Trumpizm

Trumpizm

Arnold Toynbee, myśliciel, nie jakiś kmiot
i teoretyk cywilizacji, wskazuje:
jej status, rozwój oraz wzlot,
zależy jak lud elity pojmuje.

Bo kiedy lud wycina w pień elity
niszcząc nerw cywilizacji 
władzę opiera na przemocy, a przy tym zapomina o istocie demokracji.

Kiedy elity pogardzają ludem, 
lecz nade wszystko pragną ludu głosów, 
tumanią, co graniczy z cudem
poprawy życia przez tych quasi herosów. 

I zaskoczeni, że wyniki inne niż sondaże nie chcą, bo przecież nie mogą dzialać za zniżone apanaże.
  
Donalda Trumpa bezpowrotnie czas przeminie.
Ale TRUMPIZM  zakwita i widać, zostanie; bo o wielkości Ameryki przekonanie polubił lud, tego chce i tak się stanie!

Trumpowi do triumfu bliżej dziś niż dalej. 
Lecz czym jest ta elita? Szału nie ma wcale.

Jest sprawczość i gotowość
od Maine do Montany. 
Historia się powtarza
o ile ją znamy…

BMZ
 Chicago 11/12/2024

fot:freepik.pl

Do tego komentarz:

Neil Gaiman:
Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku będziecie popełniać błędy. Ponieważ jeśli popełniasz błędy, robisz nowe rzeczy, próbujesz nowych rzeczy, uczysz się, żyjesz, pchasz się, zmieniasz
siebie, zmieniasz swój świat. Robisz rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłeś, a co ważniejsze, robisz coś.