkursach. Najmłodsi czerpali uciechę ze wspólnego skakania na „jumpers” albo tworzenia barwnych makijaży. Cały czas można też było szukać szczęścia w loterii fantowej.
Jedna z atrakcji pikniku–barwne makijaze i tatuaze.
O zaspokajanie wilczych apetytów dbały panie nauczycielki i rodzice obsługujący stoiska z jedzeniem, napojami, ciastem czy grillem. Impreza rozkręciła się na dobre około godziny jedenastej, kiedy to wszyscy przeżyliśmy prawdziwą ucztę duchową dzięki Mszy Św. odprawionej przez ojca jezuitę, kapelana ZNP—Tadeusza Kukułkę.
Ojciec Tadeusz Kukułka w trakcie homilii.
Ustrojony bogato ołtarz, wkomponowamy w świeżą zieleń parku, stanowił wzniosłą scenerię, na tle której słychać było Słowo Boże i religijne pieśni—w wykonaniu szkolnych gitarzystów—Igi Babińskiej i Adama Zięby oraz chórku stworzonego przez panie katechetki: Beatę Kutę-Gancarz i Annę Janicki oraz Tadeusza Magiera. Ojciec Tadeusz Kukułka przypomniał w swej homilii, iż inaugurujemy rok szkolny, a w dialogu prowadzonym z dziećmi pięknie wyliczył zadania, jakie stoją przed wszystkimi, którzy chcą krzewić polskość i realizować dziecięce marzenia.
Po tak pełnych duchowości przeżyciach niedzielnego przedpołudnia, wszyscy mogli oddać się biesiadzie i zabawom.
Apetyczny “Słodki stół”.
W czasie piknikowego spotkania rodziny Matejkowiczów nie zabrakło miłych niespodzianek. Swoją obecnością w Marina Forest Preserve w Barrington zaszczycili nas artyści Opery Bałtyckiej i Śląskiej oraz Teatru Wielkiego z Warszawy. Dzięki ich niezapomnianemu występowi, wszyscy na parę chwil mogliśmy przenieść się w świat prawdziwej sztuki. Z ogromnym wzruszeniem i podziwem wysłuchaliśmy pięknych przebojów z „zaczarowanego świata opery i operetki”. Raz jeszcze chylimy nisko czoła przed występującą „miss elegancji”—artystką o wysokiej klasie wokalnej—Edytą Ciechomską (sopran) oraz towarzyszącymi jej wspaniałymi śpiewakami: Romualdem Spychalskim (tenor) oraz Adamem Zaakiem (baryton). Wszyscy wystąpili wraz z grupą muzyków pod kierunkiem pianisty i dyrygenta Tomasza Labunia.
Dzięki pełnemu magii krótkiemu koncertowi poczuliśmy się jak prawdziwi melomani. Bisy były wymowną oznaką niegasnącego entuzjazmu. Przez moment mogliśmy wspomnieć ubiegłoroczny bankiet jubileuszowy naszej szkoły, na którym również zaszczycili nas swoją obecnością ci niezwykli artyści.
Jak widać „sztuka jest jak deszcz pszczenicznych ziaren, które sama doskonałość rozmiata”. (Cyprian Kamil Norwid)
Najmłodsi Matejkowicze w czasie gier ruchowych.
Piknik Szkoły Polskiej im. Jana Matejki spełnił wiele funkcji:
– był integracyjną imprezą całego środowiska Matejkowiczów i jego sympatyków,
– zjednoczył wszystkich w pracy na rzecz szkoły,
– stał się wyśmienitą okazją do relaksu duchowego i fizycznego,
– stworzył też możliwość bezpośredniego spotkania z wielką sztuką.
Syci, uśmiechnięci i uduchowieni możemy włączyć się w tok normalnych zajęć, wypowiedzieć słowa podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji pikniku i złożyć obietnicę „rychłego spotkania za rok”.
Tekst: Sylwia Babińska
Zdjęcia: Henryk Krukowski i Grażyna Magiera