Największą niespodziankę sprawili gracze Northwestern University Wildcats, którzy na wyjeździe pokonali lidera Konferencji Big Ten – Iowa 17:10 (0:10, 14:0, 0:0, 3:0). Iowa to nie tylko lider Big Ten ale 8 zespół Top 25. Dotychczas bez porażki. Wszystko zaczęło się planowo bowiem w I kwarcie gospodarze objęli prowadzenie 10:0 i wydawało się, że nc i nikt nie odbierze Iowa kolejnego zwycięstwa. Jednak okazało się, że II kwarta miała zupełnie odmienny przebieg i to właśnie ta część meczu zadecydowała o wygranej.
Najpierw M. Thomas przejął zgubioną piłkę przez gwiazdę gospodarzy – QB R. Stanzi i wywalczył pierwsze przyłożenie. Niedługo później rezerwowy QB Wildcats – D. Persa sprytnie podał do D. Dunsmore, który zdobył kolejny touchdown. W obozie gospodarzy – szok, bowiem po pierwszej połowie to goście prowadzili 14:10. Po przerwie zawodnicy Iowy przystąpili do zdecydowanych ataków ale Wildcats mądrze się bronili. Na dodatek pod koniec meczu przeprowadzili drive zakończony przez kickera S. Demosa zdobyciem 3 punktów. No i stało się – Iowa doczekali się pierwszej porażki. Dla NU to ważne zwycięstwo, które daje realne nadzieje na udział w meczu z serii Bowl. Wśród futbolistów z Evanston najwyżej został oceniony QB D. Persa: 4 celne podania przy 8 próbach ale jedno zakończone jakże ważnym touchdownem.
Za tydzień spotkanie „na szczycie” , czyli pojedynek pomiędzy Northwestern i Illinois. Mecz odbędzie się w Champaign. Pomimo sobotniego sukcesu Wildcats wcale nie będą w nim zdecydowanym faworytem jako że Fighting Illini jakby nagle odzyskali formę. W sobotę wygrali drugi mecz z rzędu, tym razem pokonując zespół Minnesota (na wyjeździe) 35:32 (14:0, 14:7, 0:3, 7:22). Team z Champaign zawdzięcza wygraną świetnym i zaskakującym dla gospodarzy początkiem – w I połowie zdobyli 4 przyłożenia. Gospodarze jeszcze próbowali „gonić” wynik ale było już za późno. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany RB J. Ford (Illinois): 20 akcji indywidualnych na 82 jardach i jedno przyłożenie.
Bardzo dobrze spisali się w czwartek futboliści z DeKalb. Northern Illinois pokonali na własnym terenie groźny zespół Eastern Michigan 50:6 (20:6, 17:0, 10:0, 3:0). Wynik i zapis poszczególnych kwart nie pozostawia wątpliwości kto dominował w tej nierównej, jak się okazało, konfrontacji.
Jedynym teamem z naszego regionu, któremu się nie powiodło, jest drużyna Notre Dame. Irish grali na własnym stadionie a jednak zostali pokonani przez Navy. Wynik 23:21 (0:7, 0:7, 7:7, 14:2) pokazuje jak zacięte było to spotkanie. Mecz miał duże znaczenie dla obu drużyn bowiem zadecydował o przodownictwie w Konferencji Independents. Poza tym ta porażka osłabiła nadzieje Notre Dame na uczestnictwo w Bowl z tzw. „pierwszej półki”. Nie możemy odówić jednak zasług liderowi teamu: J. Clausen znów bił rekordy; rzucił 37 celnych podań (51 prób) na odległość 453 jardów! Dwa z tych podań zaowocowały przyłożeniami a jedno zostało przechwycone. Najlepszy wśród mundurowych był również rozgrywający. R. Dobbs być może nie ma szokującej statystyki podań (2/3, 56 jardów, 1 TD) ale za to przeprowadził 32 akcje indywidualne na 102 jardach – jedna zakończyła się przyłożeniem.
Przypominam jeszcze raz o hitowym meczu następnego tygodnia:
Illinois – Northwestern (sobota, 14 listopada, godz. 11:00 – Memorial Stadium w Champaign)
Jacek Urbańczyk
Maskotka Northwestern wcale nie wygląda zabawnie.
Autor: J. Urbańczyk