Salonik wielkanocny cioci Helenki

Ciocia Helenka
Ciocia Helenka, była starszą panią, która prowadziła dwie ochronki dla sierot. Uczyła ona tam swoje podopieczne haftu, kroju i oczywiście czytała im wiersze polskich autorów, co było zakazane, z racji panujących zaborów. W okresie przed Wielkanocą w swoim domu, organizowała ona salonik wielkanocny, gdzie czytano fragmenty Ewangelii, lub nawet popisywano się jej znajomością wyuczoną na pamięć. W chwili obecnej, kiedy to z przyczyn oczywistych nie istnieje już salonik cioci Helenki, w starej opuszczonej kamienicy pod Kielcami, młodzież studencka, otworzyła na powrót salonik wielkanocny cioci Helenki, w którym podczas Wielkiego Tygodnia czytane są fragmenty pisma Świętego. Salonik ten ma za zadanie upamiętnić zasługi starszej pani.

Z Ewangelią na ty
– Na takowe spotkania z Ewangelią, zapraszane są osoby starsze, które przy skromnym poczęstunku wprowadzane są w klimat sprzed dwóch tysięcy lat, kiedy to na ziemi żył Jezus, który poniósł śmierć krzyżową za nasze grzechy. To dla nas największe szczęście, kiedy możemy posłuchać Ewangelii i raz jeszcze możemy wczuć się w stan tego, który bezprawnie zawisł na krzyżu- mówi Elżbieta Flarakowa.

Dla młodzieży
W saloniku, spotkać się też mogą członkowie stowarzyszeń kościelnych, które w ramach rekolekcji wielkopostnych, spotykają się w saloniku wielkanocnym cioci Helenki, by posłuchać słów Ewangelii. Najbardziej podobają się momenty pojmania Jezusa i wymierzenia mu kary przez Poncjusza Piłata, które młodzi ludzie czytają z podziałem na role.

Z białym koniem w tle

W saloniku wielkanocnym, zawieszony jest na ścianie obraz białego konia, na którym to według słów Objawienia świętego Jana, ma powrócić na ziemię po raz drugi Jezus Król. Niekiedy w saloniku, odbywają się konkursy, podczas których czytane jest Pismo Święte, a niektórzy muszą odgadnąć jaka to Ewangelia i który to rozdział i werset. Przynależenie do towarzystwa tego saloniku, jest wielką promocją dla jego gości, którzy uczą się ewangelii i bratają się z osobą Jezusa.

Ewa Michałowska – Walkiewicz
[email protected]