Szeptunka

SONY DSC
Szeptunka, to mówiąc zwięźle uzdrowicielka ludowa oferująca swoje usługi osobom wierzącym w moc naturalnego leczenia. W Polsce występują one głównie w rejonie Podlasia, ale jak się okazje, pani Monika Dygas jest regionalną świętokrzyską Szeptunką z Tychowa Starego.

Kim jest szeptunka

Wśród dziewiętnastowiecznych znachorów, zarysowany jest podział na ludzi parających się magią pozytywną i nie koniecznie. W terminologii ludowej słowo „czary” kojarzone jest z magią negatywną. Stąd pejoratywny wydźwięk takich terminów jak czarownica lub czarnoksiężnik. Opozycję stanowią przedstawiciele magii białej, których praktyki służą likwidowaniu skutków czarowania. Źródło mocy czarnoksiężników przypisuje się złemu duchowi. Szeptuchy natomiast posługują się wiedzą i ludową mądrością, w celu niesienia pomocy innym.

Dar serca

Za otrzymane nadprzyrodzone umiejętności, często uważane są zdolności jasnowidzenia lub egzorcyzmów, Szeptunki nie pobierają wynagrodzenia, gdyż kierują się one sercem i litością wobec potrzebującego człowieka. Częstotliwość i ilość przyjmowanych pacjentów zależy od uznania, jakim dana społeczność darzy wspomnianą Szeptunkę.

Skansen Szeptuchy z Tychowa Starego

Prywatny skansen w Tychowie Starym koło Starachowic, należy do pani Moniki Dygas. Jej chata to tajemniczy stuletni dom, w którym z czasem będą urządzane przez właścicielkę warsztaty z zielarstwa, fitoterapii, rękodzielnictwa, a także będą się tam odbywać lekcje historii. Pięknie urządzona chata świętokrzyskiej Szeptuchy, zachęca do przebywania w niej z panią Moniką i gawędzenia sobie o minionych latach, jak też i o sprzętach dawnego gospodarstwa domowego, które znajdują się w jej wnętrzu. Szeptucha ta nie będzie nikogo uzdrawiać, a jedynie pomoże potrzebującym swoją wiedzą z ziołolecznictwa.

Kim jest pani Monika

Z wykształcenia jest germanistką, ale w głębi serca pasjonatem minionych lat i historykiem. Od zawsze, fascynowały ją stare sprzęty domowe i dawne budynki mieszkalne, które niestety już często popadają w ruinę, gdyż dotknięte są bowiem zębem czasu. Często zagląda świętokrzyska Szeptucha, na strychy starych budowli i ogląda tam zniszczone już meble i pożółkłe fotografie. Jak zatem nietrudno się domyśleć, chata Szeptuchy to cudowne miejsce owiane tajemnicą, w którym tak naprawdę zatrzymał się czas.

Mazowiecka chata na świętokrzyskiej ziemi

Chata pani Moniki przywieziona została z mazowieckiej wsi Rzeczniów, a ma ona ponad sto lat. Posiada też wspomniana chata duszę i na pewno mieszkający w niej niegdyś ludzie, byli szczęśliwi. We wspomnianej chacie możemy zobaczyć sprzęty kuchenne, meble, narzędzia do pracy, a także piękne łóżko, nakryte urokliwym kilimem.

Redakcja Polish News dziękuje pani Monice za zaproszenie, a także za ciekawe opowieści historyczne. Pani Moniko proszę zaprosić nas jeszcze raz.

Ewa Michałowska- Walkiewicz