Podstawowym zajęciem pierwszych mieszkańców Huty Szklanej, była uprawa roli. Nie posiadano wówczas odpowiedniego sprzętu, toteż wszystkie czynności, musiał wykonać człowiek. Jednakże praca na roli, pozwalała utrzymać się przy życiu całym rodzinom, a także zbiór z pól uprawnych pozwalał na wymianę handlową.
U bartnika
W osadzie Huta Szklana, prezentowane jest także bartnictwo. Początkowo ludzie korzystali z barci, które pszczoły zrobiły sobie w rozpadlinach i w naturalnych otworach starych drzew. Z biegiem lat, budowano pszczołom przydomowe pasieki. Miód pierwszym ludziom służył przede wszystkim jako pokarm. Podawano go z chlebem, który należało popić ciepłym mlekiem.
W kuźni
Rzemiosłem, które pozwalało na dostatnie życie, było kowalstwo. W Hucie Szklanej, znajduje się reprodukcja kuźni kowalskiej, w której pokazane są pierwsze miechy, służące do podsycania ognia w palenisku, a także można zobaczyć tu wiele wytworów pracy rąk kowala.
Religia pierwszych osadników
Religia Słowian, to zespół wierzeń, które powiązane są ze sobą poprzez kultywowanie rozmaitych obrządków. Wierzenia tamtych ludzi, należą do politeistycznych. Wierzono w największego boga Światowida, którego posążek musiał zdobić główne podwórze dawnej osady. To właśnie przed jego wizerunkiem obchodzono każdą zmianę pór roku oraz dziękowano mu za wszelkie błogosławieństwa i dobrobyt. Oprócz Światowida, oddawano część leśnym boginkom, które pomagały ludziom w zbieractwie, a także wierzono w bóstwa domowe, które jak sądzono pomagają ludziom w doglądaniu bydła i całego obejścia gospodarskiego.
Praca snycerza
O religijności dawnych osadników rejonu świętokrzyskiego, dowiadujemy się z pracy snycerza. Najczęściej praca ta, przechodziła wraz z talentem snycerskim z ojca na syna. Nie mógł on przystąpić do swojego zajęcia, jak wykonanemu własnymi rękami bożkowi Teofitowi nie pokłonił się trzy razy przed wschodem słońca. Każdy mieszkaniec osady, chciał posiadać takowego bożka w domu, który przynosił wszystkim rzekome błogosławieństwo. Zatem rzemieślnik ten, miał zawsze pełne ręce roboty.
W obejściu domowym
Z religią słowiańską wiąże się także praca kobiet. Gotowanie wywarów, napotnych, przyrządzanie mikstur wykrztuśnych, musiało być poprzedzone odpowiednią modlitwą do boginki Dosyty. Snycerz był w obowiązku wyrzeźbić postać takowej boginki, która zawsze musiała stać przy palenisku, w domowej kuchni. Podczas zagniatania ciasta do wypieku placków przaśnych, kobiety wznosiły modły błagalne do boginki Diriwy. W tym wypadku także potrzebny był snycerz i jego mistrzostwo.
Warto tu zajrzeć
Zatem, możemy zobaczyć w Hucie Szklanej pradawne życie ludzi, którzy mimo, iż odbiegali kulturowo od człowieka współczesnego to stanowili solidny korzeń do naszej historii narodowej.
EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ