Od zawsze poezja i literatura, stanowiły solidny korzeń naszej przynależności narodowej. To w szeregu podtekstów, literaci w sprawny sposób sugerowali ekipom rządzącym co mają czynić, aby ludowi żyło się lepiej. W poezji, biedni upatrywali polepszenia swojego losu, a bogaci uczeni byli dzielenia się tym czym mają z potrzebującymi.
W czasach komunistycznych
To właśnie na takowych koncertach, upatrywaliśmy sprawiedliwości i podniesienia poziomu naszego nędznego życia, w czasach, gdy swoje zęby pokazywała komuna. To właśnie na wspomnianych już koncertach, czuliśmy się prawdziwymi Polakami, bo niejednokrotnie prawda i rzeczywistość ukazywana była na nich w nietuzinkowy sposób.
Redakcja Polish News, zaproszona została przez prezesa Fundacji Radcostwa ( krzewiącej kulturę polską ) Antoniego Dąbrowskiego, na obchody jubileuszu powstania tejże fundacji, na której odbył się koncert Artura Bińka.
Waga miłości
– Muzyka gitarowa od zawsze potrafiła wznosić aplauz w sercach każdego słuchacza. To jest to coś, co potrafiło dodawać nam chęci do życia w latach siedemdziesiątych, kiedy to moje pokolenie wychowywało się na muzyce Beatlesów. Pan Artur przepięknie w swoich utworach podkreślił wagę miłości, o której w dzisiejszych bardzo dziwnych czasach, w których góruje tylko pieniądz i władza tak często się zapomina- dopowiada pani Elżbieta.
Dzięki POLISH NEWS
– To cudownie, że rodacy mieszkający w Chicago, za pośrednictwem portalu Polish News mogą przeczytać jak ważną rolę spełnia w ich kraju nad Wisłą muzyka klasyczna wykonywana na gitarze. W powiązaniu z poezją, jaką wyrażały śpiewane słowa przez pana Artura, raz jeszcze poczuliśmy jak nam takich chwil brakuje w życiu codziennym. Pan Biniek, śpiewał o sprawiedliwości i pogodzie ducha, a któż dzisiaj się nad tym zastanawia – mówi pan Janusz Matysiak.
Dotykać sercem
– Od kiedy tylko poszedłem na studia do Krakowa, marzyłem abym choć raz w miesiącu mógł uczestniczyć w koncertach poezji śpiewanej. To jest właśnie ta muzyka i ten klimat, który powinien nie tylko na koncertach nas otaczać, ale i w życiu codziennym. Nie bójmy się mówić o prozie życia. Prawda zawsze się obroni, nawet gdy dotykać ona będzie jednostki nie tłumu. Takie koncerty, dodają nam zakłopotanym codziennością ludziom, wiary w siebie i w lepsze jutro – wspomina pani Aniela.
Zawsze powinniśmy czerpać wiedzę i natchnienie z poezji. Tym bardziej, że rzeczywistość staje się dla literatów specyficznym natchnieniem i pewnego rodzaju muzą. A jeszcze, gdy takowa poezja będzie wyśpiewana przy wtórze dźwięków gitary, będzie ona cudownym balsamem na zbolałe serca Polaków, nawet tych, którzy mieszkają za oceanem – relacjonuje Ewa Śliwa.
Ewa Michałowska – Walkiewicz
ewalkiewicz@wp.pl