Polscy golfiści rozpoczynają sezon.

Wciąż głównie w elitarnym gronie

Rozpoczynający się właśnie sezon będzie dla miłośników golfa w Polsce szczególny  po latach w naszym kraju odbędzie się prestiżowy turniej golfowy z cyklu Pro Golf Tour.

Turniej wraca pod nazwą Lotos Polish Open. Rozgrywki odbędą się w lipcu na polu golfowym w Pasłęku. Miłośnicy tej dyscypliny liczą, że będzie przybywać zarówno fanów, jak i graczy. Tym bardziej, że golf stał się dyscypliną olimpijską.

Zdaniem Marka Michałowskiego, prezesa Polskiego Związku Golfa, barierą dla rozwoju tej dyscypliny w Polsce jest mała ilość ogólnodostępnych pól golfowych i brak wsparcia ze strony państwa.

 – Na świecie są dwa rodzaje pól golfowych: pola komunalne i prywatne, drogie, bardzo często zamknięte. I tylko taki podział pozwala golfowi się rozwijać. Na tanich polach ludzie uczą się, grają, rozwijają swoje umiejętności za niewielkie pieniądze. My mamy 20 pól golfowych i ani jednego komunalnego. Pierwsze się buduje. Bardzo pracujemy na tym, aby gminy przekonać, że warto wykroić trochę przestrzeni na golfa – mówi Marek Michałowski Agencji Informacyjnej Newseria.

Eksperci wśród barier wymieniają również wysokie koszty rozpoczęcia uprawiania golfa.

 – Bez wątpienia tzw. cena wejścia w golf jest stosunkowo wysoka, bo trzeba skończyć kurs, nie można tak po prostu sobie przyjść na pole golfowe i zacząć grać, tak jak na boisko osiedlowe. Trzeba zabrać ze sobą instruktora, trzeba włożyć w to dużo pracy i to jest główna bariera – mówi Jarosław Sroka, prezes PGA Polska, organizacji skupiającej profesjonalnych instruktorów golfa oraz zawodników turniejowych.

W Polsce jest obecnie 80 certyfikowanych trenerów i nauczycieli golfa. Szkolenie trwa 3 lata i jest bardzo wymagające.

 – Golfa kochamy, ale to jest miłość często bez wzajemności, dlatego tak ważne jest, żeby ten pierwszy kontakt z graczem był bardzo dobrym kontaktem, żeby ci ludzie byli wszechstronnie, dobrze przygotowani i ten poziom współpracy się podnosił. Pracujemy, jako PGA Polska z innymi organizacjami europejskimi, nie chcemy wyważać otwartych drzwi  mówi Jarosław Sroka.

W golfa w Polsce regularnie gra około 3,5 tysiąca zawodników, którzy są zarejestrowani w Polskim Związku Golfa. Amatorsko grywa kolejne 5-6 tysięcy osób. To niewiele w porównaniu na przykład z Czechami, gdzie zarejestrowanych jest 40 tysięcy zawodników. W Niemczech jest ich ok. miliona, w Anglii ponad 2 miliony, a w Stanach Zjednoczonych ponad 20 milionów.

Międzynarodowy turniej golfowy w Polsce już w lipcu 

W lipcu Polska po raz pierwszy od lat będzie gospodarzem turnieju golfowego.

 – To jest turniej zawodowy, który jest w ramach europejskiego tour. Przyjedzie do nas ponad setka zawodowców. Udało nam się wywalczyć 15 dzikich kart, czyli cała kadra narodowa podstawowa zagra w tym turnieju. Będziemy mieli możliwość skonfrontowania naszej amatorskiej, młodej, ale robiącej ogromne postępy kadry z zawodowcami, dla których golf to już nie tylko pasja, ale zawód. – mówi Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Golfa.

Polscy miłośnicy golfa liczą na dynamiczny rozwój tej dyscypliny w Polsce. Golf ponownie został wpisany na listę sportów olimpijskich. O pierwsze medale zawodnicy będą walczyć w 2016 roku w Rio de Janeiro. 

 Myślę, że o medale to spróbujemy powalczyć na kolejnej olimpiadzie w 2020 roku, ale naprawdę mamy grono młodych, bardzo zdolnych ludzi, którzy za parę lat mają szanse grać na najwyższym, światowym poziomie – mówi Marek Michałowski. 

Newseria.pl