Pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego

Pomnik Witolda Pileckiego


Witold Pilecki był oficerem Wojska Polskiego, harcerzem, kawalerzystą, żołnierzem Armii Krajowej. W 1940 roku dał się aresztować, by jako więzień – pod pseudonimem Tomasz Serafiński – w KL Auschwitz stać się organizatorem ruchu oporu. W 1943 roku udało mu się uciec z obozu. Otrzymał przydział do Oddziału III Kedywu Armii Krajowej i został awansowany do stopnia rotmistrza. Był uczestnikiem Powstania Warszawskiego, a także żołnierzem 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. – W 1945 roku na rozkaz gen. Władysława Andersa powrócił do Polski, by w Ojczyźnie prowadzić działalność wywiadowczą. Przez funkcjonariuszy UB został aresztowany 8 maja 1947 roku i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano rok później, 25 maja. W sześćdziesiątą rocznicę jego egzekucji w krakowskim parku Jordana odsłonięte zostanie popiersie tego wielkiego bohatera narodowego – zaznacza Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. dr. Henryka Jordana w Krakowie. Jak zauważa, rotmistrz Witold Pilecki był tak groźny dla komunistów, że ci ukryli miejsce jego pochówku, które do dzisiaj pozostaje nieznane. Przez kilkadziesiąt lat nie można było o nim mówić, pisać, dlatego tym bardziej ważne jest, aby przypominać tę wielką postać. Wyrok śmierci rotmistrza w 1990 roku został unieważniony, a pośmiertnie prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Orderem Orła Białego.


Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia jego popiersia odbędzie się 25 maja w krakowskim parku Jordana. O godz. 15.00 rozpocznie się Msza św. przy ołtarzu polowym ustawionym, specjalnie na tę okoliczność, w sąsiedztwie rzeźby rotmistrza. Eucharystii przewodniczył będzie o. Jerzy Pająk, kapelan żołnierzy Armii Krajowej. Po Mszy św. zaplanowano program słowno-muzyczny. Swój udział zapowiedzieli Zofia Pilecka-Obtułowicz, córka rotmistrza, oraz jego syn Andrzej Pilecki. Popiersie rotmistrza powstaje w pracowni artysty rzeźbiarza Józefa Opali, a jego fundatorem jest Kazimierz Cholewa.

Ku chwale i pamięci
W czasach zaboru austriackiego w 1888 roku Henryk Jordan, radca miasta Krakowa, złożył projekt urządzenia w Krakowie ogrodu gier i zabaw dla dzieci i młodzieży, a także zobowiązał się pokryć koszty związane z jego założeniem. Stał się także inicjatorem budowy w parku 44 popiersi sławnych Polaków. Przy powstałych pomnikach uczył młodzieży historii i patriotyzmu. Idee Jordanowskie kontynuuje Kazimierz Cholewa, który w Alei Wielkich Polaków w parku Jordana od dziesięciu lat upamiętnia wybitne postacie XX wieku. – W 1998 roku, z okazji 110. rocznicy utworzenia parku, postanowiłem kontynuować dzieło założyciela Henryka Jordana i uzupełniać parkową galerię rzeźbiarskimi portretami wielkich Polaków XX wieku. Pierwszym popiersiem ustawionym przy głównej alei była rzeźba Prymasa Polski ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. Później w kolejności upamiętnieni zostali: Ojciec Święty Jan Paweł II, Marszałek Józef Piłsudski, ks. Jerzy Popiełuszko, książę kard. Adam Stefan Sapieha, Jan Paderewski, Maria Skłodowska-Curie – wymienia Kazimierz Cholewa. W ubiegłym roku postawiono kolejne popiersia: Zbigniewa Herberta, płk. Ryszarda Kuklińskiego, gen. Władysława Andersa, gen. Emila Fieldorfa “Nila”.
– Obecnie przygotowałem następnych sześć postumentów. Na pierwszym z nich zostanie ustawiona rzeźba właśnie rotmistrza Witolda Pileckiego, która zostanie umieszczona tuż obok gen. Władysława Andersa, będzie to zatem ich symboliczne, bo w rzeźbie, spotkanie po latach – mówi Kazimierz Cholewa. Przygotowano kolejne postumenty, na których zostaną umieszczone rzeźby: Karoliny Lanckorońskiej, gen. Leopolda Okulickiego, gen. Stanisława Maczka, św. Maksymiliana Marii Kolbego, Henryka Sienkiewicza. Rzeźby mają zostać zainstalowane w parku Jordana w ciągu trzech najbliższych lat. W sumie staną tutaj 42 pomniki, łącznie z dziewiętnastowiecznymi, których po wojnie ocalało 25, a które na stulecie parku zostały poddane gruntownej renowacji. Popiersia stanowią swego rodzaju upamiętnienie wybitnych postaci, ale są także drogowskazem dla współczesnych i przyszłych pokoleń. Drogowskazem do wartości, którym wierne były przez życie przypominane tu postacie.
Małgorzata Bochenek

Piątek – Niedziela, 2 – 4 maja 2008, Nr 103 (3120)

www.naszdziennik.pl